A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Słuchaj Szefcio Stronki wiem dobrze co napisałeś (napisałaś) i będąc na tym spotkaniu nie dopatrzyłem się nagannej postawy sędzów. Wytłumaczeniem przegranej zespołu i na tym powinieneś się skoncentrować była fatalna gra zespołu EB Start zarówno w ataku i obronie. Zwróć uwagę na statystykę którą przedstawił Robo. Chociaż trzeba przyznać że chwilami nasz zespół gral bardzo dobrze. W końcu w pierwszej części był remis 11:11 a w drugiej doskoczyliśmy bodajże na 1 bramkę. Zatem nie mów że tego spotkania nie można było wygrać. Oceniaj realnie sytuacje , a nie zwalaj winy na sędziów. Pozdrawiam.
Czoska na Madagaskar , dziewczyny od ponad roku stoją w miejscu .
Oj! inaczej śpiewaliście "kibice" Wy moi jak dziewczyny w końcówce roku wygrywały wszystkie mecze! oj inaczej. Pisaliście że gra lepsza, szybsza, ciekawsza dla oka itd. Jeden mecz w plecy, fakt że w nie najlepszym stylu, a tu już trener się nie podoba, zawodniczki nie czynią postępu. Do bani z takimi kibolami! Ja tam wierzę w EB Start, w zwycięstwo nad Kolporterem i pierwszą szóstkę. Trochę cierpliwości i zrozumienia.
Rex widzę, że uważasz się za osobę najlepiej znającą się na piłce ręczne więc nie zamierzam dłużej ciągnąc tego tematu. Ty masz swoje racje, a ja swoje. I jeszcze jedna prośba. Czytaj uważniej wpisy, do których się odnosisz. Napisałeś: cyt.” ...wiem dobrze co napisałeś (napisałaś)”, czyli wychodzi z tego, że nie jesteś pewnie czy jestem kobietą czy mężczyzną. Gwarantuję Ci spostrzegawczości. Informuję Cię, że jestem mężczyzną co zresztą widać po moim wpisie cyt.” ...których nie wypowiedziałem. Tak chyba pisze mężczyzna, a nie kobieta prawda?? Jeśli tak samo uważnie oglądasz mecze co czytasz wpisy czytelników to Ci gratuluję. Pozdrawiam.
Sorki miało być gratuluję, a nie gwarantuję.
Moim zdaniem autor sprawozdania jest absolutnym dyletantem piłki ręcznej i zawodów sportowych. Pisząc bzdury wprowadza w błąd tych, którzy nie byli w Gdańsku. Również pojechałam, lecz niestety nie siedziałam z wyróżniającą sie 7 naszych kibiców, którym dziękuję za próbę dopingu i pomoc naszym. Niestety byliśmy słabsi od AZS w kazdym wymiarze. Gadanie o pomocy sędziów jest wymysłem autora sprawozdania. Tak jak napisał sprawozdawca Gdańska /strona reczna.prv/ oni byli beznadziejni w tym co robili. Mylili się po równo na niekorzyść AZS i Staru. Oni najnormalniej w świecie nie umieją sędziować. Dlatego jeszcze raz powtarzam : autor sprawozdania jest kłamcą.
Szkoda przegranego meczu - to prawda. Szkoda, że Justyna nie grała. Charłamowa niestety nie miała swojego dnia /zresztą Lotariewa też była cienka/. Olszówka wybierała się z rzutami na Kamielinie lub Truszyńskiej /dwóch najtwardszych zawodniczkach Gdańska/.
Kiepsko. Źle i beznadziejnie zagraliśmy. Trener Czoskapróbował mieszać obroną, ale to też nic nie dawało. One tym razem były lepsze i bez wyimaginowanej pomocy sędziów - autorku.
Myśle, że wystarczająco już skomentowaliście ostatni mecz z Natą.. Tyle wątków już dawno nie było odnośnie meczów naszej "siódemki". Teraz trzeba wygrać z Kolporterem - więc apeluje o jak najlepszy doping ! A kolejne mecze - z Bystrzycą i Zagłębiem - pokażą prawdziwą wartość STARTU. Potem proponuje wyciągać daleko idące wnioski.
Pozdrawiam (w szczególności Loże Szyderców;)
O jejku ilu was było w Gdańsku!!! Tylko szkoda, że jakoś nie mieliście odwagi siąść z nami razem i pokrzyczeć poklaskać itp... Co jest z Wami? Gośka "próbę dopingu"??, to pojedyncze okrzyki AZS AZS były próbami dopingu...
Maras Loża Szyderców dziękuje za pozdrowienia:-). Mam nadzieję że się pojawisz w niedzielę i będziesz tam gdzie my:-)
Co do trenera Drużkowskiego, to uważam, że jest fachowcem mimo wszystko, ale jak na razie trener Czoska radzi sobie z naszymi paniami i to całkiem całkiem. Przepraszam czy ktoś z Was przewidywał taką pozycję naszej drużyny na początku rundy rewanżowej???
Szkoda. Elżbieta sama meczu nie wygra. Trzeba wyciągnąć wnioski i szybko zapomnieć !
Dość długo wahałem się czy włączyć się do dyskusji, czy też pozostać przy krótkim wczorajszym wpisie. Andrzeju-kibicu, włożyłeś niepotrzebnie i nierozsądnie kij w mrowisko. Nie wiem kim jesteś i kim jest autor komentarza wstępnego,ale to nie ma znaczenia, bo po prostu nie macie racji. Jeden w opisie meczu, drugi w sprawie trenera.
Podobnie pan Minkiewicz w TV EL wykazał się brakiem wiedzy. Nie chciałem tego pisać, ale odebrany przeze mnie przebieg zdarzeń był nastepujący: mecz kompletnie nieudany. Brak koncentracji od początku meczu. Zupełna bezradność reprezentacyjnej skrzydłowej. Przed bramką Naty zachowywała się tak, jakby tańczyła na rozżarzonych węglach lub na dyskotece dla nastolatek. Jak można grając w przewadze zdobyć jedną bramkę a stracić dwie? Dziewczyny uwielbiają swoje biodra trzymając (w obronie) przy nich swoje ręce. Może rączki w górę a przeciwniczkom będzie trudniej - były bramki z dziewięciu metrów. Przegrywa się wysoko, rozgrywające bawią się piłką w środku pola a wchodząca na zmianę idzie dostojnie jak do ślubu. Próba zaskoczenia bramkarki Naty rzutem przez całe boisko nie bardzo przemyślana (podobnie było w Elblągu). To tyle złosliwości, bo przecież nie zawsze wychodzi a wszyscy KOCHAMY NASZE DZIEWCZYNY. Dzięki gośka za obiektywizm - byliśmy na tym samym meczu, a Nata była po prostu lepsza ! Teraz sprawa zdecydowanie poważniejsza - atak na trenera zupełnie niepotrzebny i prowokujący. Wczoraj nasze wspaniałe siatkarki przegrały po beznadziejnej grze. No i co ? Niemczyk na odejść ? Start grał słabo, ale przyczyny znają tylko dziewczyny i trener.Zresztą Nata nie jest klubem z kapelusza ! Podbijanie bębenka w trudnej sytuacji klubu jest zwykłym świństwem. Żadna zmiana trenera, żaden tandem. Czy juz zapomnieliście wspaniałe widowiska z Bystrzycą, Vitaralem czy też właśnie z Natą ! TRENERZE - jestem mężczyzną, więc powiem krótko i nieparlamentarnie - OLEJ PAN TO ! (przepraszam). W niedzielę wieczorem będzie zupełnie inny nastrój. W to wierzę i tego DRUŻYNIE życzę.