A moim zdaniem... (od najstarszych)
Jest mi niezmiernie przykro gdy dzisiaj dowiedzialem sie o smierci mojego przyjaciela.To On wprowadzil mnie w arkana zeglarstwa.Glebokie wyrazy wspolczucia dla Jego rodziny.
popieram ,,MIRKA,,
SEWER był dobrym żeglarzem i o podstawach pamiętał.
Szkoda że jego kolegom z dwóch zaprzyjaźnionych
jachtów ,,wiekszych,, ,niestarczyło odwagi na udzielenie tonącemu koledze pomocy życając koła ,linki ,czy własne kamizelki ,szkoda........?
Szkoda że brakło im tego co mieli
strażacy w Nowym Jorku ,,odwagę,,
Teraz w mieście wszyscy żeglaże o tym mówią i
nietylko ......
Szczere wyrazy współczucia i żalu dla żony SEWERA z powodu tragedii i .....takich kumpli