UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Wypowiedzi pani Nowińskiej są jak czarna dziura i czarna rozpacz - "jest źle, a będzie jeszcze gorzej". Tyle, to za przeproszeniem, każdy głupi wie. Gdzie jakieś słowo pocieszenia, zachęty, gdzie "światełko w tunelu"? Przysięgam, że spalilabym się ze wstdu, gdybym miała tylko tyle do powiedzenia. Przecież reperezentuje Pani państwowy urząd, który ma spełniać określone zadania - zgoda, że nie łatwe. Ale skoro jest tak źle, to trzeba coś robić żeby było lepiej - teraz i w przyszłości. Proszę zauważyć co mówią pracodawcy, zresztą pracując w PUP musiała chyba Pani sama to zauważyć. - Ofert jest mało, a na te, które są trudno dostać odpowiedniego pracownika. Jaki wniosek? - Że Polak jest leniwy, jak świnia...? Czy to nie za duże uproszczenie? Pewnie, że "grzechy młodości" /komunistycznej/ trochę nas ograniczają, ale problem tkwi przede wszystkim w braku odpowiednich kwalifikacji. A grzechem głównym jest brak mobilności - strach przed zmianą zawodu, bezradność, gdy trzeba zdobywać nowe kwalifikacje. Tu PUP-y maja ogromne pole do popisu i pracę na wiele lat zapewnioną. Ale trzeba wiedzieć czego potrzebuje rynek, i szybko i elastycznie na jego potrzeby reagowć. To szansa dla bezrobotnych i dla urzędów pracy też, bo ludzie krzyczą wielkim głosem, żeby je rozwiązać, a pracownikow puścić na zieloną trawkę. Wiem, że "łatwo mówić" itd., ale mamy potężny kryzys i nikomu nie jest łatwo.

esia