A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Grobowiec Franca Komnicka jeszcze do niedawna stał jako jedyny chyba w całości na cmentarzu przy ul. Sadowej. Teraz płyta została zdemontowana [szkoda] i przeniesiona do miejsca lapidarium-jest wśród innych zachowanych płyt nagrobnych na tymże cmentarzu.
Nie jestem przekonany co do słuszności budowy nowego pomnika dla Schichau'a, lecz uważam, że dobrym pomyslem jest nazwanie ulicy Stoczniowej jego imieniem, pozdrawiam.
Dużo w tym racji. Dobry artykuł
Jest to przykład postaci, która zasługuje na pomnik bez względu na przekonania polityczne. Takie postaci jak Piłsudski, Dmowski, Wałęsa czy Jan Paweł II mają swoje pomniki, ale są to postacie nie tyle kontrowersyjne co po prostu zależne od przekonań politycznych. A taka postać jak Schichau jest zupełnie od tego wolna.
Pamięć o wielkich powinna przetrwać. Bardzo ciekawy dobrze wykorzystany temat na artykuł. Dzięki niemu dowiedziałem się kilku interesujących rzeczy o Ferdinandzie Schichau. Dziękuję autorze!
Ja nie rozumiem zupełnie dlaczego Schichau nie ma pomnika. Na dworcu stoi śmieszny zegar słoneczny, który nikomu nie służy, a nawet nie wygląda jakoś szczególnie. Do tego nie kosztował mało. A zasłużony dla miasta ma zaledwie jakiś tam malutki obelisk. Nawet JPII ma swój pomnik. Z całym szacunkiem dla papieża, ale co on takiego zrobił dla Elbląga, że postawiono mu duży pomnik z brązu? Odwiedził Elbląg podczas jednej ze swoich pielgrzymek? No rzeczywiście dużo. A Schichau stworzył potęgę miasta, wypromował je do rangi jednego z najważniejszych, stworzył stocznię, produkował maszyny parowe, tramwaje. I w dowód wdzięczności miasto o nim zapomniało. Nie ma własnej ulicy, podczas gdy papież ma swoje rondo, szkołę, aulę na uczelni i zapewne wiele innych rzeczy. Ot, taka sprawiedliwość. Postać medialna, która nie koniecznie się zasłużyła dla miasta posiada pomnik, a osoba, która niegdyś zrobiła naprawdę dużo nie ma nawet własnego grobu. Czy to nie chore?
Nitschmann (ur. 1826) ma w naszym mieście swoja ulicę i nikt nie wspomina. Kto nie wie kto to taki zapraszam na Wikipedię. Schichau i Komnick powinni być w jakikolwiek upamietnieni w Elblagu. Nie można ich przecież kojarzyć z faszyzmem jak i Hermana Balka z Jurandem i Grunwaldem.
Zamiast pomnika lepiej drogi pobudować, albo na fundację jakąś pieniążki przeznaczyć. Schichau nie miałby nic przeciwko temu.
Na tezę postawioną w tytule artykułu można śmiało odpowiedzieć "Tak, zapomniany".
Najwidoczniej altruizm nie popłaca.
A dlaczegóż to tak płomiennie nie protestujecie przeciwko pawiom i nietrafionym decyzjom naszych władz miejscowych, które za pieniążki samorządowe (a więc jak by nie było wasze) budują obraz ignorancji Polski D. Wystarczy tylko spojrzeć na Polskę południową i zachodnią nie wspominając Kongresówki aby popaść w kompleks nieustającego festiwalu niemocy twórczej opartej na socjalnych zdobyczach.