A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
A mi tam sie film podobał !!!! :D Chetnie poszedl bym na niego jeszcze raz :) Dlaczego ??? Jestem zwolennikiem efektów specjalnych ??? :D Pozdrowka dla wszystkich :)
Ja w sumie to nie wiem, 1 i 2cd odrazu przespałem, dopiero jak leciało 3cd to mama mnie obudziła, i 3 cd mi sie podobało.
hmmm.... no niezła batalia się tu o M2 toczy :P osobiście wszedłem żeby zobaczyć o której grają M2 w kinie i zacząłem czytać komentarze... hehe za pół godziny idę na seans a potem sam się wypowiem... (nie będę gorszy)
...pisałem po polsku żeby się nikt nie czepiał gramatyki :P hehe
P.S. razem z kumplem dostrzegliśmy dziwne zjawisko w pierwszej części i mimo że nie ma praktycznie żadnego wpływu na jakość filmu to jednak wprowadza pewną wątpliwość... ;)
Matrixa sie oglada a nie komentuje.
Drodzy widzowie. "Matrix - reaktywacja" jest produkcją na skale światową, wobec czego ma wielu entuzjastów jak również przeciwników. Podziekowania dla wszystkich którzy zechcieli się wypowiedzieć, zarówno negatywnie jak i pozytywnie na temat "Matrix". To nie miał być zwykły film - taki jak dziesiątki innych które właśnie powstają lub już powstały. "Reaktywacja" jest zapowiedzią czegoś niezwykłego. Zapewniamy Was, że kolejna część powali Was na kolana. Również sceptyków.
Speed Wielkie dzięki że tak wysoko oceniasz moją wypowiedź że aż o plagiat mnie posądzasz lub przepisywanie recenzji. Niestety muszę cię zaskoczyć to moje własne przemyślenia. No może nie tylko moje, moja narzeczona była ze mną na filmie i razem mieliśmy okazję wymienić się wrażeniami i poglądami.
Co do stwierdzenia że "siedziałem na filmie skoncentrowany, i że nie wszyscy tak muszą" (to już nie stwierdzenia speed'a) to jest to prawda tylko od połowy tzn. nie wszyscy tak muszą jest oczywistą prawdą, wiem bo sam nie koncentruję się całkowicie na filmie, a już na pewno nie wtedy gdy idę do kina z kobietą :).
Ogólnie podsumowując, jak ktoś lubi kino s-f, to nie zawiedzie się na filmie bo zawsze można znaleźć coś co się spodoba, tak jak i można zawsze znaleźć błędy. Przy okazji dla wielbicieli s-f i Matrixa, obejrzyjcie sobie Equelibrium (chyba nie przekręciłem) film ma dosyć ciekawy pomysł fabuły, ale nawiązuję tu do niego ze względu na Matrixowe sceny walki. Nie są tak niemożliwe jak w Matrix'sie, ale mimo to fascynujące. Nie pytajcie skąd wziąć film bo ja go oficjalnie oczywiście nie mam.
Druga część jest niezła, bardziej niż w efekty trzeba się wczytywać w dialogi. Myślę, że to podstawa w drugiej części. Architekt dał dużo do myślenia i podpowiedział, na co możemy liczyć w trzeciej części. Być może, tak jak mówił jeden z bohaterów filmu, dosłownie wszystko ma swoją przyczynę i skutek, a łańcuch przyczyno-skutkowy jest obecny w każdej dziedzinie naszego życia.
A moim zdaniem wiele (jesli nie wiekszosc) osob na tym forum nie zrozumiala tego filmu. Ja obejrzalem go w Elblagu po jednym pivku i lekko przysypialem na czasami monotonnych dialogach, by potem siedziec z otwarta szczana ogladajac efekty specjalne (np. autostrada). Ale gdy wyszedlem nie wiedzialem za bardzo co mowic, bo nie zrozumialem filmu i bylem wkurzony glownie ostatnia scena. A potem w Anglii pogadalem z kumplami i zrozumialem dokladnie o co chodzilo - podobienstwo do "13-go pietra" i calkowicie zrozumialem. Film byl swietny, efekty niesamowite, fabula znakomita i zmuszajaca do myslenia (glowny problem wielu widzow ;D), ale chyba troche zanudzili dialogami, chociaz sam nie widze sposobu, jak moznaby to poprawic, wiec nie krytykuje. Pozdrawiam
PS: Tlumaczenie filmu dla tych, co nie zrozumieli jest calkiem szeroko dostepne w internecie - wystarczy poszukac :)
Ej no ludzie! Z tego co czytam to wynika że M2 to dla was kicha nawet jesli chodzi o efekty. Otóż nie! Oczywiście jest gorszy niż M1, ale zachowuje klimat. Obawiałem się, że Wachowscy ztrobią bezmyślną Łupaninę, a tu proszę - jakże inteligantna rozmowa z Architektem, czy rozwazania o życiu i takie tam:) Tak, film jest niezły, miło się ogląda i cieszy oko efektami. Czekam na M3 - oby do listopada...
huj na to kłade bo itak damy rade razem