108
11.01.2003

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
I rwel, i + - mają rację. Nie prowadzi się biznesu metodami irracjonalnymi. Natomiast o populizm, i tylko o populizm, ( mimo szczytnych haseł: „w obronie miejsc pracy”), zadbał tu ktoś inny.
oset (2003.01.13)

info

0  
  0
do śig dorobkiewicz: to co napisałem to nie tylko cytaty z podręczników tylko zachowania co bardziej uświadomionych firm. Nie jest prawdą, że zostało to już wcześniej przedyskutowane i to w formie bardziej przystępnej - wskaż mi np. gdzie pisano już w dyskusji o dobrych zasadach zwolnień grupowych ? Zazwyczaj atakowany był personalnie właściciel Hetmana, ja chcąc uniknąć krytyki człowieka, którego nie znam osobiście wolę koncentrować się na zagadnieniach merytorycznych. Chodzi mi natomiast o to, że często w dyskusji (o roli rządu w gospodarce, roli pracodawcy, godności ludzkiej itp) dyskutują osoby, które nie wiedzą 1. jak dyskutować, 2. o czym dyskutują, stąd też staram się zauważać w danej sytuacji plusy i minusy, starać się oceniać racje pracowników i pracodawców. Nie neguje ciężkiej pracy pracodawcy i jego naturalnej chęci czerpania zyskó (on w końcu ryzykuje całym swoim majątkiem) oraz ciężkiej pracy pracowników całymi dniami, miesiącami, latami pracującymi, by ten zysk wypracować - obu stronom należy się za to wynagrodzenie i wiara w przestrzeganie obowiązujących przepisów prawnych. Brak takiego spojrzenia jest niestety powszechny - widoczny nawet u "profesjonalnych" dziennikarzy prowadzących poważne programy publicystyczne. I właśnie dlatego.
+ - (2003.01.13)

info

0  
  0
Dyzio - publicznie przepraszam za określenie Twoich komentarzy za populistyczne. Co prawda, populista "głosi chwytliwe hasła w celu zdobycia popacia społeczeństwa", to celem nadrzędnym jest zdobycie władzy, a tego to już nie widzę w Twoich wypowiedziach... Jako uczciwy pracodawca (mam nadzieję), założyłeś, że w tej sprawie gostek jest taki, jak Ty. Jako były pracodawca - rozumiem ten tok myślenia. Jako były pracobiorca, mówię Ci - w tym cyrku dwie małpy jeżdżą na jednej łyżwie... Co do szerzenia populizmu, to rzeczywiście jest to domena MirosławaK i MiszczaNadMiszczami - AndrzejaL, którzy nam wmawiają, że oni ten cyrk zmienią...
rwel (2003.01.13)

info

0  
  0
Rwel: nie ma sprawy :-)
dyzio (2003.01.13)

info

0  
  0
Do +- Rolą Państwa jest takie ustawienie tych obciążeń by konkurować na rynku międzynarodowym - to takie minimalne podstawy mikro i makro ekonomii.---------------kto to wymyślił ----na przestrzeni wieków rola państwa się lekko zmieniała ale najistotniejszą cechą państwa jest skupienie w swoim organizmie jak największej liczby ludzi i terenu .........gdyby rolą państwa było ---takie ustawień obciążeń by konkurować na rynku międzynarodowym to żadnych obciążeń by nie był o ---------------nie wiem jak w innych krajach ale w Polsce rola państwa jest takie kształtowanie stosunków społecznych by odpowiedzialność zbiorowa zastąpiła odpowiedzialność indywidualną ----------i to naszemu państwu dobrze wychodzi ----o wiele łatwiej jest ograbić jednostkę kosztem określonej grupy społecznej
(2003.01.13)

info

0  
  0
Ludzie, co Wy z tymi kreskami ... ------------------- ?
(2003.01.13)

info

0  
  0
Moje zdanie jest takie: jak by tym szwaczka zalezalo na pracy nie bylo by takich incydentów!!!!! Trzeba szanowac to co sie ma!!!!!!!!!!!!!
Jaro (2003.01.14)

info

0  
  0
jaro!! lecz się człowieku!!! jak możesz tak mówić? Te kobiety przed świętami dostały po 100 zł pensji. Jesteś zadowolony? Siedziałeś sobie przy wigilijnym stole, wpiep..eś pierogi z kapuchą i grom go wie co jeszcze. Nie musiałeś się zastanawiać czy kupić coś na wigilię, czy może może od razu sie powiesić. Ileż mogły tyrać za darmo?
iness (2003.01.14)

info

0  
  0
ale teraz i po wigilii nic nie dostaną a te sto złotych to chyba kit
(2003.01.14)

info

0  
  0
Niestety te 100 to nie jest żaden kit, tak było i nie tylko w grudniu, ale dużo wcześniej cykał dziewczynom wypłatę na raty po 100, 200 złotych i to nie całą. Więc nie mówcie mi, że mogły siedzieć cicho i dalej być bite w d...., bo to już nie jest zabawne.
iness (2003.01.14)

info

0  
  0