Mała kasa absolwenta

14
25.01.2005
Zatrudnianie absolwentów za płacę niższą od minimalnej jest zgodne z prawem - uznał Trybunał Konstytucyjny. Wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o minimalnym wynagrodzeniu złożyła do Trybunału "Solidarność".
Chodzi o przepis mówiący, że absolwent może otrzymać w pierwszym roku pracy wynagrodzenie niższe o 20 procent od płacy minimalnej, a w drugim o 10 procent niższe. Trybunał Konstytucyjny uznał, że zróżnicowanie płacy minimalnej nie narusza zasady równości wobec prawa i sprawiedliwości społecznej. Sędziowie uzasadniali, że ustawa ma na celu zachęcenie pracodawców do zatrudniania osób bez stażu pracy i doświadczenia zawodowego.
RN

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Może i zatrudnianie za 2/3 najniższej krajowej jest i sprawiedliwe bo chodzi tu przede wszystkim o zdobycie doświadczenia tylko, że niekiedy Ci stażyści dwoją się i troją bo ŁUDZĄ SIĘ ŻE KTOŚ ICH PÓŹNIEJ ZATRUDNI I DOCENI a tu...spada na nich jak grom z jasnego nieba szara rzeczywistość.... NEPOTYZM I PROTEKCJONIZM dwie kwestie o których się mówi ale i tak nikt (poza zainteresowanymi) nie zauważa, bądź też nie chce zauważyć. Osoby protegowane niekiedy z niższym wykształceniem i jeszcze niższymi kompetencjami pozbawiają tych młodych i ambitnych pełnych chęci do pracy ludzi jakichkolwiek nadziei na docenienie i satysfakcję zawodową. W TYCH CZASACH NIE WYSTARCZY BYĆ W CZYMŚ DOBRY, TRZEBA MIEĆ ZNAJOMOŚCI I TYLE!!!! Aby móc mówić o sprawiedliwości w zatrudnianiu trzeba zacząć o wiele wyżej niż medialne ględzenie solidarności o za małej kasie dla stażystów. trzeba zmienić ustawę o promocji w zatrudnianiu. Firmy zatrudniające nie chciałyby mieć obiboków "po znajomości" gdyby później miały tą osobę zatrudnić. Wtedy może zatrudnianie po znajomościach przestało by się opłacać zakładom pracy, firmom, a przede wszystim urzędom (nie piszę tu tylko o stażach). Zaczęło by się liczyć wtedy doświadczenie, wykształcenie a przede wszystkim kompetencje a nie układy, protekcja i nepotyzm!
TommyKy (2005.01.25)

info

0  
  0
NAJLEPIEJ TO KAZDY PRACODAWCA BY CHCIAL ZEBY PRACOWAC ZA DARMO !!!
(2005.01.25)

info

0  
  0
A z kolei ja mam trochę inne zdanie niż TommyKy. Myślę, że człowiek jako człowiek nie jest stworzony tylko po to, żeby się uczyć. Jest również stworzony po to, żeby poznawał nowych ludzi i wyrabiał sobie znajomości. Taka osoba jest lubiana i chętnie zapraszana na spotkania towrzyskie. A przez to poznaje kolejne osoby i wyrabia sobie nowe znajomości, umie odpowiednio zachowywać się w różnych sytuacjach, potrafi zagaić rozmowę. Zapoznaje swoich nowych znajomych ze swoimi przyjaciółmi i tak powstaje pewna grupa osób, która się zna i rozumie. A stawiając się teraz w roli pracodawcy: lepiej zatrudnic jest osobę lubianą i polecaną przez znajomych czy może taką, która jest nikomu nieznana i widnieje tylko na papierze?! A może lepiej zatrudnić 2 osoby, żeby sprawdzić, która z nich jest lepsza? Takie rozwiązanie byłoby słuszne, jednak który pracodawca w dzisiejszych czasach może pozwolić sobie na coś takiego? Mimo iż sam szukam pracy, uważam że moje rozumowanie jest poprawne.
Chłopak z Ferajny (2005.01.25)

info

0  
  0
Płaca minimalna - wymysł socjalistów zwiekszający bezrobocie. Co ma zrobić pracodawca, jeżeli znajdzie chętnego pracować za stawkę niższą niż "płaca minimalna"?
The knight who say Ni! (2005.01.25)

info

0  
  0
Chłopaku z ferajny: obycie w towarzystwie i fakt, że ktoś jest duszą towarzystwa nie ma nic wspólnego z dobrą pracą. Włąsnie przez to (jak to nazywasz obycie w towarzystwie) w pracy Cie ktoś szybko wykoleguje, ja drapałem się po szczeblach kariery do momentu gdy krtoś mmi nie podłożył nogi, a że byłem (jak na mój wiek-24) dość wysoko - bardziej bolało mnie jak spadłem na tyłek... teraz też wszystko wskazuje że taki pozorant i obibok jednocześnie) może mieć coś co ja wypracowałem. Przykro mi patrzeć na to co wypisałeś ale nie zuwagi, że mnie to ubodło tylko z uwagi, że skończysz pewnie podobnie jak ja. Dopóki szerzyć sie bedą różne nieetyczne zachowania pracodawców nie będzie dobrze na świecie a w szczególności na rynku pracy....
TommyKy (2005.01.25)

info

0  
  0
Jestem tegoroczna absolwentka i stwierdzam z autopsji ze zatrudnianie na tzw staz absolwencki to jedna wielka paranoja.pracodawca dobrze wie ze zaplaci mniej a za rok zatrudni nastepnego absolwenta ktorem tez potraci 20%z naleznej mu wyplaty.
goofy (2005.01.25)

info

0  
  0
Sądzę, że płaca minimalna to płaca minimalna i taką powinbien dostawać człowiek "zbobyający doświadczenie zawodowe" tyllko, że jak się przyjżymy to te płace poniżej minimum sa bardzo powszechne ale tegpo SN nie chce zauważyć jak i innych naruszeń prawa pracy.
Smętek Elbląski (2005.01.25)

info

0  
  0
PS przeprasza nie SN aa TN
Smętek Elbląski (2005.01.25)

info

0  
  0
goofy ma racje!!! jedna wielka sciema, w tym roku jeden absolwencina, za rok kolejny. i interes sie kreci.
andy (2005.01.25)

info

0  
  0
Do TommyKy, w pełni popieram tylko zabrakło mi jednego wyrazu "POLSKA" lub "W POLSCE".
Keks (2005.01.28)

info

0  
  0