A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
haha, instytut mój drogi... ależ właśnie PO i PiS obiecywali KASĘ w formie obniżenia podatków. Nawet swoją pensję (w obu przypadkach wyższą) od obecnej można było sobie wyliczyć na stronach tych partii. Nie mówiąc już o pewnym prezydencie, który obiecywał 100 mln dla każdego (teraz to jeszcze z procentami za 15 lat). Zatem... Instytut nie wierzy w programy (bo one dotyczą kasy), nie wierzy, że coś się zmieni, bo 100 lat ci sami, ale... chodzi. To dlaczego X a nie Y instytut? Bo przystojniejszy czy jak?
Konfabulujesz coś, pisałem o systemach politycznych rozwiniętych demokracji zachodnich, o których widzę, pojęcie masz dość mgliste, a nie o tym, że za 100 lat będzie to samo. Nie dorabiaj mi tu tego, czego nie napisałem, ok? Poza tym ta kasa jest dla pracujących na podatki, nie dla liczących, że Państwo im fundnie to i owo. Nie podoba Ci się- zarób na siebie i swój wyjazd, w czym problem. teraz z dowodem osobistym możesz sobie jechać za zachodnia granicę.
Tłumaczę instytutowi (raz ostatni, bo chyba niereformowalny): Zarabiam dużo, ale igrzyska (vide: dzisiaj) kosztują, dlatego zostaje mi tyle, a nie więcej. Ciągle zarabiam (coraz więcej) i ciągle mam coraz mniej (siła nabywcza pieniądza patrz benzyna). Dlatego jeśli ktoś komuś coś daje to raczej ja im w formie podatków, które idą na kolejne komisje śledcze. Nieważne ile osób będzie teraz marudzić, ja zawsze będę mógł powiedzieć, że do tego burdelu ręki nie przyłożyłem. Przyłączyłem się do największej grupy społecznej, która zbojkotowała wybory.
Ach, nadmienię tylko, że mi się zmienia. 30 lat temu pewnie zarabialibyśmy tyle samo w kombinacie. Dlatego chodzę i dlatego X, a nie Y. Widzę różnicę między Julką Piterą, a Ryszardem Kaliszem. Ale przecież Tobie wszystko jedno, nie? To po co poświęcać czemuś tak nieistotnemu tyle uwagi? Miłego wieczorku, lepszego jutra i biletu w obie strony (na wszelki wypadek):)
Tłumaczyć mi nic nie musisz, sporo przeżyłem i widziałem, pełno frustratów chodzi po ulicach. Ale zapytani o pomysł patrzą pozbawionymi refleksji oczyma i rozkładają ręce. Rezygnacja wychodzi wam, jak nic innego:)
No ale, ja akceptuję marudę, on moje wizje. Dośc dziwaczne, nie? Marudzisz w moim własnym panstwie, popatrz, popatrz..
Jak uważam, że miejsce w którym mieszkam, to burdel, to sie wyprowadzam i biorę rozwód. Dla mnie proste.
Eocik
Instytut i paru innych. Z całym szacunkiem Panowie (tak wnoszę przynajmniej)! Ja rozumiem, że ktoś może potepiać brak zaangażowania ale podejscie "albo ze mną zlbo przeciw mnie" nie jest tu chyba bardzo na miejscu? Poza tym jeśli w rządie ludzie się nie zmieniają a ciągle ci sami u władzy nic nie zmieniają - to faktycznie po co wybory? Czy wolę szachownicę w biało-czarne czy czarno-białe pola niewiele chyba zmienia dla ogólnego rozstawu pionków prawda? A poza tym ci, którzy mówice, że "będą marudzili a nie pójdą" - a pytam was czy to cokolwiek zmieni skoro układ figur pozostaje w sumie rzeczy tenb sam?
haha, no teraz mnie rozwaliłeś instytut... Gdyby w wesołych czasach ludzie chodzili, popierali, wybierali to co było (a była tylko PZPR najogólniej mówiąc na listach wyborczych) to byś się doczekał :-) Kuby chyba. Na szczęście ktoś wtedy olewał wybory - przynajmniej te oficjalne. No ale byli tacy, którzy też wierzyli w postawę obywatelską, czy to w ORMO, czy PZPR czy "życzliwi" od donosów których pękają dziś archiwa. Rozumiem, że wtedy też postulowałeś "aktywność". Otóż kolego czasami bierność, milczenie jest bardziej wymowne niż najlepsze hasła... Dobrej nocy, dzięki za życzenia, na bilet jednak nie mam szans, PO już olało swój program, w 1,5h po ogłoszeniu wyników i zapowiedziało, że 15% VAT nie będzie. Rekord?
NO to mamy już wstępne wyniki... PiS górą, PO poniżej oczekiwań. CIężko im będzie razem rządzić, bo jednak premier nie będzie z Krakowa (może to nauczka za pychę?!), no i jak tu pogodzić liberałłą z socjalistą? Frekwencja około 40%, więc dna jeszcze nie sięgnęła, ale rzeczywiście przydał by się program edukacji obywatelskiej. MOże za 10-15 lat po jej wprowadzeniu będzie już grubo ponad 50%. Pokolenie lat 50-60 jak zniknie, to powinno być już lepiej. Pozdrawiam wszystkich w oby lepszej Polsce :)
Rozwód kosztuje :-) I tak w kółko Macieju. Wielu nie stać na rozwód z żoną, podział majątku itp, a co tu mówić o rozwodzie z państwem. Na to trzeba mieć zarobki co najmniej... polityka! Nie bez powodu to oni są słynni z kształcenia dzieci w obcych krajach, tudzież emigracji po zakończeniu kadencji.
Słuchaj anonimku, kalumnie rzucaj sobie gdzie indziej, albo sie pod nimi podpisz. Bystry jesteś, otrzaskany, tylko jakoś nic Ci nie wychodzi. Ostatnio jakis kandydat też jedyny sprawiedliwy musiał uciec od tej złej, niedobrej polityki.