A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Anonim, niczego nie zapowiadam to raz. Odniosłem sie do Twojego infantylnego zarzutu o brak "nowości", uzmysławiam ci tylko, że polityka, to nie zlot tuningowców i tu się liczą weryfikowalne osiagnięcia, a te trochę czasu zajmuja, dorobek polityka, to nie nowa laska na dyskotekę, to trwać musi. Cóz cię zatem dziwi? Frekwencja? Mnie w ogóle nie dziwi, nawet taką uważam za sukces. Widocznie reszta uważa, że nie ma nic do powiedzenia. Jak zwykle i jak tutaj.
No nie wiem czy mój wniosek jest infantylny. Politycy potrzebują społeczeństwa tylko do oddania głosów - czy naiwny jest ten, który wierzy w programy (których często sami politycy nie znają), bajki, gruszki na wierzbie itp. czy też ten, który niedzielę spędził poza cyrkiem? Ja korzystam ze sklepu X, a nie korzystam ze sklepu Y, bo tam nic ciekawego dla mnie nie ma. I nie ważne ile sklep Y wyda na billboardy, reklamy itp. Nie zmusisz mnie do kupowania w Y. Tak samo nie pójdę do wyborów, gdzie na listach są etatowi posłowie... Ile to już lat Rokita jest w sejmie? 15? Mało czasu, aby się wykazać? To samo dotyczy większości - może inną flagą teraz machają, ale ludzie Ci sami. Zrozum kolego - jeśli ktoś się nie sprawdził raz, można dać mu drugą szansę, ale to może być 5 min. u władzy, a nie 15 lat. To już recydywa.
Ty rwel chyba jestś zawiedziony frekfencją ,to jak to jest więcej społeczeństwa popiera twoje poglądy czy moje ?..chyba nie pasujesz do większości naiwniaku po postu nie jesteś nawet szarakiem.
Anonim, skoro ci tak dobrze w parku Y, to co się pieklisz na moje X? Ja Ci w wózku na zakupy nie szperam i na temat pasztetu nie pouczam, chcesz pogadać do rzeczy, czy sobie ponarzekac bez sensu? Jak Cie to nie interesuje, to po co poswięcasz temu tyle uwagi, nie mając JAKIEJKOLWIEK wiedzy na temat ani systemów politycznych (te pierdoły o nowościach etc), ani polityki i sposobów jej uprawiania w ogóle? Masz wpływ, właśnie dziś go miałeś i od tego zależy wysokośc podatków, polityka finansowa w ogóle, system edukacji etc, w zasadzie wszsytko. Ale pewnie znacznie wygodniej jest pobzdurzyć na portelu
PRZYZNAJE PANU 100-TU PROCENTOWA RACJE ZE ROKITA JEST FIGURANTEM NO I SPECJALISTA W ZMIENIANIU PARTII GDZIE JEST INTERES , A MOZE BY POKAZAL JAK WYPROWADZIC DUZE PRZEDSIEBIORSTWO ZE SPOLKA SKARBU PANSTWA Z UPADLOSCI I DLUGOW A NASTEPNIE WZIAL SIE ZA RZADZENIEM KRAJEM.
Anonim, siedzę w tym dośc głęboko (nie jestem politykiem), takich opinii jak twoja jest niestety zawsze tyle samo. Otóż kiedy zrozumiesz, że oni potrzebuja społeczeństwa nie tylko, ale AŻ do oddania głosów i weźmiesz sprawy w swoje ręcę, to spojrzysz na to inaczej. Poza tym życie publiczne nie jest od tego, żeby ci robic zawsze dobrze, to jest kompromis między grupami interesu. Jak się komus demokracja nie podoba, jak sugerowałem poprzednio, może wyjechać do kraju, w którym frekwencja nie ma żadnego znaczenia.
leję na to wszystko gorącym moczem!!!! wbijam w rząd, prezydenta i tym podobnych - wbijam w cały system h....a!!!! i w cale nie jestem menelem z dzielni - jestem normalnym, pracującym itd. lać na ten rząd i na przyszły!!!! banda opryszków która nie ma nic wspólnego z dobrem narodu!!!!
Nie mogę wyjechać - nie mam na bilet po 15 latach posłowania dzisiejszych kandydatów. Zmieniły się tylko przyczyny problemów z emigracją - kiedyś nie można było wyjechać z przyczyn politycznych, dziś z ekonomicznych. A co do polityków typu Rokita, Tusk... Kiedyś była Unia Demokratyczna, potem Kongres Liberalno-Demokratyczny, Unia Wolności, teraz PO. 15 lat/4 partie. Pytanie za 100 punktów: czy owi politycy mają już nazwę na kolejną partię za 4 lata? :-) Instytut - szczytem naiwności jest chodzenie do wyborów z nadzieją na zmiany, a tak deklarowali dziś pytani.
Ty Morientes (pierwsze co powie - do mnie.. kolejny członek^_^rwelFanClub) ~ oczywiście że jesteś ta "większość" ..ta szara masa, która będzie stękać przez kolejne 4lata! P.S. "Gumuj się frajeże" ~_~
Szczytem naiwności jest Twoje oczekiwanie że Ci ktokolwiek na ten bilet wyjazdowy da. Ja nie zamierzam, dlatego chodzę na wybory. Jasne?:)