A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Mam w domu opracowania funkcjonowania kolei niezalewowej i Aborygen zna te dokumenty Oczywiście, że linia ta jest wyjątkową atrakcja regionu i można na niej nawet zarabiać Koleje Regionalne w Olsztynie miały kilka lat temu dokładnie policzonych pasażerów. Ta linia latem mogłaby stanowić tranzyt do Krynicy z przesiadka i synchronizacja w Tolkmicku. Planowaliśmy, po sezonie wagon-klasę z lekcjami "w drodze" i wiele innych pomysłów. Po naszej wizycie w Olsztynie w Urzędzie Marszałkowskim dowiedzieliśmy sie że przewoźnicy autouswii na tych trasach wyraźnie nie życzą sobie tej kolei. Dwa lata "chodziliśmy" za tą sprawą. ale powiedziano, że musi się dogadać 5 samorządów i kilka spółek kolejowych, by osobno przekazać tory, budynki, tabor W naszych realiach to oczywiście nie miało szans. I jak widać nic się nie zmieniło.
Pomysł jest fajny ale abstrakcyjny ze względu na to, że nikt nie wyłoży tej kasy, a nie ukrywajmy mało to nie jest. Mi się marzy, żeby powróciła linia nadzalewowa ale formie czysto turystycznej. Optymalnym wariantem byłoby tu zakupić jakiś oldschool'owy parowóz i ze dwa wagony do niego, to byłaby niezła atrakcja mi się wydaje i dla przyjezdnych i dla lokalnych mieszkańców. Ale to tylko tak mi się uwidziało. ..
Ja bym dodał jeszcze tunel pod kanałem, co by nie trzeba bylo remontowac tego starego mostu, a z dworca pkp pociagnal linie metra do Modrzewiny.
Pomysł ciekawy tylko zabraklo troche ekonomi.
Fantazje o turystach na zalewie to tak zwane myslenie zyczeniowe - płytki zbiornik z toksycznym szlamem. .. nie wiem jakiej siły trzeba uzyc aby sciagnac doń mase wodniaków.
Prędzej postawiłbym na rozwój turystyki konnej, rowerowej i każdej innej która wiaże sie z podziwianiem tych niezwykłych krajobrazów ale nie ma nic zabardzo wspólnego z woda. Do tej kategori zalicza sie tez nadzalewowa kolej ale raczej postawiłbym na pomysł przedmówcy o starej lokomotywie z kilkoma turystycznymi wagonami, która mozolnym tempem mogłaby pokonywac droge po krzywych torach bez wielkich nakładów w modernizacje całej infrastruktury. A tak szczerze to potrzebna jest jakas prawdziwa atrakcja, która przyciagnie ludzi do naszego regionu nie na jedna przejazdzke pociagiem ale na kilka dni, moze to być np igielitowy stok narciarski z widoiem na zalew, profesjonalny tor do jazdy quadami, park do paintbolla itp,
nie to żebym się czepiał ale trochę więcej szczegółów by się przydało - jakaś choćby bardzo ogólna analiza opłacalności bo z tego co pamiętam pociągi jeszcze relatywnie niedawno na tej trasie jeździły i zostały sukcesywnie ograniczane z powodu znikomego zainteresowania. A w Skandynawii to jeszcze większe cuda widziałem i wcale to nie oznacza, że u nas musiałoby się to przyjąć. Porty w prywatne ręce by się przydało przekazać ale na tym akurat nie włodarze miasta trzymają rękę (bo niby z jakiej racji??) tylko Urząd Morski i radziłbym się zapoznać z prawem czy taka prywatyzacja jest w ogóle możliwa. A na koniec jeszcze taki szczegół, to że ktoś jest właścicielem (zarządcą) portu nie oznacza, że zaraz zainwestuje w całą flotylle łodzi motorowych żeby zorganizować transport na Zalewie a tym bardziej Żuławach. Ale poza tym wizja przedstawiona w artykule bardzo mi się podoba - niestety życie nie jest takie proste. ..
Szanowny Panie Analityk już 150 lat temu Niemcy wymyślili jak oczyszczać Zalew Wiślany wykorzystując siły natury nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to dalej funkcjonowało. Zatoka Elblaska oprócz funkcji portowych spełniała funkcję naturalnej oczyszczalni ścieków. Szczegóły niedługo ukażą sie na stronie rafzen. pl
Niestety południowa część zatoki przekracza wszelkie normy ilości rtęci, a rtęc powstrzymuje a nawet zatrzymuje procesy samooczyszczenia. Do póki nasze władze nie podejma decyzji o wypompowaniu zawiesiny z rtęcią z 260 ha o grubości warswty 1 metra tak długo o samooczyszczeniu zalewu będziemy sobie mogli pomarzyć. Należy skupić się usunięciu rtęci i czy zatopione tam barki jeszcze posiadają zbiorniki z rtęcią. Kto na to odpowie.
O portach niepodstawowego znaczenia dla gospodarki narodowej decyduje gmina lub gminy na których połozony jest port a nie Urząd Morski- Ustawa o portach i przystaniach morskich. Jeżeli powstanie znowu portu- Zatoka Elblaska- kolej będzie znowu niezbędna a nie odwrotnie.
Jerzy Kulas
to przykre, ale Braniewo-Młynary -Elblag maja połączenie koejowe na torowisku o standartowym rozstaie, po co budowac drugie? i to zamiast tego niby rosyjskiego?
Szanowny Panie Kulas wypompowac 260 ha szlamu o grubości 1 m. Czy pan jest świadomy tego co mowi? Czy zna Pan jakis szacunkowy kosztorys tej poteznej inwestycji? Ja wiem, że chciałoby sie i to i tamto, ja popieram też Pana z pomysłem prawdziwego portu na Zalewie, tylko gdzies musi byc jakas chłodna kalkulacja ekonomiczna. Jeżeli jej nie bedzie to skonczy sie tylko na mysleniu zyczeniowym. Oczywiscie trzeba miec wizje ale musi ona byc realna. Bo ja np. mam taki pomysł ze jak Pan oczysci ten Zalew ze szlamu i bedzie juz przekop to z ziemi z przekopu trzeba bedzie zrobić nasyp dzielący Zalew na dwie cześci: Polska i Rosyjska. Tym sposobem odgrodzimy sie od Rosji by nam ich ścieki nie mąciły wody w naszym juz czystym zalewie. Mysle ze jak bede czesto to powtarzał to moze nawet pojawi sie tutaj o tym artykuł - tylko co z tego?
Szanowny Panie Analityk są obecnie prowadzone prace naukowe na ten temat po zakończeniu zostaną opublikowane na stronie rafzen. pl
Szanowny Panie Analityk proponuję Panu pojechać nad Zatokę Elblaską i pobrac próbke tej zawiesiny i przekona się Pan, że to są zwykłe fekalia a jak przeczyta Pan badania na stronie rafzen. pl/ badania bardzo drogo kosztowały/ to dowie się Pan, że norma rtęci w tych ściekach przekracza pięciokrotnie normę rtęci w ściekach, które mogą być odprowadzone do wód powierzchniowych. Własnie te ścieki mieszają się z wodami zalewu i zanieczyszczają cały zalew. Mało kto o tym wie, ponieważ te informacje zostały utajnione. Norma rtęci ściekach przekracza stukrotnie normę dla wód pierwszej klasy. A przecież tam pływają ryby które elblążanie spożywają.
Szanowny Panie Analityk 2,6mln m sześcienych w porównaniu do 11 mln m szescienych które trzeba wydobyć z zalewu, aby wykonać przekop wraz z torem wodnym to jest znacznie mniejszy koszt i tu są do wydobycia ścieki a nie ił z dna.
Szanowny Panie Analityk prawo unijne i polskie zabrania odprowadzania takich ścieków do wód powierzchniowych tak więc nasi politycy mają potęzny argument na uzyskanie tych srodków z UE, elblasie firmy są wstanie wykonać tę pracę, ludzie znajda zatrudnienie, a z odprowadzonych podatków i gminy będą bogatsze.
Szanowny Panie Analityk czy jest Pan za czystym zalewem, za ściągnieciem środków z UE do Elbląga jeżeli tak to mam w Panu zwolennika.
Jerzy Kulas
z zalewu trzeba wypompować wodę, potem wykafelkowac dno i brzegi i zrobić podwodne tunele kolejowe z pleksiglatu, potem wode podgrzać tak aby rafa kolarowa sie utworzyła i zapuścić delfiny, wtedy kolej bedzie miala oplacalnosć
poczytajcie prognozy demograficzne dla Elblaga rok 2015.. .. .miasto bedzie liczyło okoo 80 tys mieszkańców, o jakiej opłacalności tu mówicie,