UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
AborygenieMiejscowy - coraz częściej "napomykasz" o tych entuzjastach, zachęcasz do ich popierania... Ja już tyle razy zawiodłem się na "energicznych", tyle razy moje zaangażowanie i wiara w ludzi zostały po prostu wykorzystane. Teraz dłuuugo muszę przekonywać się co do czystości intencji czyjegoś działania i niezwykle trudno mi stać się czyimś sprzymierzeńcem. Owszem, krew mnie zalewa, gdy widzę, co się dzieje wokół mnie, a szczególnie skutki upartyjniania naszego życia. W dzisiejszych czasach "różnice ideowe" są sztucznie uwypuklane, aby zdobyć/utrzymać władzę-koryto. Poprzez hasła pro- i anty-europejskie, chrześcijańskich wartości duchowych i antyklerykalizmu, "lewizjonizmu i prawicjonizmu" - próbuje się nas edukować! Tak, jakby czyjś program zakładał brud, smród, ubóstwo i wogóle upadek Polski (nie mówię, że nie ma pojedyńczych oryginałów). W III Rzeczpospolitej każda władza oficjalnie apeluje o zgodę narodową, o dialog, pluralizm - "dla dobra Polski" (piękne hasło, ale pada przeważnie z ust nierobów). W rzeczywistości - partyjni decydenci dla utrzymania/zdobycia władzy robią wszystko, a co najgorsze podjudzają ludzi na siebie nawzajem! To wszystko ma wspaniałą pożywkę w postaci naszych słynnych cech narodowych i historia się toczy... kołem. A wracając do tematu - niektóre koła w maszynowniach obsługujących pochylnie na Kanale Elbląskim rozsypią się same. Otworzymy muzeum (jak w Kanadzie) lub ktoś to zrobi i... dalej będziemy dywagować.
mieszkaniec