Poza celnym spostrzeżeniem zawartym w tytule artykułu, znajdujemy w nim garść informacji, które mają zachęcić turystów przejeżdżających drogą krajową nr 7 do zboczenia choćby na chwilę do miasta nad Elblążką. Tej bowiem rzadko spotykanej nazwy używa autorka artykułu na określenie rzeki Elbląg. Pobieżna choćby lektura tego tekstu pozwala niestety dostrzec więcej fragmentów, które delikatnie mówiąc oszczędnie gospodarują prawdą o Elblągu. Poniżej przytoczyłem kilka cytatów, które wzbudziły moje wątpliwości. Ponieważ „w tym temacie” nie ma większych ekspertów niż nasi Czytelnicy, to proszę o weryfikację zawartych w nich informacji, a może nawet podanie w rubryce "a, moim zdaniem" innych nieścisłości.
- „Zrekonstruowanie wąskich, smukłych, manierystycznych kamieniczek o trójkątnych zwieńczeniach odtwarzanych na podstawie starych zdjęć i planów stało się możliwe dzięki ...”.
- „Kto chciał się tu budować, mógł to zrobić pod jednym warunkiem – musiał odtworzyć starą kamienicę ściśle według dawnego wzoru”.
- „czeladnik piekarski, który wielką łopatą przeciął grube sznury podtrzymujące dębową kratę”.
- „Brama Targowa została umocniona granitowymi odbojami, w które wkuto piekarskie łopaty”.
- „Kanał Ostródzko-Elbląski”
- rekomendowane restauracje, to Europejska i Myśliwska
- rekomendowane hotele, to m.in. czterogwiazdkowy Elzam
Mimo wszystko, trawestując stare powiedzenie – z błędami, czy bez, ale najważniejsze, że czasami ktoś napisze o naszym mieście.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter