W tym roku w imprezie wzięli udział klienci aż dwunastu elbląskich pubów połączeni w osiem zespołów. Drużyny podzielono na dwie grupy, których zwycięzcy awansowali do wielkiego finału. Pojedynki turnieju rozgrywane były już od godz. 9.30 na stadionie przy ul. Krakusa. Jedyna nowość, jaką wprowadził organizator to obowiązkowa obecność w każdej z drużyn co najmniej dwóch kobiet. Jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę. Choć może panie nie zawsze radziły sobie z piłką, to na pewno wniosły sporo ożywienia i radości do gry zespołów. Gościem specjalnym tegorocznego turnieju był Dariusz Dziekanowski, były reprezentant Polski oraz zawodnik m.in. warszawskiej Legii.
W grupach najlepiej zaprezentowały się zespoły Jedynka/Casablanka i Hollywood/Mandaryn, które bez straty punktu przeszły całe eliminacje. I to właśnie te dwie ekipy spotkały się w wielkim finale. W najważniejszym pojedynku tego dnia nie brakowało sytuacji podbramkowych z obu stron boiska. Mecz ten był niesamowicie wyrównany, a o zwycięstwie piłkarzy Jedynki/Casablanki zadecydowała zaledwie jedna bramka. Wygrana 1:0 sprawiła, że to właśnie klienci Jedynki i Casablanki mogli świętować pierwsze miejsce w turnieju.
Zwycięzcy otrzymali w nagrodę beczkę piwa. Podobną zdobyczą mogą pochwalić się reprezentanci pubu West Side, którzy zdaniem organizatorów stworzyli najlepszą atmosferę na stadionie.
- Ta impreza nawet mnie przerosła - mówi Ryszard Barszcz, organizator turnieju. - Nie spodziewałem się takiego fantastycznego odzewu. Od siedmiu już lat Cafe Mundial robi zamieszanie na elbląskim rynku towarzyskim. To jest prawdziwy karnawał. Niezależnie od tego, kto jakie zajął miejsce, wszyscy się dobrze bawią.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter