Ziemia Elbląska do Pomorza

25
23.01.2002
W Elblągu narastają nastroje secesjonistyczne. Po powstaniu pod patronatem prezydenta miasta Elbląskiego Forum Społecznego, którego jedynym z zadań będzie dyskusja o możliwościach zmiany administracyjnej przynależności Elbląga, dziś z dziennikarzami spotkali się twórcy nowego stowarzyszenia o nazwie Ziemia Elbląska do Pomorza.
Jak mówi prezes rejestrującego się stowarzyszenia, Tamara Ostaszewska – Pluta, między Elblągiem a Olsztynem wiele jest nierozwiązanych problemów: sprawa wicewojewody oraz likwidacji kolejnych urzędów i delegatur. We władzach nowej organizacji zasiadają obok Ostaszewskiej – Pluty: Teresa Bocheńska, Maria Kosecka i Zygmunt Tadrowski. Dokumenty rejestracyjne złożone zostały w olsztyńskim sądzie 10 stycznia. Na dokonanie rejestracji sąd ma 3 miesiące. - Stowarzyszenie powstało po to, by nowa władza usłyszała głos elblążan - wyjaśnia prezes. - Uważamy, że podział administracyjny został dokonany w sposób nieprzemyślany. Okres pobytu w województwie warmińsko-mazurskim oceniamy jako czas marazmu i spychania nas do roli zaścianka. Jutro członkowie stowarzyszenia spotykają się w Koszalinie z inicjatorami utworzenia województwa środkowpomorskiego, z którymi planują wspólne działania na rzecz korekty mapy administracyjnej. Wkrótce odbędą się spotkania ze środowiskami elbląskimi, by "ustalić, czy Elbląg wciąż jeszcze chce przejść do Pomorza". Stowarzyszenie zamierza również rozmawiać z władzami województwa pomorskiego na temat warunków ewentualnej współpracy i uwzględnienia roli miasta jako stolicy subregionu Żuław i Zalewu Wiślanego, które dziś rozdzielone są pomiędzy Warmię i Mazury a Pomorze. Ma być także przygotowany nowy, kompletny wniosek do Rady Ministrów o korektę granic województw. - Chodzi przede wszystkim o uszanowanie woli mieszkańców wyrażonej w konsultacjach społecznych - zapewniają władze nowego stowarzyszenia.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Osobiście nie ma dla mnie znaczenia czy miasto Elbląg należeć będzie do województwa war-maz czy też pomorskiego. To proszę traktować jako wstęp do komentarza. Przedstawiciele Stowarzyszenia mają wrażenie marazmu i bycia zaściankiem od czasu wprowadzenia nowego podziału - nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to osobisty - duży - problem osób publicznych w Elblągu po utracie własnego województwa. Skądinąd wiem, że ekipa z Olsztyna spycha ich na margines w życiu polityczno-publicznym. I dla mnie walka o zmianę podziału (szanse oceniam jako nikłe) i tworzone w tym celu organa to próba ocalenia status qwo tych osób. Pani Kosecka ma trudności z tożsamością lokalną: chce być związkowcem, chce prowadzić small biznes Nad Jarem, teraz chce być we władzach tegoż stowarzyszenia.Ale przede wszystkim chce być "w obiegu" - prasa, konferencje, spotkania, konsultacje itd. Każdy bystry mieszkaniec miasta czyta taką grę: wybory do lokalnej wierchuszki mają być bezpośrednie warto więc z czymś się przebić- Jachimowicz chce wjechać do UM na Ryśku Rynkowskim, Kozłowski jako "ojciec nowego Forum", Filaszkiewicz jako "ostatni co o elbląski handel walczył" a opisane tu trio z tym Stowarzyszeniem. "Good buy blue sky" jak śpiewa Elton John...
Ryszard Ochódzki zasadniczo (2002.01.23)

info

0  
  0
Czy Państwo żartujecie !. Najpierw popieraliscie posła W. , który sprzedał nasze województwo za swoją karierę polityczną .Zresztą "jak korytko" zabrano to solidaruchy próbują stać się popularni . Spójrzcie co takiego dla miasta realnego uczyniliście . Nic poza dysputami o niczym !. Wszyscy to rozumiemy , władzy chcecie aby coś jeszcze "spieprzyć"
Elblążanin (2002.01.23)

info

0  
  0
Panie Ochodzki, panska fiksacja rozgrywkami personalnymi wsrod elblaskiej koterii pozbawia pana mozliwosci na znaczaca refleksje o interesie ogolnospolecznym czy regionalnym. O takich duperelach moze pan sobie pisac w prywatnych emailach z zainteresowanymi, do czego goraco zachecam.
fm (2002.01.23)

info

0  
  0
A co może Solidarność jeszcze spieprzyć? Ano Ziemię Elbląską do Pomorskiego? Będą ją wywozić zapewne na naszych plecach! Bo swoich wszak nie ugną. No chyba, że z worami pieniędzy które z nas doją.
jeszcze członek Solidarności (2002.01.23)

info

0  
  0
Słówko: jedno i tylko raz do fm. Brak kultury politycznej na co wskazałem Pan sprowadził do epitetu "duperele".
zasadniczo Ochódzki Ryszard (2002.01.23)

info

0  
  0
Śmieszą mnie te dywagacje o przyłączeniu Elbląga do Gdańska i świetlanej naszej przyszłości. Widać, że Członkowie ,,szanownej S.'' już zapomnieli jak niedawno ich Członek P. Walendziak i spółka zapewniali, że tylko Olsztyn jest w stanie zapewnić nam byt, suwerenność i niezależność. Tylko dwa duże miasta w regionie, a takie zróżnicowanie. Wystarczyło, by wziąć przykład z województwa lubuskiego, gdzie są też dwa duże miasta (Zielona Góra i Gorzów Wielkopolski) lecz jakże na innych zasadach. Tam władze, urzędy itp. instytucje są równie podzielone na dwa ośrodki i nikt do nikogo nie rości pretensji. Nie było tam wywożenia sprzętu, likwidacji urzędów, zwalniania pracowników jak u nas. Czyż nie można było u nas od razu tego zrobić? A teraz, ani Brzydki Olsztyn, ani Cudowny Gdańsk nie da nam złotych gór. Zbliżają się kolejne wybory, następne mżonki są wciskane plebsowi, aby tylko zostać na powierzchni.
myśliciel (2002.01.23)

info

0  
  0
Panie mysliciel, insynuacja, ze obecna zaleznosc administacyjna Elblaga byle tworem posla Waledziaka, to normalna zaslona dymna (w czasach PRLu to sie nazywalo "czarna propaganda"), majaca na celu odwrocenie uwagi od naszego obcnego lidera, posla Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego (SLD), glownego architekat obecnej zaleznosci administracyjnej Elblaga, jej wielokrotnego oredownika (rowiez obecnie).
fm (2002.01.23)

info

0  
  0
a po wyborach i tak wszystko ucichnie!!!
zelblag (2002.01.23)

info

0  
  0
Śledząc tą burzę w szklance wody jestem trochę zdziwiony brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony władz samorządowych wszystkich szczebli od gminnego, skończywszy na powiatowym. Czyżby nasi szlachetni wodzowie nie mięli na ten temat zdania. Zapewne mają - lecz rychłe wybory przesłaniają wizję świata doczesnego. I tu właśnie zaczyna się problem. Z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę jakiekolwiek reakcje naszych adwersarzy na szczeblu wojewódzkim, poza kompletną abnegacją i notoryczną niechęcią do nas przez Trzcińsko-Bagienne nie słyszałem i nie widziałem najmniejszej oznaki jakiegokolwiek uczucia aprobaty, lub dezaprobaty ze strony szlachetnych wodzów Pomorskich. Sądzę, moim skromnym zdaniem, że kompletnie ich to nie interesuje. Cała sytuacja, w którą uwikłany jest Elbląg wynika z szczególnych zaniechań wyborczych i kompromisów partyjno, bóg wie, jakich. Miało być na początku osiem, potem przyrastało, przyrastało aż przyrosło i straciło rację bytu. Trzcińsko-Bagiennego nie powinno być na mapie - to błąd w sztuce. No dobra, ale jest i co dalej? Jedno mnie tylko wkurza, do imentu, że najgorętsi orędownicy Olsztyńskiego kiedyś, teraz są największymi przeciwnikami tegoż. Ponadto wydaje mi się, że w obecnej chwili, biorąc pod uwagę rychłość władzy sądowniczej i jej uwikłania nie należy liczyć na jakiekolwiek rozsądne rozwiązanie tej kwestii. Rzeczywistość jest dość smutna. Trzeba ją przyjąć i znaleźć w niej to, co najlepsze dla naszego grodu, a jest tego sporo, ino należy szerzej oczka otworzyć a nie tylko patrzeć przez okulary partyjne. Mówiąc wprost trzeba iść do okulisty i obstalować sobie nowe szkła te pokazujące obraz rzeczywisty a nie wirtualno-partyjny. I to by było na tyle.
AborygenMiejscowy (2002.01.23)

info

0  
  0
Uliczkę znam w Barcelonie W uliczce stary znajomy Witold Gintowt - Dziewałtowski Wszystkie troski Rozwiąże Ci (to śpiewa Bogdan - nie łazuka ale ten z hamburga)... Bodzio gdzie jesteś? A może śpiewasz tekstem innego Bodzia: "Ani be, ani me, ani kukuryku..."?
Grajdołek (2002.01.23)

info

0  
  0