A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Kazdy ma prawo,nie dajcie się pomiatac,myslą że są na stanowiskach to mogą robic co im się podoba, robotnika mają za byle co tylko wykorzystac i zwalniac, może by sięprzydało ich zwolnic, życze powodzenia.
Ciekawi mnie za co kupil obecny wlasciciel ten objekt "Truso". Toz wszyscy
bylismy rowno biedni! Ja juz pisalem temu WD-40, s-------aj z tego forum. A sio do USA, tu nie trzeba twoich niskich rad i kapitalizmu z pocz. 1700-nych lat.
Marek, M.Z, realista: Od czego Waszym zdaniem są związki zawodowe? Do kogo mają się zwrócić wykorzystywani pracownicy? - Do biskupa Śliwińskiego? Zresztą i codzienne modły za nasz kraj są jak najbardziej wskazane. Zmiany w prawie pracy przeforsowało lobby pracodawców, sytuacja na rynku pracy sprzyja pracodawcom, pogłębijąca się bieda dyktuje warunki, ale są granice... przyzwoitości, których już nie można obniżyć i wytrzymałości, która coraz agresywniej próbowana - pęka. Pracować ciężko miesiąc po miesiącu, rok po roku za najniższe wynagrodzenie i za to utrzymać rodzinę... Taka sytuacja może doprowadzić ludzi do ostatecznej determinacji w walce o poprawę losu. To oczywiście nie jest wina tylko pracodawców, ale rządu i możnych naszej sceny politycznej. Pracodawcy też żyją i działają w tych realiach i są od nich zależni, ale czasem zachowują się jak hieny, a nie jak ludzie interesu.
Drodzy internauci i "związkowcy". Moim zdaniem zwiazki zawodowe pomyliły się z powołaniem i zamiast bronić w potrzebie, chronią smutnych, skrzywdzonych lecz nie chcących pracować. Dla przykładu podam nieoficjalne dane z dużej elbląskiej firmy, gdzie takowe związki działają, a dotyczące czasu nieobecności w pracy: związkowcy - średnio w pracy nieobecni trzy miesiące z powodu chorób róznego rodzaju, niezwiązkowcy - średnio w pracy nieobecni jedn tydzień. No cóż to mówi samo za siebie.
Pan Mirosław Kozłowski NSZZ „Solidarność” Elblag 02.01.2003
w Elblągu.
W odpowiedzi na Pana rozpaczliwe pisma do Hetman Sp. z o.o i wystąpieniach w radiu , telewizji i prasie pragne Panu wyjaśnić:
-od zakupu przedsiębiorstwa w roku 1996 działalność prowadziły dwa związki zawodowe między innymi Solidarność , nie jest mi znane żeby w miedzy czasie się rozwiązały także nie widze powodu powoływania komisji tymczasowych skoro poprzednie nie zawiesiły swojej działalności przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo.
-przywrocenie do pracy pracowników niesłusznie zwolnionych z powodu przynależności do związku zawodowego nie może się odbyć , ponieważ takich zwiolniem nie było.Zwolnienia z pracy , które nastąpiły w grudniu 2002 były powodem przerwy w pracy , których dopuścili się niektórzy pracownicy . Przerwa ta wcześniej nie była uzgodniona ani sygnalizowana i narazila spółkę na duze straty finansowe a może w konsekwencji na wycofanie się jednego z kontrachetów zagranicznych co może skutkowaćdalszymi zwolnieniami . W chwili obecnej społka zatrudnia około 200 osob z czego 35 dostalo wypowiedzenia umów o pracę. Tzw. Grupa inicjatywna , która się znalazła wśród osóbzwolnionych to jest 10 członków TKZ NSZZ „Solidarność” chcąc uniknąc odpowiedzialności w przerwaniu pracy chciala zarejstrowac po tym zdarzeniu komitet zakładowy , który mialby ich przed konsekwencjami zwolnienia z pracy ochronić. Panie te nastepnie wszystkie solidarnie poszly na zasilek chorobowy. Uczestnicza w spotkaniach, mityngach telewizyjnych telewizyjnych radiowych bedąc na chorobowym i narażając spółkę na dalsze straty finansowe. Pragnę zaznaczyć ze wszystkie pracownice zostały zwolnione z paragrafu 52 kodeksu pracy i dostaly to na piśmie i przy odrobinie znajomości przepisów zakresu prawa pracy powinien Pan o tym wiedzieć i poprosić panie o okazanie zwolnien wraz z przyczyna a nie rozpowszechnianie nie prawdziwych wiadomości o rzekomej dyskryminacji członków związku. Zapewne zalezy panu o rozgłosie wobec własnej osoby i malejaca liczbą członków związku ale ja nie wdam się z Panem w żadne Pana rozgrywki ani też nie myśle zbierac obelg pod moim adresem i firmy po zakończeniu sporu , który znajdzie swój epilog w sądzie pracy w Elblągu to ja zwróce się do prokuratury elbląskiej i radze to osobom , które pan nawoluje to strajków i działan na szkode spółki i które wraz z ze mna poniosa straty ja finansowe a pracownicy utrate pracy a Pan się wykpi się z tego wsyztskiego i zostanie na która z kolei kadencję na etacie chyba nie najgorszym. Wyjaśniam też ze wynagrodzenie w spółce wynosi od 800 do 1600 zł z czego srednia wypada około1100zł , na świeta zaliczka nie była w kwocie 250 zl lecz 500 zl na rękę dla każdej osoby.Pozostale cześć wynagrodzenia jest zalezna od wysylki eksportowej , której nie zdążyliśmy wykonac przed przerwa swiateczna 20.12.2002 do 03.01.2003 a , w której nam przeszkodzila ta przerwa w pracy. Proszę o nie zastraszanie mojej firmy strajkami i żadnymi podobnymi grozbami i nie przesylanie mi rzekomych apelii komitetów tymczasowych , jeżeli takowe istnieja to przeslanie mi pelnej dokumentacji statutowej bo te ksero,które mi wręczyły zwolnione pracownice zakrawa na kpiny a nie na rejestracje organizacji związkowych .Kwestie zwolnień z pracy i ich słuszności lub nie rozstrzygnie najprawdopodobniej sąd pracy a nie pikieta organizowana przez Pana .
Chce też zaznaczyć podczas prowadzenia działalności gospodarczej prowadze ja od lat 18-stu nigdy nie zabiegałem o poklask w mediach mediach nigdy nie zatrudniałem osób przy aplauzie prasy i radia i tez nie będę tego czynił przy zwolnieniach , najwyraźniej jest to potrzebne w Pana działalności a nie w mojej. Jeszcze raz proszę do momentu roztrzygniecia przez sąd pracy nie wciąganie mnie w Pana polityczne rozgrywki i nie na kreowaniu się jako osoba , która łagodzi konflikty wczesniej je rozgrzewając i nie na rozbudzaniu wielkich obietnic zwalnianym pracownikom bo na decyzje na ich powrot do pracy ma Pan bardzo minimalna wpływ lub żaden.
Za Zarząd Hetman Sp. z o.o
Jan Przezpolewski
brzmi calkiem rozsadnie...brawo
Niezłe banialuki Pan wypisuje Panie Przezpolewski. W Pana zakładzie pracuje członek mojej rodziny. Niestety Pana informacja na temat rzekomych wypłat i premii jest nieprawdziwa. średnia pensja 1100 zł, ciekawe kto ma takie pieniądze u Pana w firmie i czy są one wypłacane terminowo. Niestety nie są. Pensje w ratach z dwu miesięcznym opóźnieniem - to chyba nie jest rzetelne.
Co do dwóch godzin przestoju, to wiem że pracownice odprawcowały te dwie godziny, nie było żadnego opóźnienia w przesyłce. Kłamie Pan i tyle.
W końcu mieszkanie dla syna i nowy Mercedes (poprzedni skradziony niedawno) są bardziej potrzebne.
Czepialski: zawiść ludzka nie zna granic :(( i to tyle
Szanowny Panie Przezpolewski,
nie moze Pan wiazac wyplaty miesiecznych wynagrodzen z kondycja firmy.
Pisze to po tej poprzedniej informacji internetowej. Jezeli to prawda to
w umowach o prace jest przez Pana podpisane kiedy pracownik musi otrzymac wynagrodzenie za wykonana prace. Juz samo niezaplacenie wynagrodzenia jest podstawa do prawnego czy zwiazkowego protestu. I chyba tu lezy sedno sprawy. Przeciez moze Pan wziac krotkoterminowe pozyczki bankowe na te pensje. Przykro nam tu na Zachodzie jak slyszymy, my byli Elblazanie, jak ciezko jest w Polsce i to dla wszystkich. Mam na mysli pracownikow i pracodawcow. Ale musi Pan wziac pod uwage, ze z niewolnika nie ma pracownika. Dla mnie jest obojetnie czy pisza, ze ma Pan taki czy inny samochod. Dla mnie moze byc i helikopter lecz aby wszyscy byli w Pana firmie zadowoleni.
Niestety, takie czasy. Nie jest tajemnicą Poliszynela, że jedynym stosowanym przez pracodawców czynnikiem motywującym do pracy jest... stałe „uświadamianie” załogi, że mogą ją stracić oraz stałe „otwieranie” im oczu, że tysiące innych bezrobotnych czeka na ich miejsca. To jątrzenie nie jest nikomu potrzebne. Ludzie są zdolni do wielkich poświęceń tylko trzeba im pomóc. Pracodawca, który nie dostrzega w swoim biznesie zbieżność interesów obu stron, jest złym przedsiębiorcą i niepewnym partnerem dla swoich kontrahentów. Włączenie się mediatorów w konflikt może tylko zaszkodzić całej tej sprawie.