30
11.01.2002

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Uważam, że miasto ma poważny problem z bezrobociem i nie zlikwiduje go jak długo na jego terenie będą działać takie zakłady jak stocznia elbląska, gdzie spawacz z PRS zarabia 1,5 zasiłku. Wiem bo sam jestem spawaczem i wielu moich kolegów rezygnuje z pracy, wolą być na zasiłku.
obserwer (2002.01.13)

info

0  
  0
Jako pracodawca wywaliłem na zbity pysk (czytaj dyscyplinarnie )pracownika za nierozliczanie się z utargów, za podrabianie podpisów na dokumentach finansowych ,za niwwykonywaninie pisemnych poleceń. Państwowa Inspekcja Pracy (PIPa) ukarała mnie za taki nieludzki stosunek do pokrzywdzonego i postawiła przed kolegium. Dotakowo sąd pracy przywócił wszekie uprawnienia.Uznając ze pracownik się pomylił jedynia a ja jestem prawie przestepca. Jak słyszę teraz że mam przyjąć kogoś do pracy dotaję trzęsiawy. To przykład jeszcze jednego ogniwa które przycztnia się do bezrobocia Na dodatek opłacane z panstwowych pieniędzy. Niszczenie rynku pracy jest wielowątkowe i chyba nie przypadkowe.
brad (2002.01.14)

info

0  
  0
Panie martinez! Ja chciałabym zarabiać tyle co pana pracownicy, nawet 10 godzin dziennie, żebym wiedziała co to za firma! Mówi pan prawdę,że kto chce, to znajdzie. Ja szukałam kilka lat, ale się udało! Ten, kto myśli, że znajdzie zajęcie dzięki PUP, to jest w błędzie! Każdy pracownik PUP ma bezrobotnego za nieudacznika, ale niech powie, że dzięki czemu i komu! tam siedzi i mądrzy się. Zlikwidujcie w końcu ten urząd, albo zmiencie nazwę na urząd rejestracji i wydawania zasiłków. Gdybym czekała na oferty z PUP, to pewnie umarłabym jako bezrobotny obywatel. Na szczęście sama znalazłam pracę, bez znajomków, koneksji, itp. to cud ! A panie z PUP wysłałabym na zasiłek, a bezrobotnych posadziłabym na miejscu tych pań! A co!
aktywni (2002.01.14)

info

0  
  0
pracodawcy wykorzystuja sytuacje ze panuje w Elblagu duze bezrobocie i łamia wszelkie zasady .Czas najwyższy zrobic cos z tym!!!!
zdesperowany (2002.01.14)

info

0  
  0
A to jesteśmy kolego socjalisto rówieśnikami. I tu mnie koleś zaskoczyłeś. Razem ze mną i z prawie czterdziesto milionowym narodem przerabiałeś już tą lekcję. I co żadnych wniosków, przemyśleń i decyzji. Wszędzie w całym cywilizowanym świecie na pracę trzeba sobie zasłużyć. Przez pięćdziesiąt zgoła lat dawaliśmy pracę ot tak sobie ludziom, nie wymagając od nich nic szczególnego poza posłuszeństwem dla opcji politycznej i cichości ducha. Ten system doskonały w swej wymowie niestety już nie istnieje, ale przyzwyczajenia i nostalgia została. Proszę spojrzeć na kraje zachodniej demokracji. Budowano w nich systemy wartości i hierarchii społecznej niekiedy setki lat. Nas niestety też to czeka. Tylko nie rozumiem, dlaczego z uporem maniaka chcemy tworzyć demokracje i kapitalizm z utkwionym wzrokiem w biblię minionej epoki - KAPITAŁ - znanych nam doskonale autorów. Szkoda mi tylko jednego, że już jestem stary zgred i brak mi nieraz cierpliwości, lecz nie zapału do pracy. Ach i jeszcze jedno kolego rówieśniku - chyba chadzaliśmy do różnych szkół i z różnych środowisk się wywodzimy, ponieważ ja pracę traktuję i traktowałem zawsze zadaniowo i milutki mój nie potrafię pracować od 8 do 15. Kiedyś niektórzy pracowali jeszcze krócej, tylko, do 13 - bo o trzynastej otwierali. To mówisz kolego, że pracujesz 200 ileś godzin - i co z tego, kogo to obchodzi - pochwal się rówieśniku coś przez te godziny uczynił, to chyba będzie bardziej interesująca lektura. I jeszcze jedno – widzę kolego, że nigdy nie zajmowałeś się rekrutacją ludzi do pracy. Niestety dwie konstatacje nasuwają się natychmiast (podzielam poglądy przedmówcy – fabrykanta): - Przerażająca miernota materiału ludzkiego. - Brak chęci do jakiejkolwiek pracy większości bezrobotnych. I to by było na tyle kolego socjalisto.
AborygenMiejscowy (2002.01.14)

info

0  
  0
KArol Polskie prawo pracy jest warte mniej wiecej tyle co polskie prawo kryminalne, choc watpie ze rozumiesz o co chodzi, bo na szkoleniach o tym nie bylo. Tak czy inaczej, sa to przezytki po PRLu, ktore pozbawiaja nas sznas wobec wymogow globalnego rynku. Jak tak dalej, to staniemy sie narodem degenratow, wegetujacych na ganicy nedzy, utrzymujacych sie z zasilkow na ktore ktos inny musi pracowac.
fm (2002.01.14)

info

0  
  0
Wypowiedzi pani Nowińskiej są jak czarna dziura i czarna rozpacz - "jest źle, a będzie jeszcze gorzej". Tyle, to za przeproszeniem, każdy głupi wie. Gdzie jakieś słowo pocieszenia, zachęty, gdzie "światełko w tunelu"? Przysięgam, że spalilabym się ze wstdu, gdybym miała tylko tyle do powiedzenia. Przecież reperezentuje Pani państwowy urząd, który ma spełniać określone zadania - zgoda, że nie łatwe. Ale skoro jest tak źle, to trzeba coś robić żeby było lepiej - teraz i w przyszłości. Proszę zauważyć co mówią pracodawcy, zresztą pracując w PUP musiała chyba Pani sama to zauważyć. - Ofert jest mało, a na te, które są trudno dostać odpowiedniego pracownika. Jaki wniosek? - Że Polak jest leniwy, jak świnia...? Czy to nie za duże uproszczenie? Pewnie, że "grzechy młodości" /komunistycznej/ trochę nas ograniczają, ale problem tkwi przede wszystkim w braku odpowiednich kwalifikacji. A grzechem głównym jest brak mobilności - strach przed zmianą zawodu, bezradność, gdy trzeba zdobywać nowe kwalifikacje. Tu PUP-y maja ogromne pole do popisu i pracę na wiele lat zapewnioną. Ale trzeba wiedzieć czego potrzebuje rynek, i szybko i elastycznie na jego potrzeby reagowć. To szansa dla bezrobotnych i dla urzędów pracy też, bo ludzie krzyczą wielkim głosem, żeby je rozwiązać, a pracownikow puścić na zieloną trawkę. Wiem, że "łatwo mówić" itd., ale mamy potężny kryzys i nikomu nie jest łatwo.
esia (2002.01.14)

info

0  
  0
PUP nie tworzy miejsc pracy; nie moze i nie taka jest jego rola. Z pretensjami o brak swiatelka w tunelu prosze sie zglaszac do tych, ktorzy nam obiecywali gruszki na wierzbie w casie ostanich i poprzednich wyborow. CDN
brak-mi-slow (2002.01.14)

info

0  
  0
Esia zobacz jak zdenerwowałaś Panią Dyrektor. Aż się wklikała i odpisała...A ja jednym głosem z Esią - nie krakać, nie czytać tych tabelek GUSowskich bo to i tak nic nie zmienia. Nagłaśniać nawet małe sukcesy i dyskretnie milczeć nad stanem bezrobocia. Przy okazji jakoś RUP ani słowa o rekrutacji dla Aholda...czyżby otwierają sklep bez personelu. Jak w Jeleniej Górze ruszał ten sam supermarket to rekrutacja była tam prawdziwym społecznym wydarzeniem. Podobnie robił Flextronics w Tczewie. A u Nas cichutko jak gdyby nic się nie działo. Jeśli się nie mylę to w grudniu'02 przed kamerą dla TVP lub Vectry o tym będziecie mówili "nowy - największy pracodawca w mieście". Prosimy prosimy może już teraz słów kilka...
Soprano (2002.01.14)

info

0  
  0
Z takim talentent jak twoj, masz wielka przyslosc w wywiadzie (albo kontra)
cicho-ciemny (2002.01.14)

info

0  
  0