A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
W ustaleniu sprawcy kolizji nie ważne kto ile jechał, ważne kto miał pierwszeństwo a kto wymusił. Poczytaj kodeks. A pierwszeństwo miał gość w audi i kierowca vw powinien mu je ustąpić, a reszta to jest dodatek do sprawy i kierowcę audi należy ukarać za jego wykroczenia i przewinienia. Napewno "idiota" w audi nie jest winny lolizji.
Oczywiście że jest winny. Inaczej sąd za takiego by go nie uznał. Kierowca passata wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetle, ustępując pierwszeństwa pojazdom, których de facto na drodze nie było. Zjeżdżał już ze skrzyżowania kiedy nadjechało audi. Jeszcze raz powtórzę, gdyby audi jechało przepisową prędkością do zdarzenia nie doszło by, gdyż kierowca passata zdążył by opuścić skrzyżowanie, a kierowca audi dopiero by do niego dojeżdżał. Sama jestem kierowcą, świeżym, ale jeżdżącym przepisowo, kiedy widzę auto, ale mam pewność, że nie zmuszę kierowcy do hamowania to wyjeżdżam/skręcam czy co tam jeszcze. Przyczyną tej kolizji była nadmierna prędkość, w mieście można jechać 50km/h, chyba że prędkość regulują znaki. Tyle.
Zresztą... Jak kierowca passata miał ustąpić pierwszeństwa temu, którego na skrzyżowaniu nie było? Koleś był daleko kiedy ten w vw wjechał na skrzyżowanie. Błagam, prędkość nie ma znaczenia, to po co te ograniczenia w mieście, czysta bzdura...
Jak można pisać, że to wina kierowcy passata ?!
Gdyby ten małolat jechał Bugatti Chiron czy Veyron to nawet pasażerowie z lornetkami by nie pomogli wykonać bezpiecznie manewru skrętu. A 1000 km/h to wystarczajaca prędkość by ponieść odpowiedzialność ? A 3 lata to gnój powinien w ciężkich warunkach przepracować...
@talibb - skoro masz takie zdanie to samnie powinienes jezdzic
koleś skręcający w lewo ma bezwzględnie zachować szczególną ostrożność nawet gdyby tam samolot wylądował na prostej ze światłem zielonym. Wina skręcającego i odwołanie od błędnej decyzji sądu i policji.
parodia
Rozbawiasz mnie. Tak, ma zachować szczególną ostrożność, jestem pewna że skręcając spojrzał na skrzyżowanie i daleko zobaczył auto. Przejechał bo uznał, że AUDI JEST DALEKO OD SKRZYŻOWANIA i zdąży. Nie mógł przewidzieć, że jakiś idiota postanowi zrobić sobie tor wyścigowy, w normalnych warunkach VW spokojnie opuściłby skrzyżowanie, a Audi zatrzymałoby się na zmianie świateł, myślenie nie zawiodło u kierowcy VW tylko u kierowcy audi. Nie zapieprza się w mieście tyle, kierowca audi jest sprawcą i sąd to zauważył, w przeciwieństwie do niektórych komentujących.
A czemu policja ani sąd nie ukarała innych świadków zdarzenia, którzy widzieli zdarzenie a nie udzielili pomocy?
Bo może zjechali na bok i udzielili pomocy? Nie trzeba korkować miasta a na początku przede wszystkim masz zapewnić bezpieczeństwo sobie, dopiero potem zabezpieczasz miejsce wypadku, żeby coś nie wjechało w Ciebie i lecisz pomagać.