Jak mówi prezes rejestrującego się stowarzyszenia, Tamara Ostaszewska – Pluta, między Elblągiem a Olsztynem wiele jest nierozwiązanych problemów: sprawa wicewojewody oraz likwidacji kolejnych urzędów i delegatur.
We władzach nowej organizacji zasiadają obok Ostaszewskiej – Pluty: Teresa Bocheńska, Maria Kosecka i Zygmunt Tadrowski. Dokumenty rejestracyjne złożone zostały w olsztyńskim sądzie 10 stycznia. Na dokonanie rejestracji sąd ma 3 miesiące.
- Stowarzyszenie powstało po to, by nowa władza usłyszała głos elblążan - wyjaśnia prezes. - Uważamy, że podział administracyjny został dokonany w sposób nieprzemyślany. Okres pobytu w województwie warmińsko-mazurskim oceniamy jako czas marazmu i spychania nas do roli zaścianka.
Jutro członkowie stowarzyszenia spotykają się w Koszalinie z inicjatorami utworzenia województwa środkowpomorskiego, z którymi planują wspólne działania na rzecz korekty mapy administracyjnej.
Wkrótce odbędą się spotkania ze środowiskami elbląskimi, by "ustalić, czy Elbląg wciąż jeszcze chce przejść do Pomorza". Stowarzyszenie zamierza również rozmawiać z władzami województwa pomorskiego na temat warunków ewentualnej współpracy i uwzględnienia roli miasta jako stolicy subregionu Żuław i Zalewu Wiślanego, które dziś rozdzielone są pomiędzy Warmię i Mazury a Pomorze. Ma być także przygotowany nowy, kompletny wniosek do Rady Ministrów o korektę granic województw.
- Chodzi przede wszystkim o uszanowanie woli mieszkańców wyrażonej w konsultacjach społecznych - zapewniają władze nowego stowarzyszenia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter