Zdenerwowany szef pizzerii zadzwonił pod 997 z prośbą o pomoc. Na miejscu policjanci zatrzymali niedoszłego złodzieja, okazał się nim 20-letni Łukasz Ś. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy. Z uwagi na to, że miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu, policjanci dopiero następnego dnia mogli z nim „porozmawiać”. Łukasz Ś. przyznał się do usiłowania kradzieży. Wyjaśnił, że po zjedzeniu pizzy niezwykle urokliwy wydał mu się stolik, przy którym siedział, i zapragnął mieć taki sam w domu. Nie myśląc długo, wziął łup pod ręce i próbował z nim wyjść. Właściciel przytrzymał go do przyjazdu patrolu. Wartość stolika oszacowano na 300 zł. Amatorowi mebli, który był wcześniej notowany za kradzieże i niszczenie mienia - grozi teraz kara do pięciu lat więzienia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter