Elbląscy harcerze pojechali po światło do Olsztyna. Przekazali je w piątek mieszkańcom Elbląga i regionu, a także skautom z obwodu kaliningradzkiego, którzy co roku odwiedzają Elbląg specjalnie w tym celu. Do Europy co roku światełko przywożą austriaccy skauci i przekazują skautom z innych krajów.
W niedzielę 17 grudnia Betlejemskie Światło Pokoju, przywiezione przez skautów słowackich, przekroczyło granicę Polski. Na Łysej Polanie w Tatrach odebrali je harcerze. W ten sposób Betlejemskie Światło Pokoju rozpoczęło swoją wędrówkę po kraju. Przekazywane z rąk do rąk przez harcerki i harcerzy dotrze do potrzebujących, do rodzin, szkół, szpitali, kościołów, mediów. Podobnie jak w latach ubiegłych, zostanie przekazane Prezydentowi RP, Premierowi, Marszałkom Sejmu i Senatu oraz do wielu urzędów, instytucji i organizacji zaprzyjaźnionych z harcerzami.
- Betlejemskie Światło jest symbolem pokoju, radości i braterstwa - mówi hm. Adam Krause, komendant elbląskiego hufca ZHP. - Co roku bierzemy udział w tym wydarzeniu z wielką chęcią, gdyż idea ta i symbole związane z tą uroczystością są nam bardzo bliskie.
Betlejemskie Światło Pokoju pali się w Polsce po raz szesnasty.
Z komendantem Hufca ZHP w Elblągu Adamem Krauze rozmawiała Marta Hajkowicz:
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter