56
08.02.2008

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
a elblążanie noszą dresy, to jest kulturowy kod naszego miasta w oczach reszty karaju, masz stary rację w 100 % elblążanie czyli niewiadomo kto świętują niewiadomo co. Gdańsk i Wrocław dawno prztrawiły swoją niemiecką przeszłość, 10 lutego to powinno być święto 3stronne dawni elblążanie, dzisiejsi i Rosjanie, dzień zadumy nad tym gównem jakim był faszyzm i że trzaba było go gasić drugą gnojowicą stalinizmem.
(2008.02.06)

info

0  
  0
obywatel miasta - a jak wytłumaczysz setki polskich nazwisk w przedwojennym Elblągu, z których prawie nikt nie przyznawał się do tego, że był Polakiem? Ułatwię Ci więc: otóż Polacy przybywali do Elbląga już w XV wieku, dużo przybyło ich jeszcze w XIX wieku. Te "ścierwa" (jak ich nazywasz), które mieszkały tu w Elbingu - czytaj: Niemcy przyjmowali ich gościnnie. Więcej: uruchomili polski kościół, gdzie były msze po polsku. Po niedługim czasie okazało się, że w polskim kościele nie ma frekwencji. Dlaczego? Otóż Polacy szybko się zasymiliowali w Elbingu z tutejszą niemiecką ludnością, przeszli z katolicyzmu na protestatyzm i zaczęli mówić językiem niemieckim. Krótko: sami się zgermanizowali! Tak samo robią dzisiaj Polacy, którzy w latach 80.przybyli do Niemiec Zachodnich. "obywatel miasta" - wyobraź sobie, że te "ścierwa", które tu w 1945r. zostały, patrzyły ze zdumieniem, jak "nowi i cywilizowani obywatele" przybywający tego miasta wykorzystują garaże i przydomowe ogródki w centrum na chlewy i kurniki, a w łazienkach trzymają króliki. Te "ścierwa", które tu zostały, czytaj: Niemcy, wybudowali w Elbingu w 1928 r. nowoczesny hotel, który miał windy i ogrzewane garaże. Nowi "cywilizowani" mieszkańcy tego miasta zobaczyli po raz pierwszy windy w poł. lat 60.w blokach przy Al. Tysiąclecia. Czyli 40 lat później. Pół miasta - rodzice z dziećmi tam chodzili, by sobie tymi windami pojeździć. Tak więc nie obrażaj zwykłych obywateli, bo sam sobie wydajesz opinię kim jesteś.
E. civitas (2008.02.06)

info

0  
  0
Może by tak: "Dzień Odzyskania"
Kefas (2008.02.06)

info

0  
  0
jacy dobrzy sa Niemcy niech opowiedzą Polacy, którzy w Niemczech nie moga po polsku z własnymi dziecmi po polsku rozmawiac, Niemcy nic się nie zmienili, traktuja Polaków jak ludzi II kategorii, ich kulutre jak podkulutre, dochodzi do takich paranoji jak zakaz rozmowy matki z dzieckiem po polsku, bo to to źle wypynie na rozwój dziecka, tak to nie sa żarty, to nie rok 1940 tylko 2008 środek Europy, asymilacja Polaków to nic innego jak wymuszony przez powszechna do Polaków pragmatyzm. Po co mam ciagle być na cenzurowanym, zmienie nazwisko i już dziciaki maja normalne życie, tak to wygląda, germanizacja w wydaniu aktualnych Niemców,
realny (2008.02.06)

info

0  
  0
Nieco prawdy w tym jest. Mój kolega był w Elblągu Krzysztof tam jest Cristofer, nazwisko miał typowo polskie, a tam tak przerobił, że jest typowo niemieckie.
Casimir Jablonsky (2008.02.06)

info

0  
  0
a co się dziwisz facetowi, pewnie ciagle słyszał "Płoooolen?" i prymitywne chamskie zaczepki, czciał normalnie żyć i poszedł na kompromis, nie bedzie Wisły kijem zawracał, ale w środku i tak jest Polakiem i to Niemców chyba najbardziej boli,
Grześ- Gregor (2008.02.06)

info

0  
  0
Dyskusja się rozwija, a ja dalej nie wiem czy63 lata temu byłowyzwolenie, czy nie? A może to było tylko Odebranie/Więc niech będzie 63 rocznica Odebrania Elbląga.
(2008.02.06)

info

0  
  0
Nie widzę żadnej istotnej różnicy pomiędzy dwoma zaborcami i tyranami naszego narodu. Jedni i drudzy zaatakowali nas we wrześniu 1939 i eksterminowali nasze społeczeństwo mordując jego najlepsze jednostki. Jednak, jak to bywa między bandytami sami nie znają miary i nie potrafią współpracować - stąd wojna pomiędzy nimi. Urodziłem się w Elblągu i czuję, że tutaj jest moja ojczyzna a zaborcom na pohybel - wszak nasz kraj jest tutaj a nie na zagarniętym wschodzie lub germańskim zachodzie.
AborygenMiejscowy (2008.02.07)

info

0  
  0
No dobra ale co to wszystko zmieni? nasi włodarze dalej będą świętować "wyzwolenie" pod pomnikiem spiżowej wątroby i utrzymywać że wyzwoliciele zastali w Elblągu "jedynie zgliszcza i ruiny", dowodem ma być prawie kompletny brak architektury z przed 1945 (trwa jej sukcesywna likwidacja) i styropianowe nowe Stare Miasto, co potwierdzi ten aksjomat, już nie pamiętam przez kogo lub gdzie zapisany.
(2008.02.07)

info

0  
  0
To co, drodzy elblążanie ? Bojkot uroczystości i idziemy zamiast tego na piwo ? :)
Sven (2008.02.07)

info

0  
  0