A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Aborygenie może byś się pozbył barokowego języka, wielopiętrowych zdań z których nic nie wynika, puszenia się, pokazywania w roli wszyskowiedzącego. Taki sposób składni, szkatułkowość budowy zdań był właściwy dla epoki Potockiego, a teraz??? Śmiem wątpić.
Co do ". .. nie wspominając Kongresówki aby popaść w kompleks nieustającego festiwalu niemocy twórczej opartej na socjalnych zdobyczach. .. " i jej jakże ładnego obrazu (tejże Kongresówki) tak wizjonersko przedstawionego przez Ciebie. Mogę Ci pokazać dowodnie, że aż tak pięknie nie jest, jak raczysz przedstawiać. Byłem bliski podobnym wnioskom co Ty w kwesti sposobu i wizji rozwoju miasta. Też mi się Elbląg nie podobał, wydawało mi się że nic gorzej, bardziej brzydko co tu nie może być. Życie zweryfikowało te myślenie. Przeprowadziłem się do tejże Kongresówki, mieszkam na wsi i to sobie chwalę. Pracuję jednak w byłym mieście wojewódzkim, które przestało nim być, jak Elbląg, w 1996.Powiem Ci jedno - Elbląg w stosunku do tego miasta, to co się w nim robi, jak rozbudowuje, jaki jest jego obraz - to wygląda jak perła. Dlategoż proszę byś pohamował swoją krytykę, która tak naprawdę niczego nie wnosi. Teraz chwalę i pokazuję Elbląg jako wzór w stosunku do szarości i brzydoty które widzę w podobnym co do znaczenia mieście, którym do niedawna był Elbląg i to miasto w którym teraz pracuję.
A Schichau'owi pomnik należy odtworzyć w tym samym miejscu, wiem że się powtarzam.
W kwestii formalnej. Ja się nie puszę, bo jestem puszysty. Co do twego zdania i poglądu na sprawę - to Twój punkt widzenia, który mnie nie koniecznie pozwala określać rzeczy mierne mianem osiągnięć. Skoro Ci to odpowiada - trudno to twój problem. Co do języka używam go wedle swego uznania i jakoś nie mam problemu z komunikacją międzyludzka, czego nie można powiedzieć o naszych milusińskich i ich wyznawcach.
Aborygenie, nie udawaj, wiesz o co mi chodzi, jesteś na to za inteligentny, wiesz że puszystość - to w zdaniach a nie w fundamentowaniu. Nie mam problemów ze zrozumieniem Ciebie. Ale nieraz potrzeba zerknąć na problem z boku, pożyć w innym środowisku, pomęczyć się w nim. Widzę na swoim przykładzie, w tym co w E-gu nie było problemem tu jest waleniem głową w mur. Nie przeczę że lepsze jest wrogiem gorszego, ale w porównaniu do innych miast o podobnym potencjale E-g nie jest na końcu. Sądzę że lepsza jest krytyka a nie krytykanctwo i czarnowidztwo.
Jako geodeta to byś np. zobaczył dopiero tutaj jakie warunki są stawiane w pracy i jaką formę mają opracowania geodezyjne o jakości nie wspomnę; oczywiście in plus jest po stronie E-ga. Wtedy byś poczuł co to Kongresówka, jak byś musiał uzgadniać jakie prawa fizyki i wzory matematyczne są obowiązujące a jakie nie. A to są m. in. warunki jakie tworzą UM-y w poszczególnych miastach. Nie jest tak żle w E-gu jak to widzisz w swych wypowiedziach.
Tak, być może bardzo niefortunne jest me porównanie naszej metropolii z grodami Kongresówki w globalnej oczywiście ich masie - z racji chociażby istnienia na tych ziemiach zaboru ruskiego odstającego znacznie, cywilizacyjnie od pozostałych. Jednakowoż nie zmienia to mego oglądu sprawy - kondycji gospodarczej Elbląga, która oparta jest o równię pochyłą wszelakich jego potencjałów, biorąc pod uwagę punkt wyjścia z lat trzydziestych ubiegłego wieku.
Ten artykuł jest jednym z niewielu naprawdę ciekawych artykułów w dziale "teraz ja". Wydaje mi się, że dobrym pomysłem byłoby stworzenie działu stricte historycznego, traktującego o ważnych rocznicach, wydarzeniach z historii etc. Historia naszego miasta jest zawiła, co czyni ją niezwykle frapującą. jednym z jej elementow jest właśnie ta część historii związana z Ferdinandem Schichau. Dobrze, że pamięć o wybitnych postaciach, nie umarła. Więcej artykułów o historii, nie pozwólmy, by została zapomniana!
I tak część ultra-Polaków nie doceni go ponieważ był Niemcem. Ale artykuł ciekawy, zasługuje na uwagę.
To co, że zakłady Schichau'a produkowały u-boty, skoro były częścią III Rzeszy, to miały zamówienia. .. I nie ma co się oburzać, ani krytykować. Schichau miał za to pieniądze, a dzięki temu pieniądze mieli robotnicy i miało miasto. Opłacało się. I tyle.
Elbląg nie był wówczas polskim miastem. Nie można patrzyć na historię miasta wyłącznie przez pryzmat polskości tegoż. Schichau stworzył potęgę gospodarczą miasta i chwała mu za to.
Nie wszyscy zapomnieli o F. Schichale. Jest taka szkoła w mieście, której uczniowie chcieli aby stał się jej patronem. Zanim do tego doszło bardzo szczegółowo poznali jego zycie, jego działania. Niestety niebyła to dość dobra kandydatura dla UM.
Gdzie u-boty a gdzie Schichau ? Facet zmarł w XIX wieku. Zakłady przejęte zostały przez jego zięcia. A do produkcji zbrojeniowej zostały zmuszone wszystkie zakłady niemieckie.