A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
+- : pieprzysz stary (2 godz. dojazd do pracy itd. po prostu boisz sie zmian i wyzwan - siedzisz sobie tutaj, p...sz w stolek, markujesz robote, jednym slowem sie nie wysilasz, tutaj za dwa tysiaki jestes niezastapiony [albo ci sie tak wydaje] tam codziennie musisz sie sprawdzac i pokazywac ze jestes najlepszy bo na twoje miejsce czeka 10 z lomzy, ostroleki, bialegostoku, olsztyna, elblaga i dzialdowa i to tyle)
Mlodzież ma jedyny problem: myśli, że jak są młodzi, to każdy z otwartymi ramionami ich przyjmie do pracy i z mety da 2000 zł pensji. A jak do Unii wejdziemy, to wykopią kolegów z zachodu i wtedy to zaczną zarabiać.
Nic mylacego ! W Niemczech już trudno o pracę i co, może swoich wywalą , a naszych przyjmą. postukajcie się w głowy.
I jeszcze jedno: nie wypowiadajcie się w sprawach, o których nie macie zielonego pojęcia, bo nie znacie prawdziwego życia! Nie pie.....cie, że w Gdańsku, czy Warszawie każdy was przyjmie do pracy, kto wam takich głupot nakładł do bani?
Misiek: "Jedyne co polecam to skończyć szkołe tutaj bo nauka w naszym mieście jest tania, a potem aloha Elbląg" tak tak z dyplomem sorbony (wyzsza humanistyczna) albo oxfordu (pwst) juz czeka na ciebie stanowisko prezesa w wawie i Gdansku : )). ludzie to sie juz skonczylo - recesja dotknela cala polske tylko ze na prowincji (w malych miastach bez przeszlosci) to zjawisko jest wyrazniej widoczne
Tylko powrót do Gdańska , do Pomorza zmieni katastrofę w Elblągu
I tak z Wami jest!
Zamiast walczyć o neutralność, tzn. żeby nie zależeć ani od Olsztyna, ani od Gdańska to Wy znowu chcecie podczepić się pod obcą władzę.
To bez sensu!!!! proszę jak macie pie....lić głupoty, to już lepiej nic nie mówcie!!!
Zapiszcie się , np. do kółka różancowego, albo na kurs recytatorski , żeby i ręce i usta czymś zająć!
Powrót Elbląga do Pomorza zmieni katastrofę w Elblągu ..... na inną. Nie szukajmy cudownych rozwiązań. Rynek pracy w Trójmieście jest większy ale nie wielki. Jak na taką aglomerację, to ekonomiczna siła 3Miasta jest mała. Elbląg i Elblążanie może zyskać szacunek, uznanie a co za tym idzie inwestycje - tylko wtedy kiedy będzie sam soba reprezentował jakiś potencjał. Wszystko co ma powiększyć lokalny potencjał edukacyjny i fachowy jest pożądane. Elbląg jest relatywnie niedużym miastem i jego szansą jest przyciaganie ludzi z innych ośrodków. Dobrze byłoby gdyby ludzie przyjeżdżali tu uczyć się, robić zakupy. Dobrze byłoby mieć relatywnie tanie możliwości inwestowania w nieruchomości, mieszkania itp. To są magnesy. Przydałaby się też dobra infrastruktura komunikacyjna, handlowa i rozrywkowa. Sukces napędza sukces. Wykorzystujmy tzw naturalne "przewagi" - położenie, dostępność (daj Boże coraz lepiej wykształconej) siły roboczej. Wszystko to trzeba robić konsekwentnie i czekać na efekty - a te nie przychodzą szybko. jeżeli jednak przełamiemy ten marazm i coś zacznie się ruszać, to pojawią się następne szanse. Trzeba dbać o to co juz tu jest i sobie radzi - WAŻNE JEST TO GDZIE ZAPADAJĄ DECYZJE. Popatrzcie co stało się z browarem, kiedy decyzje zaczęły zapadać w Warszawce. EB down Warka up! Tak to juz jest. W ALSTOMIE decyzje dot. całego kraju zapadają w Elblągu. Dawny Dolmel we Wrocławiu jest już częścią ALSTOM Power z siedzibą w Elblągu. Gdyby decyzje zapadały gdzie indziej - byłoby odwrotnie. Elblążanie WSZYSTKO CO NAS NIE ZABIJA CZYNI NAS SILNIEJSZYMI. Mam nadzieję, że ten marazm, który nastąpił po likwidacji województwa powoli mija. Czas zrozumieć, że siłą każdego miasta, które nie ma szans paść się kosztem innych (jako ośrodek pasożytniczej administracji) musi skupić się na budowie lokalnego potencjału ekonomicznego. Kwidzyn to zrozumiał szybciej.
Część 2. POTENCJAŁ TURYSTYCZNO ROZRYWKOWY: Miasto coś bąka, że w tym roku skończą tzw obwodnicę starówki i zrobią kilka ulic na starówce. Co z tego wyjdzie zobaczymy, ale jest to ruch we właściwym kierunku. Zróbmy tu jeszcze marinę dla jachtów które będą mogły płynąć z Gdańska na Mazury. Eg jest naturalną bazą wypadową na Zalew (sporty wodne). Pomysł z Aquaparkiem też nie jest tak debilny jak by się mogło wydawać. W zimie tutejsi a latem kiedy nie ma pogody przyjadą tu ludki z mierzei - najlepiej promem przez zalew.
POTENCJAŁ INFRASTRUKTURY TRANSPORTOWEJ: Módlmy się żeby czerwoni dalej kochali ruskich i żeby nie olali berlinki. Dla Kaliningradu tędy będzie najbliżej do autostrad które predzej czy później powstaną no i do drogi 7 Wwa-Gdańsk. Jest szansa na to że nie skasują tego projektu bo to jest chyba najlepiej przygotowany i relatywnie krótki odcinek, którym będzie można sie pochwalic przed nastepnymi wyborami. Takie rozwiazanie zwiększy nasze szanse, że ktoś tu zainwestuje w produkcję lub usługi a nawet w handel. Blisko Obwodu przez berlinkę i przy 7. Niech to nawet bedzie 1 czy 2 stacje benzynowe, zawsze to więcej niż nic. Most też powinien tu ważnym ulepszeniem i daj Boże, że miasto skończy tak jak obiecuje w tym roku.
POTENCJAŁ INFRASTRUKTURY BYTOWEJ: Ahold co by nie mówić jest jej elementem. Lepiej, że jest niz by miało go nie być. Konkurencja może nie obniży cen ale wpłynie na podejście do klienta. Przydałby się drugi taki duży konkurent dla Aholda i jest jakaś tam szansa na Leclerca lub Plaza. Zawsze to coś, niech uda się jeden będzie OK. Jak Plaza to multikino, Syrena zdechnie i może wreszcie będzie gdzie pójść do kina.
POTENCJAŁ PRODUKCYJNY: Podoba mi się próba uratowania ZM przez sprzedaż tereny Leclercowi. Nie dość że zrobi dobrą robotę jako konkurencja dla Aholda to jest jeszcze jakaś szansa uratowania kilkuset miejsc pracy w produkcji i generowanych pośrednio dookoła. To dobry pomysł. Gdzie w Polsce wymyślono taki numer? Nigdzie. Hipery weszły tam na łapówkach i nikt przy tym nie skorzystał. Tu może być inaczej i DOBRZE, wystarczy, żeby miasto nie przeszkadzało.
Co do przyszłych decyzji inwestycyjnych: potencjalny inwestor zawsze pyta o: stan infrastruktury transportowej, stan rynku pracy (i nie chodzi tu tylko o stopień zdesperowania potencjalnych pracowników, ale przede wszsytkim o ich kwalifikacje - i tu kłania się edukacja). Stan infrastruktury bytowej - dostępność i ceny nieruchomości w tym mieszkań (niektórych pracowników nie znajdziesz na miejscu i musisz ich sprowadzić, a będzie to łatwiejsze jeżeli przeprowadzka daje dobre perspektywy wygodnego życia w nowym miejscu - kłania się infrastruktura bytowa), jak wyglądają handel i usługi oraz dostępnośc atrakcyjnych miejsc wypoczynku i rekreacji.
Jak ktos tego nie obejmuje w całości to efekty wyrywkowych działań będą mizerne i znacznie mniejsze niż kompleksowej polityki. Ja osobiście takiej polityki nie widzę, ale pewne działania (które daj Boże się ziszczą w tym lub następnym roku) dają nadzieję, że coś wreszcie ruszy. WSZYSTKO CO NAS NIE ZABIJA CZYNI NAS SILNIEJSZYMI.
Ładnie i szybko piszesz gościu. Rozumiem że masz taką pracę Gdańsk to potęga gospodarczo - kulturalna i tylko prznależność do POMORZA uchroni Elbląg od katastrofy.
Cz.3 Co by dużo nie mówić - Halexiak był jaki był, ale kiedy był 500 osób miało pracę. Kto go skasował? Śląski desant mariana do Wszawki. Górnictwo na Śląsku miało konkurenta - kolesie go skasowali, kto sie przjmował tym, że na Śląsku bezrobocie jest 6% a w Elblągu 25%? Nikt. Decyzja zapadła gdzieś tam w gabinecie w Warszawce. NIE W ELBLĄGU. Dorzynanie lokalnych firm jest też w pewnej części zasługa naszej administracji skarbowej, która zdaje się nie rozumieć, że wykończony lokalny wywala ludzi na zasiłek a pieniąchy ściągnięte za karę lądują w Warszawce na budowę metra (155 MPLN ostatnio). Itd, itp. I tak sie jeszcze nie wygadałem, ale bola mnie już łapy od stukania w klawisze. WSZSYTKO CO NAS NIE ZABIJA CZYNI NAS SILNIEJSZYMI.
Ostrozny Optymista: "POTENCJAŁ INFRASTRUKTURY TRANSPORTOWEJ: Módlmy się żeby czerwoni dalej kochali ruskich i żeby nie olali berlinki. Dla Kaliningradu tędy będzie najbliżej do autostrad które predzej czy później powstaną no i do drogi 7 Wwa-Gdańsk" - cosik mi sie zdaje ze czerwoni juz olali "berlinke" millerowi blizsza sercu jest autostrada lodz - wawa (do wnuczusi w pol godziny) w mysl hasla mamy gierkowke bedziemy mieli millerowke (taka tam kacykowska mentalnosc - czyn dla potomnych) poza tym marzy im sie wielka aglomeracja europejska - wawa lodz i na te cele pojda srodki uzyskane przez zaciskanie pasa (a moze petli), i tym sie beda chwalic przed tuz wyborami, a nie jakas tam "berlinka" wszak koszula blizsza cialu. Co do reszty to masz calkowita racje lecz imo z tej budowli wypadnie wazny istotny klocek (wlasnie "berlinka"), a tym samym utrudni realizacje calego procesu.