Czytelnik: Boję się, że nie będę miał jak dojechać do domu

49
24.04.2020
Czytelnik: Boję się, że nie będę miał jak dojechać do domu
Na drodze do posesji naszego czytelnika jest plac budowy i zakaz ruchu pieszych (fot. Michał Skroboszewski)
- Codziennie zastanawiam się, czy będzie padać – twierdzi czytelnik portElu ze Zwierzna. Podczas trwającej obok jego domu inwestycji może poruszać się tylko drogą szutrową. W razie większego deszczu boi się, że zostanie odcięty od świata. Zobacz zdjęcia.

- Ratunku, odcięli mnie od świata – takiego smsa otrzymaliśmy od naszego czytelnika ze Zwierzna (gm. Markusy). Jak się okazało izolacja nie była spowodowana kwarantanną tylko placem budowy na drodze do naszego czytelnika.

Ale po kolei. Dom naszego czytelnika znajduje się „w polu”, kilkaset metrów od głównej drogi w Zwierznie. Jedyną możliwością wyjazdu są dwie szutrowe drogi, które prowadzą do szosy przebiegającej przez wieś.

I pewnego dnia na jednej z tych dróg szutrowych pojawiły się koparki i pracownicy wkopujący kabel energoelektryczny do budowanych wiatraków na terenie gminy Dzierzgoń. Najpierw położono kabel od strony Złotnicy, a przed świętami Wielkanocy robotnicy przenieśli się na drugą stronę posesji naszego czytelnika.

- Zacząłem się martwić, co będzie jak spadnie deszcz. Drogi są szutrowe, kiedy pada, powstaje błoto, poruszanie po drodze staje się bardzo utrudnione – zwrócił uwagę nasz czytelnik.

- Gmina Markusy wydając stosowne zezwolenie zaznaczyła iż w trakcie prac ma być zapewniona przejezdność na wszystkich odcinkach drogowych, ponadto podpisała dodatkowe porozumienie w sprawie utrzymania przejezdności na drogach gdzie jest prowadzona inwestycja oraz na drogach dojazdowych. Po zakończeniu prac drogi co najmniej zostaną przywrócone do stanu pierwotnego. Nie wystąpiła sytuacja, aby droga stała się nieprzejezdna w wyniku opadów – odpowiedział Wiesław Kulikowski z urzędu gminy w Markusach.

Nawet jak jest sucho, to jedyna „na razie” droga dojazdowa do posesji czytelnika nie wygląda za dobrze. Urzędnicy uznali, że jest przejezdna, ale najbezpieczniej jechać powoli i samochodem z wysokim zawieszeniem.

- Chciałem, żeby tę drogę utwardzili, co rano patrzę w niebo i zastanawiam się czy będzie padać, bo wtedy naprawdę będę uwięziony. Mam małe dziecko, jeżeli coś się stanie, to nawet karetka tu nie przyjedzie – kontynuował mieszkaniec Zwierzna.

Rozmowy na temat utwardzenia drogi trwały dłuższy czas, niestety obie strony sporu nie potrafiły dojść do porozumienia.

- Droga do przedmiotowej nieruchomości po zakończeniu prac zostanie doprowadzona co najmniej do stanu sprzed prowadzenia robót. Gmina Markusy obecnie nie planuje inwestycji drogowych w tym miejscu. Niemniej jednak informujemy że w roku bieżącym droga w obu kierunkach została odkrzaczona, mamy zakupione płyty drogowe jomba (70 szt.) które zostaną wymienione (kierunek Zwierzno) w miejscach uszkodzonych po zakończonej inwestycji kablowej – poinformował Wiesław Kulikowski.

Firma wykonująca inwestycję ma pozwolenie na zajęcie pasa drogi do końca kwietnia.

SM

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
A gdyby tak rzucić wszystko i pobudować się w Zwierznie? XD
Gosc5363 (2020.04.24)

info

47  
  0
Zna ktoś moze powód dlaczego ludzie wybierają miejsca zamieszkania jak np zwierzno, czy Markusy? Tam nie ma szkół (tak wiem jest tylko podstawówka), transport publiczny szczątkowy, albo go w ogóle nie ma. .. nic tam ogólnie nie ma. Dziecko przeciez musi do Elbląga jakoś do szkoły dojechać, żarówka Ci się przepali to co? W samochód i do Elbląga? W nieskończoność można wymieniać problemy życia na wiosce. Ludzie, co z Wami?
Klarcita (2020.04.24)
@Klarcita - Tak. Znam. To geny.
(2020.04.24)
@Klarcita - Działki są bardzo tanie. Dlatego kupują, a potem smęcą.
(2020.04.24)
Tylkoo moje pytanie: kto kupuje działki w gminie Markusy? .
(2020.04.24)
Tak dokladnie, teren zagrozony powodzia, dlatego dzialki I ziemia tania, ale jak przyjdzie kiedys a przyjdzie. .. wielka woda, to lament, cos podobnego jak u nas na Grunwaldzkiej co pare lat przypomina o sobie Kumiela, ze jeszcze nie umiera. I popatrzcie ludzie tyle to juz lat po bitwie (1410)a na Grunwaldzkiej bez zmian.
Kpw (2020.04.24)

info

19  
  3
Powiem Wam dlaczego mieszkam niedaleko Zwierzna. Bo dojazd do miasta trwa 20 min. Często tyle samo z Zawady na Zatorze. Bo mam działkę 0,5 hektara i nikt mi nie zajmie miejsca. Bo płaciłem rocznie za małe mieszkanko w bloku na Zawadzie 6000 zł rocznie. Tu mam 200 metrowy dom i za ogrzewanie remonty i prąd płacę mniej. Bo nikt mi tu nie zabroni chodzić bez kagańca na twarzy po swoim polu. Bo lubię ciszę i przyrodę. Bo. .. ..
helsman. (2020.04.24)
@Klarcita - @Klarcita bo może to rolnik?! Bo nie każdy lubi mieszkać na kupie w bloku? bo lubi świeże powietrze ? Powodów jest dużo. :)
pomi_dor (2020.04.24)
@Klarcita - Z dziada pra dziada - i tak sobie mieszkają, bo nie stać na mieszkanie w mieście, lub bank tak twierdzi.
(2020.04.24)
@helsman. - #helsman. A co z dzieciakami, które musza do szkoły dojechać? 2/3 autobusy dziennie, godziny spędzone na PKSe, jak Cię zaprosi ktoś ja piwo to się nie napijesz bo musisz jechać samochodem, albo zamawianie jedzenia do domu. .. nikt Ci tam nie przywiezie, pogotowie jedzie długo, wiec nie licz na szybka pomoc, samochód Ci padnie to masz 2/3 dni bez pracy, a który pracodawca będzie trzymał takiego pracownika? Super alternatywa jest Gronowo Elbląskie. Masz pociągi co godzinę z i do Elbląga i ta miejscowość jest już całkiem miasteczkowa. Nie rozumiem Ciebue i nigdy nie zrozumiem, chyba ze jestem bardzo bogaty, nie masz dzieci i żyjesz sam dla siebie.
Jaskoo (2020.04.24)