Przypomnijmy: latem mieszkańcy Elbląga mogli wypełnić ankiety dotyczące funkcjonowania komunikacji miejskiej w naszym mieście. Wysłano 3100 ankiet i na ich podstawie dr hab. Radosław Kossakowski, socjolog z Uniwersytetu Gdańskiego, sporządził raport. „Tak dużą liczbę ankiet należy uznać za duży sukces całej akcji związanej z konsultacjami społecznymi. Ponad trzy tysiące wypełnionych ankiet daje asumpt do stwierdzenia, że dane są miarodajne i pozwalają wysondować, jaki jest stosunek mieszkańców do danej kwestii” - czytamy w raporcie.
Ponad połowa (58,1 proc.) badanych korzysta z elbląskiej komunikacji miejskiej kilka razy dziennie. Przy czym, jak zauważa socjolog, kilka razy może też znaczyć, że ankietowany jeździ tramwajem i/lub autobusem z miejsca zamieszkania do szkoły lub pracy i z powrotem.
Warto też zwrócić uwagę na wskazane przez ankietowanych godziny korzystania z komunikacji miejskiej. Prawie 2/3 (62,3 proc.) wskazało godziny 14-17, ponad połowa (51 proc.) 5-9. Ciekawym zjawiskiem jest fakt, że godziny 9-14 wskazało 46,9 proc. ankietowanych. Pozostałe 17-23 tylko 29,9 proc. (Na to pytanie można było zaznaczyć kilka odpowiedzi). Co można interpretować w ten sposób, że w Elblągu nie ma typowych godzin szczytu, a komunikacja miejska w godzinach 5-17 jest wykorzystywana w stosunkowo równy sposób. Ciekawsze byłyby dane z poszczególnych godzin (np. 5-6, 6-7, 7-8 itd.), ale taki pól wyboru w ankietach nie było.
Ciekawym spostrzeżeniem jest kwestia ulg. Aż 58,9 proc. ankietowanych korzysta z biletów ulgowych. Niemal 1/3 ankietowanych (31,1 proc.) korzysta z ulg skierowanych do uczniów, drugą pod względem wielkości (12,8 proc.) grupą są ankietowani korzystający z ulg dla emerytów.
Jeździmy czwórką
Ankietowani wskazali linię tramwajową nr 4 i autobusowe 21 i 22 jako najpopularniejsze. Warto zauważyć, że są to linie, które bez konieczności przesiadek łączą stosunkowo odległe dzielnice Elbląga, co współgra z wymuszonym systemem przesiadek wskazywanych jako jeden z poważniejszych problemów elbląskiej komunikacji.
Co oprócz komunikacji miejskiej? „Ponad połowa badanych wspomniała, że porusza się pieszo, a blisko 40 procent wspomniało o korzystaniu z samochodu. Ponad 1/5 badanych używa także roweru (ten wynik może ulec poprawie, gdy w Elblągu poprawi się sieć ścieżek rowerowych).
Blisko 200 ankietowanych (6,2%) osób używa hulajnogi w przemieszczaniu się po mieście. Trend ten zapewne będzie się rozwijał, zważywszy na rosnącą popularność tego środka transportu (i być może spadek cen elektronicznej wersji). Podobnie jednak jak w przypadku roweru, do komfortowego i co najważniejsze — bezpiecznego — poruszania się hulajnogą, niezbędna jest oddzielna infrastruktura drogowa. "Najmniejszy odsetek badanych — 1,6% - korzystał z motocykla.” - możemy przeczytać w raporcie.
Warto też zwrócić uwagę na bolączki ankietowanych przedstawione w odpowiedzi na pytania otwarte. Niektóre z nich przedstawiliśmy w tekście „Komunikacyjna książka skarg i wniosków”.
„Najczęstszym wzorem, który wybija się ponad bardzo detaliczne, oparte na indywidualnych doświadczeniach, wpisy, jest apel respondentów, aby w sposób jeszcze bardziej pomocny zorganizować kwestie przesiadek. Wiele wpisów dotyczyło tego, że w jednym czasie przyjeżdża kilka autobusów i przy spóźnieniach, pasażerowie muszą czekać dłuższą chwile na kolejny środek transportu. To wynika ze zmiany wprowadzonej w 2021 roku i nie wszyscy jeszcze uznają konieczność przesiadania się za najlepsze rozwiązanie — choć jest to standard w wielu miastach. Wydaje się, że przy ewentualnych zmianach rozkładu warto byłoby pomyśleć o jeszcze lepszej synchronizacji przesiadek. Część uwag dotyczyła małej częstotliwości odjazdów— szczególnie autobusów. Są to wpisy związane z indywidualnymi doświadczeniami poszczególnych mieszkańców” - napisał Radosław Kossakowski w raporcie.
Ankietowani postulowali też zwiększenie komunikacyjnej dostępności do cmentarza Dębica, Dąbrowy oraz Rubna, poprawienie infrastruktury komunikacyjnej (zarówno przystanków, jak i tramwajów oraz autobusów).
Co rekomenduje socjolog?
W raporcie przedstawiono osiem rekomendacji, które mają usprawnić funkcjonowanie elbląskiej komunikacji miejskiej. I tak:
- zakup/wymiana taboru tramwajowego (przypomnijmy, że trwa postępowanie przetargowe na zakup 10 wozów tramwajowych),
- analiza i rekonstrukcja rozkładów jazdy, w szczególności zwiększenie częstotliwości kursowania tramwajowej linii nr 4, zwiększenia częstotliwości kursowania linii 20 do Dąbrowy, korekta linii komunikacyjnych na cmentarz Dębica, wprowadzenie dodatkowej linii autobusowej na „przekątnej” trasie, „przecinającej” Elbląg biegunowo.
- rozważenie wprowadzenia systemu ITS do kierowania ruchem
- rozwijanie nowoczesnych możliwości zakupu biletów i sprawdzania połączeń
- modernizacja wiat przystankowych,
- dywersyfikacja oferty biletowej poprzez wprowadzenie tańszych biletów na krótszy czas przejazdu (10-15 minut),
- zwrócenie uwagi na różnicę w jakości autobusów między firmami obsługującymi transport autobusowy.
Obecnie nad raportem pracuje zespół powołany przez prezydenta Elbląga. Swoje wnioski ma przedstawić do 21 lutego.