A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Żądamy łoficera od Nordic walking
Nikt mi nie będzie narzucał czym mam jeździć. Nie lubię jeździć rowerem więc jeżdżę samochodem!!!!! O ekologię dbam tak samo jak wszyscy czyli WCALE!!!!! bo tak na prawdę nikt o nią w żaden sposób nie dba i mimo to, że ktoś zrezygnuje z pojazdu mechanicznego na rzecz przyrody i środowiska to i tak jest to kropla w morzu potrzeb. Gdyby nagle cały świat "zwariował", zatrzymał się i wszystkie samochody i samoloty emitujące CO2 do atmosfery, czy fabryki, rafinerie i inne przestały kopcić, gdyby w domach zbrakło całej chemii spożywczej i gospodarczej, to tak, owszem- miałoby to ogromny sens ale w tej sytuacji ja jako taki mały pikselik na wielkim ekranie nie jestem w stanie nic zmienić i niczemu zaradzić. A po za tym wydaje mi się że to chyba nie od nas trzeba tego wymagać tej "czystości" tylko od tych, który w największym stopniu przyczyniają się do emisji przeogromnego syfu czyli ci co produkują nieekologicznie. Nie chce mi się wymieniać po kolei co, sami dobrze wiecie. Pozdrawiam serdecznie.
Jakieś gadki o ekologii do ludzi nie przemówią, bo nikt nie będzie się męczył. Ludzie bedą rezygnowali z jazdy samochodem na rzecz środków transportu, które będą dla nich wygodniejsze i szybsze. W przeciwieństwie do większych miast w Elblągu nie ma takiego problemu z korkami i wszędzie da się dojechać w miarę szybko, godziny szczytu trwają dość krótko. Do tego brak jest takich szybkich tras rowerowych, rowerów nie ma gdzie zostawiać. Ktoś tu porównywał do Szwecji- no spoko, ale tam to wygląda tak, że ktoś sobie dojeżdża na przykład pociągiem na odpowiednią stację, gdzie na miescu wsiada sobie na rower, który tam na niego całą noc czekał i dojeżdża do roboty. U nas takie coś nie przeszłoby, przecież roweru nie można na sekundę z oka spuścić. Ja próbowałem się przekonać do roweru w 3-mieście to bilans jest taki, że po 4 miesiącach tego roweru po prostu już nie mam. .. taaakie to opłacalne. A nikt nie będzie np. pociągiem codziennie tego roweru targał ze sobą. Do tego komunikacja miejska- tez musi się bardziej opłacać niż dojazd samochodem. Tu Elbląg ma spory potencjał, bo ma tramwaje, które praktycznie nie jeżdżą po jezdniach dla samochodów- i właśnie rozbudowa linii tramwajowych to podstawa, jak Elbląg się bardziej zakorkuje to się będzie opłacało jeździć tramwajami. O tylko tu następny problem- z jednej strony sie narzeka, że ludzie nie chcą jeździć komunikacją publiczną, z drugiej w godzinach szczytu ciężko w ogóle do takiego tramwaju, czy autobusu wejść :/
Ja mając samochód z komunikacji miejskiej w E-gu nie korzystam praktycznie wcale. Po co- skoro do szkoły mogłem dojechać w 5-10 min spod domu. A tramwaj jechał co najmniej 10 min, do tego 10 min na dojścia do przystanków, tramwaje co 10 min, więc jak uciekł to 30 min trwał dojazd.
A co do uspokojenia ruchu na starówce, to imo jest teraz to najniebezpieczniejsze miejsce w Elblągu jeeli idzie o jazdę samochodem, praktycznie za każdym razem trafia się ktoś kto wymusza na mnie pierwszeństwo i prawie dochodzi do kolizji. Jak ktoś chce sobie wyremontować autko z czyjegoś OC to starczy niech 0,5h po starówce pojeździ.
Rower to dobry środek poruszania się po mieście,
tyle że nie teraz gdy chodniki są nieodśnieżone,
oblodzone.
Od wiosny do jesieni jak najbardziej popieram,
jazdę rowerem po mieście tyle że po ścieżkach rowerowych a nie po chodnikach,
które są dla pieszych a nie rowerów.
zi: Fakt, patrząc na to co dzieje sie w Chinach nie ma sensu myśleć o ekologii w Elblągu. Wychodząc z tego założenia, można nic nie robić. Można też spróbować łączyć te piksele :-)
lith:Działania, które stopniowo zaczynamy przewidziane są na lata. Teraz sytuacja w Elblągu nie jest zła, tak jak piszesz, w porównaniu z dużymi miastami, gdzie, jak podaje serwis korkowo. pl prędkości samochodów często nie przekraczają 30 km/h. Ale za kilka lat. .. Szybciej rowerem to jest już nierzadko teraz, a jazda na rowerze przecież nie musi być męką. A na Starym Mieście kierowcy jeżdżą już coraz lepiej i nawet sam nie boję się tam pojawiać :-).
Generallo: Zima to taka sympatyczna pora roku, kiedy bez obaw o mandat można jeździć głównymi ulicami miasta. Chodniki są dla pieszych, a DDR są zasypane.