Kanał Elbląski jest zabytkiem hydrotechniczym sprzed 130 lat. Jest wyjątkową atrakcją turystyczną. Brakuje tam jednak odpowiedniej infrastruktury, która odpowiadałaby potrzebom potencjalnych turystów.
Kilka miesięcy temu gminy położone nad Kanałem Elbląskim oraz kilkanaście instytucji, w tym samorząd wojewódzki, organizacje turystyczne, gospodarcze i rolnicze podpisały porozumienie dotyczące konieczności rozwoju gospodarczego tego regionu. Program opracowuje Biuro Planowania Przestrzennego w Olsztynie.
Radny Wcisła napisał w interpelacji, że niestety, wśród zainteresowanych gmin nie ma Elbląga. "W ten sposób nasze miasto pozbawia się wpływu na to, co się wokół kanału dzieje, a są to sprawy dla Elbląga nieobojętne, chociażby dlatego, że kanał swoją nazwą w naturalny sposób promuje miasto". Radny zaapelował, by Elbląg natychmiast przystąpił do tego Związku. "Jeśli tego nie zrobimy, odetniemy się od naturalnego regionu, dla którego deklarujemy chęć bycia centrum".
Prezydent Elbląga Henryk Słonina udzielił odpowiedzi na interpelację już podczas tej samej sesji.
- Elbląg uczestniczy w pracach Związku i je wspiera, natomiast ja wstąpieniu Elbląga do Związku byłem przeciwny. Należymy do związku Gmin Nadzalewowych i Związku Miast Polskich. Lepiej być stroną i wspierać te działania niż być członkiem. Gdyby w Elblągu na przykład utworzono sekretariat Związku, to na miasto spadłoby jego utrzymanie.
Prezydent dodał, że na dzisiaj sprawa jest otwarta, ale można rozważyć także inny pomysł: połączenia Związku Gmin Nadzalewowych i Związku Gmin Kanału Elbląskiego w jeden, silny związek.
- Ta sprawa jest do dyskusji - dodał prezydent.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter