UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

popieram ,,MIRKA,, SEWER był dobrym żeglarzem i o podstawach pamiętał. Szkoda że jego kolegom z dwóch zaprzyjaźnionych jachtów ,,wiekszych,, ,niestarczyło odwagi na udzielenie tonącemu koledze pomocy życając koła ,linki ,czy własne kamizelki ,szkoda........? Szkoda że brakło im tego co mieli strażacy w Nowym Jorku ,,odwagę,, Teraz w mieście wszyscy żeglaże o tym mówią i nietylko ...... Szczere wyrazy współczucia i żalu dla żony SEWERA z powodu tragedii i .....takich kumpli

znajomy