Zabrał kluczyki pijanemu kierowcy

14
18.04.2007
30-letni mieszkaniec gminy Wilczęta zatrzymał pijanego kierowcę „malucha”, zabrał mu kluczyki od auta i zawiózł na komisariat.
46-letni Marian B. i jego 31-letni brat jechali fiatem 126 p całą szerokością jezdni. Jeden z kierowców jadących za nimi postanowił zakończyć slalom „malucha” i zadzwonił na posterunek miejscowej policji. Martwiąc się jednak, że w każdej chwili może dojść do tragedii, postanowił sam zainterweniować. Zatrzymał piratów drogowych, poprosił o kluczyki i wyjście z samochodu, po czym zepchnął auto na pobocze. Kluczyki zawiózł na komisariat. Policjanci zatrzymali wskazanych mężczyzn, którzy w tym czasie doszli pieszo do miejscowości Długobór. Bracia B. potwierdzili opis zdarzenia podany przez 30-latka. Policjanci poddali ich badaniu alkotestem - kierujący „maluchem” Marian B. miał ponad 2,1, a jego brat 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak ustalili policjanci, mężczyźni wypili wcześniej ok. 1,5 litra wina, naprawiając ciągnik u trzeciego brata. Po zakończonej pracy wracali do domu.
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Brawa dla kierowcy za wzorową postawę! A swoją drogą ciekaw jestem czy udalo im się ten ciągnik po 2 gleborzutach naprawić:D
JesusAlvaro (2007.04.18)

info

0  
  0
cala polska ,nie ma kary ,nie ma miary
(2007.04.18)

info

0  
  0
niee no po 1,5 litra wina na 3 ? to co to za wino było że tak ich siekło ? pojade może dadzą spróbować :D
KAKTUSPROWOKATOR (2007.04.18)

info

0  
  0
teraz pozwa faceta za kradziez z rozbojem
adwokat diabla (2007.04.18)

info

0  
  0
doklandie kradziez z rozbojem i o to moga go oskarzyc bo on zabioernai kluczykow to sa organy scigania
(2007.04.18)

info

0  
  0
Bardzo dobrze zrobil.Brawa za odwage
(2007.04.18)

info

0  
  0
Cholera okradł ich , facet nie miał prawa zabierać prywatne mienie, śmiało mogą iśc z tym do sądu !!
Prawnik (2007.04.18)

info

0  
  0
hehehhe prawnik i jemu podobni nie moge czetac tych bzdur co piszecie. Kazdy sąd by go uniewinnił ze wzglegu na oklolicznosci... A zreszta dokąd zmierza ten kraj skoro artykul jest o bohaterskim wyczynie ( nie kazdy by mial tyle odwagi) a wy juz oskarzacie
Krasnal HAłABAłA (2007.04.18)

info

0  
  0
KAKTUSPROWOKATOR co się dziwisz?Na wsi żyją na wsi piją! po 3 winka dziennie przez kilka miesięcy... to i tak mieli mało we krwi...
ychy (2007.04.18)

info

0  
  0
kiedys mialem taka sytuacje jadac z olsztyna w nowinie jechalismy przez chwile za samochode ktor tez jechal od osi jezdni az do pobocza gdzie zdazalo mu sie zjechac nawet na trawe, wiec zadzwonilemna policje i mowie do kolegi zeby go nie wyprzedal (ten koles caly czas jechal 60) bo chcialem zobaczyc jak go zatrzymuja, policjant przyjal zgloszenie i mowi ze zaraz ktos tam bedzie, jedziemy dalej i czekamy bylismy juz przed lakiernia kalinki a tu nic wiec dzwonie jeszcze raz i policjant potwierdza ze radiowoz jest juz na grunwaldzkiej wiec oki jedziemy dalej dojechalismy do ul. slonecznej i tam ten facet skreca a poklicji jak nie bylo tak nie ma dzwonie jeszcze raz juz z opier..... i mowie gdzie skrecil, jedziemy dalej za nim a on na skrzyzowaniach przysypia, i tak jadac dojechalismy na kosciuszki do sklepu na przeciwko aptek koles tam sie zatrzymal wyszedl z samochodu i poszedl do sklepu my stanelismy kawalek dalej i znowu dzwonie na policje i slysze juz jedzie i rzeczywiscie podjechali zobaczyli ze samochod jest pusty wiec pojechali po chwili koles wychodzi ze sklepu z piwami w reku to ja jeszcze raz dzownie i juz na ostro ale koles jak znowu ruszył to pobieglem za nim i go zatrzymałem wywleklem z samochodu i kilka razy po mordzie goscia po chwili kolega dio nas dojechal i gosciu probowal nas przekupic my w smiech dopiero po 4-5 minutach przyjecahl 1 radiowóz i po chwili kolejne w koncu bylo ich juz 5 ale zanim się zjawili i go zatrzymali mógł naprwde komus zrobic krzywde
(2007.04.18)

info

0  
  0