Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała tak wysokiego zwycięstwa piłkarzy trenera Dariusza Kaczmarczyka. Przez 45 minut żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki, a gra w większości toczyła się w środku boiska. Warunki atmosferyczne – mróz i zbity śnieg na boisku - nie sprzyjały rozgrywaniu meczu, ale woli walki i ambicji piłkarzom obu zespołów nie sposób odmówić. Zarówno młodzi, jak i nieco starsi olimpijczycy stworzyli w pierwszej połowie kilka dogodnych do zdobycia gola sytuacji, ale żadnej z tych okazji nie potrafili wykorzystać.
W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie, a inicjatywę przejęli bardziej doświadczeni gracze ZKS-u. Skutkiem takiego obrotu sprawy były cztery bramki dla „starszej” Olimpii. Trzeba przyznać, że juniorzy trenera Konarzewskiego nie znaleźli w drugich 45 minutach konceptu na rywala i oddali pole ZKS-owi, dlatego też mecz zakończył się może nieco zbyt wysoką, ale zasłużoną wygraną ZKS Olimpii.
Oto co po meczu powiedział trener Dariusz Kaczmarczyk: – Na pewno cieszę się ze zwycięstwa. Po niemrawej pierwszej połowie w drugiej obudziliśmy się i zagraliśmy z dobrą skutecznością. Cieszy gol Bartka Berdzika, który być może zostanie naszym zawodnikiem. Z różnych przyczyn [praca, szkoła, kontuzje – przyp. BAR] nie mogłem w meczu skorzystać z usług kilku piłkarzy, ale będzie ku temu jeszcze okazja w kolejnych sparingach. Przy okazji chciałbym sprostować nie do końca prawdziwe informacje, które pojawiły się w mediach odnośnie transferów do naszego klubu Bartłomieja Florka i Tomasza Płacheckiego. Owszem, umówiliśmy się z zawodnikami, że chętnie wiedzielibyśmy ich w naszej drużynie, ale z zastrzeżeniem, że jeśli dostaną ofertę z wyższej ligi, to mają wolną rękę. Taka propozycja pojawiła się ze strony Polonii Pasłęk i na dziś obaj są zawodnikami klubu z Pasłęka. Nie ma więc mowy o żadnych zakulisowych działaniach czy „podebraniu” nam przez kogoś tych piłkarzy. Sam mecz oceniam jako przydatny i pożyteczny, pomimo dość ekstremalnych, mało piłkarskich warunków. Młodzi piłkarze zawiesili nam poprzeczkę dość wysoko, zwłaszcza w pierwszej połowie. Górę jednak wzięło ogranie i większe doświadczenie moich zawodników. Za tydzień gramy pomiędzy sobą grę wewnętrzną, a 18 lutego z Błękitnymi Stare Pole. Wtedy nasza gra powinna wyglądać lepiej.
Olimpia Elbląg (juniorzy) – ZKS Olimpia Elbląg 0:4 (0:0)
Bramki: Bałdyga, Berdzik, Szucki, Wojtas
ZKS Olimpia: Wiśniewski - Czarnuch, Miller, Kurowski, Kaczmarczyk, Moreń, Berdzik, Bałdyga, Łukaszewski, Wojtas, Szechlicki
Po przerwie zagrał: Szucki
Olimpia [juniorzy]: Kowalski - Iwankowski, Fijałkowski, Piotrowski II, Jasiński, Anuszek, Zając, Piotrowski I, Zienkiewicz, Kopycki, Błażewicz
Po przerwie zagrali: Kadleczek, Sobolewski, Kuczkowski, Laskowski, Woliński
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter