69
20.01.2003

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
. Być może nie mam takiego pojęcia o motoryzacji jak Ty, ale mam wyobraźnię. Podczas rajdu nie chodzi przecież o uszkodzenie samochodu i wszystkiego, co napotka na swej drodze, ale o jak najszybsze dotarcie na metę. No, chyba, że naprawdę nie znam się na motoryzacji. Do Kazika. Jeśli po ziemi jeździ facet, który zatrzymuje się na autobusie, to nie chcę, aby zatrzymał się na mnie. Pobujam w obłokach, tam jest bezpieczniej. Anna - ty masz racje ze sie nie znasz na rajdach jezdzi sie na granicy ryzyka i podczas rywalizacji (scigania sie samochodami wogole nie ma mowy o bezpieczenstwie) bo z zalozenia rajd jest niebezpieczny i jak nie chcesz aby sie ktos na tobie zatrzymal to nie chodz na rajdy a na ulicy to wyppadek moze zdarzyc sie kazdemu. Ale do rzeczy to byl rajd i nikt nie mowil ze rajd jest bezpieczny !!! I na rajdzie jak bys nie wiedziala to kierowcy jeszcze raz podkresle jezdza na granicy ryzyka zeby uzyskac jak najlebszy czas i predkosc i idea jest taka zeby zrobic to lepiej od pozostalych i dla kierowcy uczestniczacego w rajdzie nie jest wazne czy zaliczy przy tym kilka drzewek wazne zeby dojechac i chcialem zauwazyc ze rajdy odbywaja sie w wyznaczonych miejscach i sa wylaczone z ruchu drogowego publicznego tak jak na Agrikoli tez plac byl wylaczony dla potzreb kierowcow startujacych wiec po jaka cholere byl tam autobus sie pytam ??? A ty zaraz porownujesz Anno to do ulic i do siebie ja nie slyszalem zeby kierowcy jezdzacy w rajdach scigali sie na ulicach miast i zeby stanowili zagrozenie na drogach a pozatym w takim rajdzie spala sie tyle adrenaliny i emocji ze po takich przejazdzkach niechce sie szalec na ulicach jezeli masz takie leki to moze zglos sie do kogos po pomos na lekarza odpowiedniej specjalnosci to moze ci pomoze a nie sie uczpilas bez zadnej sensownej argumentacji. Na calym swiecie sa organizowane takie rajdy dla ludzi nie zrzeszonychn w rzadnych mobilclubach i jezdza po to na takich zawodach zeby sie i nawet porozbijac i wyprobowac swoje reakcje w sytuacjach extremalnych a nie jak panie startujace w tych zawodach nawet bw pacholki nie trafily jezeli tam bylas to widzialas a moze nawet jechałs co ?? Pozdrawiam!
PiXe^^^HWDP (2003.01.21)

info

0  
  0
WRH kim ty wogole jestes ?? wybacz ale jak ktos organiuzuje taki rajd to chyba po to zeby sprawdzic umiejetnosci !! o ile sie nie myle (a sam teraz startowalem) to nie byl DOROCZNY RAJD EMERYTA i ludzie na takich imprezach wolno nie jezdza !! najlepszemu moglo sie to zdarzyc !! a poza tym co za idiota wymyslil zeby autobus postawic w tym miejscu ?? nie lepsze byly by pacholki ?? a poza tym organizacja !! co to wogole bylo ?? startowalem w rajdzie mlodych peugota w gdansku pod hala OLIWIa i tam byla organizacja !! metalowe balustrady, kazdy uczestnik mial wykupione ubezpieczenie, kaski, pogotowie, straz pozarna !! a tak poza tym pan marcin jest bardzo dobrym kierowca a co nie oznacza ze jezdzi bezblednie !! przeciez kazdemu moze sie to zdarzyc !! zobaczcie ilu bardzo dobrych kierowcow rajdowych ma wypadki !! na miejscu pana marcina napisal bym pisemna skarge do komendanta policji, zakrecil sie kolo mediow i narobil bigosu !! a i tak kazda sprawe w sadzie wygra :) a tak poza tym czemu POSTEK nie wykupil dodatkowego ubezpieczenia na taka impreze ?? ma za swoje i teraz bedzie klepal C3 za elblagiem :) pozdrowienia dla MAX`a
fafudrak (2003.01.21)

info

0  
  0
Marcin pozdrawiam i gratuluje swietnie przejechanego odcinka z efektownym finiszem wlacznie.Moim zdaniem za meta powinno byc tyle wolnego miejsca zeby mozna bylo wyhamowac nawet na lysych kapciach.Jezeli organizator chcial pojsc na latwizne i nie zabezpieczajac imprezy jak nalezy szukal taniego sposobu na reklame to jego problem.PS do Ani : proponuje zebys poszerzala w dalszym ciagu swoja wiedze czytajac Przyjaciolke lub Bravo Girl i nie wypowiadala sie na tematy, o ktorych nie masz zielonego pojecia.Miki jeszcze raz gratulacje
Michal Max_____ (2003.01.21)

info

0  
  0
Do BE : Hmm, jestes ciolkiem i tyle, a o jeżdżeniu nie masz zielonego pojęcia, jesli twierdzisz, że zimowe opony podnosza komfort psychiczny kierowcy. Tak mniej wiecej, jak lina zabezpieczajaca alpiniste, spadochron zapasowy skoczka itd. Wiesz, kiedyś jeden doskonały szef teamu rajdowego mawiał : jesli wszyscy zakładaja micheliny i 280 kolców na opone, a jeden zakłada sliki, to sa dwia mozliwosci: albo jest to geniusz kierownicy i mistrz swiata, albo idiota. W 99% jest to idiota, a 1 procent pozostawiam na potencjalnego trupa. Ty jestes idiota i potencjalnym trupem, jesli uważasz, że zimówka i letnia nie róznią sie na lodzie. Ktos ci proponował sprawdzian - i zdaje sie - dałes dupy i nie podjałes wyzwania???? ps; a jek chcesz zobaczyć , jak ten odcinek powinien byc przejechany, to idz do Vectry i popatrz na facia, który jechał bezposrednio przed Marcinem - mial najlepszy czas 2 przejazdu do kraksy.....
taxi driver (2003.01.21)

info

0  
  0
Ty koleś od taxi : tylko bez inwektyw (jeśli wiesz co to znaczy) ja już jeździłem na zimówkach jak ty na chleb mówiłeś beb i na stojąco pod szafę wchodziłeś - wracając do meritum sprawy, jak już napisałem zachowanie letniej i zimowej opony na lodzie będzie podobne z lekkim wskazaniem na zimówkę ze względu na skład mieszanki z której jest wykonana (w niskich temperaturach nie twardnieje w takim stopniu jak letnia), ty natomiast myślisz o oponach zimowych kolcowanych, a to już inna sprawa, i jeszcze jedno, jeżeli w używasz takich właśnie kapci z kolcami jeżdząc po drogach RP to łamiesz przepisy drogowe w niej obowiązujące i narażasz się na utratę dowodu rej. (póki co to Elblążkowo nie leży w Szwecji). Jeżeli nie wierzysz że auto na zimówkach (zwykłych) może wpaść w poślizg na lodzie to niebawem - w przyszłym tygodniu będziesz miał okazję to przećwiczyć będzie -20 stopni i trochę śniegu. P.S. życzę uważnego czytania (ze zrozumieniem tekstu) i trochę więcej luzu w tych ciężkich czasach 8-)
b.e. (2003.01.21)

info

0  
  0
Do Maxa. Mam więcej lat niż sądzisz. Lektury, które proponujesz zapewne znasz. Czyta je córka, bo chyba nie żona?
Anna (2003.01.21)

info

0  
  0
Anna zaznacz 'Michala Maxa', zeby nie bylo niedomowien, ze to niby ja czytam Bravo Girl czy Przyjaciolke ;)
Maciej Max Browarczyk (2003.01.21)

info

0  
  0
Moim zdaniem to Marcin tego autobusu chyba wcale nie widział,bow tym czasie napewno nastawiał radio w samochodzie,żeby dowiedzieć się informacji z Radia El czy wygrał.
Ślepyigłuchy (2003.01.21)

info

0  
  0
No to teraz blacharze do dzieła!
ORMO (2003.01.21)

info

0  
  0
Opony byly takie same przez caly czas, nikt ich w glebokiej konspiracji przed pechowym przejazdem nie zmienil. Gdyby C3 oparla sie tylko o autobus, to mozna by sie bylo zastanawiac czy na zimowkach fura by sie zatrzymala. Lod byl przed kartonami, pomiedzy kartonami a autobusem, mokry asfalt, w testach na mokrym asfalcie, zimowki wcale nie gromia letnich (patrz: testy w popularnych gazetach motoryzacyjnych). Poniewaz nie bylo to az tak lekkie dotkniecie, w tym przypadku, na letnich czy zimowych nie zmienloby przktycznie nic. Na naprawde skuteczne hamowanie na lodzie, nadaja sie jedynie kolce. Pechowiec o przyczepnosci opon mial okazje sie dowiedziec podczas pierwszego przejazdu, przy starcie do drugiej proby i podczas nawrotu na tejze wlasnie. Porzadna organizacja tego typu imprezy kosztuje, ktos 'zaoszczedzil' pare zl. Tak na marginesie, jezeli ktos chce skorzystac: tak szerokie mawroty, niezeszperowanym autem, na seryjnym zawiasie i mechanicznym recznym najlepiej jezdzic na okraglo. Ruszanie tez nie jak spod dyskoteki.
wurc (2003.01.22)

info

0  
  0