Wszystko zaczęło się od zwykłej interwencji. W bloku na osiedlu Nad Jarem trwało przyjęcie urodzinowe. Jeden z jego uczestników zaczął załatwiać się przed klatką. Mieszkanka bloku zwróciła mu uwagę. Ten w odpowiedzi kopnął drzwi jej mieszkania. Na miejsce przyjechało dwóch funkcjonariuszy, którzy próbowali zatrzymać krewkiego nastolatka. Na pomoc ruszyli mu koledzy. Przed klatką zebrało się około trzydziestu, w większości młodych osób. Policjanci byli szarpani, uderzani pięścią i kopani. Wezwali pomoc.
- Wiele osób zostało wylegitymowanych i spisanych - mówi Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji. - Zatrzymaliśmy trzy osoby m.in. nieletniego sprawcę całego zamieszania.
Nastolatkiem zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. 22- i 23-latkowi prokuratura zarzuciła czynną napaść na policjantów.
Pobici funkcjonariusze odnieśli ogólne obrażenia ciała. Obaj są na zwolnieniu lekarskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter