Nieświadoma celebracja
Dzień bez Samochodu obchodzony jest co roku, a jego celem jest zachęcenie kierowców do porzucenia aut na rzecz spaceru lub skorzystania z komunikacji miejskiej. Do tego drugiego zachęcić mają darmowe przejazdy dla osób posiadających ważny dowód rejestracyjny oraz dla ich rodzin. Inicjatywa nie jest nowa, ale czy mimo nagłaśniania przez media, znana jest ona społeczeństwu? Czy mieszkańcy wiedzą o przysługujących im dziś przywilejach? Czy świadomie dołączają do obchodów i co właściwie sądzą o pomyśle, by zostawić auto na parkingu pod domem?
Postanowiłam spytać o to osoby spotkane na ulicy. Za obszar wybrałam tereny starówki oraz plac Słowiański, gdzie wielu pasażerów czekało na środki komunikacji miejskiej. Oni często nieświadomie celebrowali Dzień bez Samochodu.
Dzień bez Samochodu w Elblągu
— To ja mam codziennie Dzień bez Samochodu, bo w ogóle nie mam auta — przyznaje ze śmiechem pan Piotr, który o akcji wcześniej nie słyszał. — Niepotrzebny mi, wolę rowerem do pracy podjechać, czasem tramwajem, ale to czasem, jak jest brzydka pogoda — dodaje.
Spytany przeze mnie, co sądzi o całej inicjatywie, odpowiada:
— Super pomysł, jak najwięcej osób powinno się przerzucić na inne środki transportu niż auta. Są autobusy i tramwaje, ale też rowery i hulajnogi, na pewno każdy znalazłby coś dla siebie.
Wiele napotkanych przeze mnie osób nie słyszało wcześniej o dzisiejszych obchodach.
— Czemu rano mi pani tego nie powiedziała, teraz już za późno! — śmieje się pan Robert, zatrzymany przeze mnie na parkingu. — Już muszę tym autem wrócić, ale może potem podjedziemy z dziećmi na lody po obiedzie, to możemy tramwajem, skoro za darmo. Chociaż nie będzie problemu z parkowaniem — dodaje wesoło.
Rzeczywiście, pogoda sprzyja lodom i spacerom, elblążanie też to dostrzegają.
— Nie słyszałam wcześniej, ale mi się podoba ten dzień, jak najbardziej. Zwłaszcza, że świeci słońce, można się przejść lub skorzystać z roweru — stwierdza pani Magda.
Udaje mi się też spotkać turystów spacerujących po elbląskiej starówce.
— Ja czytałam wczoraj w internecie, że jest taki dzień — oznajmia pani Aniela z Rawicza.
— Ja nie, ale auto zostawiliśmy i proszę zobaczyć, idziemy pieszo! — dodaje pan Zdzisław, a ja zachęcam ich do wycieczek po Elblągu komunikacją miejską, która z dowodem rejestracyjnym, dla obojga będzie darmowa. Auto może poczekać na parkingu.
Rozmawiam też z osobami, które mimo świadomości, jaki dzień dziś obchodzimy, skorzystały już z auta.
— Wiem i przyjechałam samochodem, bo o darmowych przejazdach nie słyszałam, chyba za mało rozpropagowane to było — przyznaje otwarcie pani Małgorzata. — Ale może po południu z rodziną się tramwajem przejedziemy — dodaje.
Rozmawiam z kolejnymi mieszkańcami, którzy chętnie dzielą się swoimi opiniami.
— Takich dni mogłoby być więcej, wiadomo, są niektóre zawody, które wymagają korzystania z auta, czasem ktoś mieszka daleko od miasta i musi dojechać, więc auto jest niezbędne, ale dla osób, które mieszkają w mieście i mogą raz na jakiś czas skorzystać z komunikacji, to nie powinien być problem, by czasem ten samochód zostawić. Na pewno byłoby lepiej dla środowiska — zauważa pan Jakub.
Jedną z moich rozmówczyń była pani Danuta, pracująca w firmie wynajmującej samochody.
— Słyszałam od dawna, ale jeszcze ani razu nie udało mi się odpowiednio świętować, choć lubię jeździć komunikacją miejską, bo czasem jest szybciej i dla mnie to miła odmiana, bo praca taka, że cały czas w aucie — przyznaje.
Bilety i środowisko
Pytam moich rozmówców, jakie mają pomysły, by zachęcić kierowców do porzucenia aut i zastąpienia ich innym środkiem transportu.
— Moja mama mieszka w Malborku i tam komunikacja miejska jest bezpłatna, wszędzie można dojechać za darmo, rodzice praktycznie samochodu już nie używają, tylko jak tutaj przyjeżdżają — mówi pani Ewa. — Gdyby w Elblągu tak było, to na pewno więcej osób jeździłoby autobusami.
— Albo gdyby chociaż te bilety były tańsze — dodaje pan Marek.
Rozmawiamy też o świadomości społecznej związanej z korzystaniem z samochodów.
— Powinno być więcej elektryków — stwierdza pan Łukasz, który na co dzień porusza się rowerem i o Dniu bez Samochodu nie słyszał. — Gdyby ludzie częściej chodzili, to byłoby lepiej i dla środowiska, i dla ich zdrowia — dodaje zdecydowanie.
Jak podaje Międzynarodowa Agencja Energetyczna, w 2021 roku, światowa emisja CO2 wzrosła o 6 procent – do najwyższego jak dotąd poziomu 36,3 mld ton, dlatego właśnie ważne jest uświadamianie społeczeństwa o tym, jakie skutki niesie za sobą nadmierna produkcja spalin i co to oznacza w dalszej perspektywie.
O komunikacji miejskiej w Elblągu (także o rozkładach jazdy) przeczytasz również w tym materiale.