32
11.12.2002

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
oset - nie chodzi głównie o to - KTO, tylko - JAK zarządza Kanałem. Oczywiście, że administratorzy z Gdańska będą bronić sprawy, bo rok w rok dostają na to spory szmal z W-wy, z którego przecież nie my ich rozliczamy. Nie licz jednak na "władze olsztyńskie", bo nowy "niedorzecznik d/s peryferyjnych" jest jeszcze bardziej żenujący, niż poprzedzi... Co do faszyny, to było trochę położone, tylko tak niesolidnie (za to b.drogo), że nie dziwię się, że nie zauważyłeś... / Sz.K - bez urazy, ale jeśli możesz, to poczytaj więcej komentarzy AM i zapytaj sam siebie: w którym miejscu facet skłamał? Jeśli zaś Ty widzisz PRAWDZIWIE dobre rzeczy dla mieszkańców Elbląga - komentuj je, po to jest forum! Tylko już nie syp tej sieczki: "Elblążanie wybrali takie, a nie inne władze."
mieszkaniec (2002.12.12)

info

0  
  0
Mieszkaniec – jeżeli KTOŚ nie spełnia swojego obowiązku z mocy prawa, to należy rozważyć, czy nie za dużo nabył uprawnień. To w G-ku następuje gradacja potrzeb inwestycyjnych. Motława już wygląda przepięknie. :)
oset (2002.12.12)

info

0  
  0
Zresztą, prawdopodobnie dzięki byłej elblążance :)
oset (2002.12.12)

info

0  
  0
oset - widzę, że znasz temat w wielu szczegółach. Rozumiesz więc konieczność skutecznego podnoszenia larum na jednakowoż olewcze traktowanie potrzeb Kanału przez AdministratoraZMocyPrawa, jak i WładzeWojewódzkieZWoliLudu... Tyle, że decyzje podejmują "zajęci ważniejszymi tematami" CiCoCośMogą, a w osiągnięciu w tej materii korzyści dla naszego regionu nie pomaga tak intensywne myślenie o prywacie i następnych wyborach...
mieszkaniec (2002.12.12)

info

0  
  0
Szanowni Adwersarze (w tym miejscu nie zwracam się do szarej masy anonimowej - podszczekującej gdzieś w korytarzach) z moich no może nie bogatych aczkolwiek rozlicznych kontaktów i doświadczeń nabytych na tychże z tz. SAMORZĄDÓWKĄ (nie wspominam tu o szczeblu powiatowym i wojewódzkim, bo to żaden samorząd) wynika dość mizerny obraz sprawy. Ale dość o tem - z tego gremium nic się ni da wycisnąć - nie czują zupełnie bluesa. Wydaje mi się natomiast, że mogą tu dużo zrobić inicjatywy oddolne entuzjastów i ich sprzymierzeńców. Tacy ludzie w samorządach są trudno postrzegani z uwagi na bliżej nie określony stosunek finansowy do zagadnienia. Przedstawicielowi władzy trudno zrozumieć, że klient robi to z zamiłowania lub pasji. NATOMIAST SIŁA TYCH LUDZI WŁAŚNIE POLEGA NA TYM, ŻE NIE SĄ ZWIĄZANI ŻADNYM ŚMIESZNYM UKŁADEM, KTÓRY WIĄRZE IM RĘCE I TRUDNO ICH ZNIECHĘCIĆ DO SPRAWY - A SĄ NIERAZ NAMOLNI. I na tym ich urok polega i bolączka władz. Bo nijak ich ugryźć. Nasza kraina została rozdarta na dwoje - ku wielkiej zasłudze naszych rodzimych władz, a właściwie na ich życzenie. Brak jakiegokolwiek działania na przyszłość jest bardzo znamienny i zauważalny. No, bo jak można żyć perspektywą ino kolejnych wyborów. Oddaliśmy, decyzyjność i finanse naszej ziemi obcym ludziom, którzy w żaden sposób nie są zainteresowani czynieniem jakichkolwiek przedsięwzięć w dziele budowy naszej małej krainy. Może by jednak stworzyć takie na ten przykład bractwo miejscowych ludzi z inicjatywą, którym przepaska finansowa i partyjna nie będzie zasłaniała obrazu świata. PS. Dziękuję Mieszkańcu za wsparcie z obszczekiwaczami anonimowymi.
AborygenMiejscowy (2002.12.12)

info

0  
  0
AborygenieMiejscowy - coraz częściej "napomykasz" o tych entuzjastach, zachęcasz do ich popierania... Ja już tyle razy zawiodłem się na "energicznych", tyle razy moje zaangażowanie i wiara w ludzi zostały po prostu wykorzystane. Teraz dłuuugo muszę przekonywać się co do czystości intencji czyjegoś działania i niezwykle trudno mi stać się czyimś sprzymierzeńcem. Owszem, krew mnie zalewa, gdy widzę, co się dzieje wokół mnie, a szczególnie skutki upartyjniania naszego życia. W dzisiejszych czasach "różnice ideowe" są sztucznie uwypuklane, aby zdobyć/utrzymać władzę-koryto. Poprzez hasła pro- i anty-europejskie, chrześcijańskich wartości duchowych i antyklerykalizmu, "lewizjonizmu i prawicjonizmu" - próbuje się nas edukować! Tak, jakby czyjś program zakładał brud, smród, ubóstwo i wogóle upadek Polski (nie mówię, że nie ma pojedyńczych oryginałów). W III Rzeczpospolitej każda władza oficjalnie apeluje o zgodę narodową, o dialog, pluralizm - "dla dobra Polski" (piękne hasło, ale pada przeważnie z ust nierobów). W rzeczywistości - partyjni decydenci dla utrzymania/zdobycia władzy robią wszystko, a co najgorsze podjudzają ludzi na siebie nawzajem! To wszystko ma wspaniałą pożywkę w postaci naszych słynnych cech narodowych i historia się toczy... kołem. A wracając do tematu - niektóre koła w maszynowniach obsługujących pochylnie na Kanale Elbląskim rozsypią się same. Otworzymy muzeum (jak w Kanadzie) lub ktoś to zrobi i... dalej będziemy dywagować.
mieszkaniec (2002.12.12)

info

0  
  0
Mieszkańcu - znane mi są twe rozterki i, mam podobne. Ja do niczego nie zachęcam ino uważam, że to jedyna droga do czegokolwiek. Inne drogi są martwe i przykro mi to stwierdzać. Przyznam, że walczyłem już o Kolej Nadzalewową, trasy rowerowe i jakakolwiek ofertę w pełni marketingową naszej pięknej KRAINY i wiele pomniejszych rzeczy. Rezultaty są dość mikre, ale to tym bardziej mnie dopinguje do walki z tym bezosobowo-partyjno-kolesiowatym światem naszej powiatowej rzeczywistości. Sądzę, że takich ludzi w Elblągu i okolicach jest sporo, niektórych poznałem. Mimo wielu porażek w tym dziele jestem markowanym optymistom - do cholery kiedyś musi się wreszcie coś udać.
AborygenMiejscowy (2002.12.12)

info

0  
  0
Pomijając wszystko, nie śadziłem, że nawet kanał nasz kochany będzie problemem. Władze (wszystkie) zachowują się tak jak by Go nie było. Dziwne bo wszyscy mówią o wielkich potencjałach naszego miasta. Akurat, kanał "leży"; przejście graniczne "leży"; zalew "leży"; betonka "leży"; siódemka "leży" itd... itp...
krótkowidz (2002.12.12)

info

0  
  0
Słuchałem wywiadu n radnym Wcisłą prezentowanego w Vektrze. W pewnej chwili radny orzekł, że pomysł Prezydenta o połączeniu dwóch związków (Gmin Nadzalewowych i Gmin Kanału Elbląskiego) jest "pomysłem LEPSZYM" niż samo wstąpienie do Związku Gmin Kanału Elbląskiego. Elbląg jest członkiem Związku Gmin Nadzalewowych, czyli po połączeniu stałby się automatycznie członkiem nowego związku. W związku z powyższym skoro sam radny przyznaje, iż pomysł Prezydenta jest LEPSZY - to może ktoś mi wyjaśni o co w tym chodzi?
Zen (2002.12.13)

info

0  
  0
chodzi o to ,że radny Wcisła urwał się z choinki
normalny (2002.12.13)

info

0  
  0