A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Dlaczego co innego jest na zdjęciu a co innego w tekście? Sz. niech sobie kupi bryle, kolizja do Kaliningradu jak na dłoni.
"Toponomastyką" rwelu gość myślał, że zabłyśnie, ale już jego nick "E-22+E-7" mówi sam za siebie, że ten długie słowo wziął z encyklopedii. Nie ma ani drogi E-7, ani tym bardziej E-22, chociaż może i jest, ale gdzieś tam w Europie. U nas najbliższa droga o znaczeniu międzynarodowym to E77, czyli "po polsku" DK 7, ew. S7. Sprawa druga, jak ktoś jeździ przez Elbląg-Wschód często, to jak się może mylić non-stop? (tutaj uwaga do peerka). Nie wyobrażam sobie jak przez ten węzeł można jeździć na pamięć, jak wszystko jest na nim po nowemu. Znaki drogowe są po to, żeby na nie patrzeć, a nie dla ozdoby! Nie ma jeszcze przejścia w Grzechotkach, dlatego na drogowskazach zakryte są charakterystyczne dla przejść granicznych znaczki "(PL) (RUS)". Zresztą jak nazwać ten zjazd, chyba lepiej "Grzechotki", jak "szczere pole". W jakim celu co parę miesięcy wymieniać całe oznakowanie...
Brawo Francuz. Drogi E7 nie ma ani w Polsce ani w Europie. Walczę z tą głupotą od dawna, ale zawsze się znajdzie jakiś ..... dla którego droga krajowa 7 to E7. Drogi E22 też zresztą w Polsce nie ma.
I jeszcze jedno, lepiej niech się ci kierowcy, którzy nie mogą połapać na węźle Elbląg-Wschód, szybko się przyzwyczajają, bo kolejny węzeł łączący "siódemkę" i "dwudziestkę dwójkę" (na wysokości ul. Warszawskiej) również będzie dosyć nietypowy...
Czy sa jakieś zdjęcia kolejnego węzła z 22-ką?
juz w Kostrzynie n/O podrozni dowiaduja sie ze DK 22 prowadzi do przejscia w Grzechotkach (PL)(RUS) - czyli czynne! w Gorzowie zmiana planow!! DK 22 dojedziesz do Gdanska!! za Gorzowem znowu Grzechotki i Walcz - w koncu wlasciwa bo to pierwsza wymieniona na znakach miejscowosc przez ktora przebiega faktycznie DK22. W Walczu kierowca poszerza swa wiedze i wie ze DK22 zaprowadzi go do Chojnic, w ktorych to Chojnicach jako niespodzianke zauwaza drogowskaz na Malbork. W Czarlinie (skrzyzowanie DK1 i DK22) znowu mowa o nieistniejacym w rzeczywistosci, lecz w swiadomosci kierowcy tak przejsciu w Grzechotkach. pierwsza wzmianka o Elblagu ma miejsce 210-215 km przed Naszym miastem, a swa obecnosc zaznacza na skromnej tablicy kilometrowej. Pierwsza tablica kierunkowa ukazujaca kierowcom Elblag znajduje sie w Malborku!! po przejechaniu 345km z 430km DK22 dowiaduje sie ze jade na Elblag, hurrraaaa!!! jedyne duze miasta na tej trasie to Elblag i Gorzow i te wlasnie miasta laczy - nasi drogowcy prawidlowo kieruja podroznych (tablica kierunkowa na Gorzow i istniejace przejscie w Kostrzynie). ciekawe dlaczego z uporem maniaka pomija sie Elblag na znakach drogowych na DK22?? DDKiA w Gdansku, Poznaniu, Szczecinie i Zielonej Gorze maja nas gdzies?? bo na DK7 to oczywiste :( drogowcy z olsztyna...
pROSIAczek ~ facktycznie, samemu tego się tak nie zauważa, ale wszyscy jadący przez Kostrzyń "na Elbląg" okrutnie złorzeczą, iż wręcz BŁĄDZĄ!!! ..czy tamteDrogowce mają Elg gdzieś? ..a czym dla nich jest Elbląg?
Odpowiedź jest banalnie prosta..wiekszość Polaków nie ma pojęcia co to jest Elbląg, a jak juz cos im się obiło o uszy, że jest to jakas miejscowość....koło Olsztyna....nad kanałem Ostródzkim....to i tak nie zawiele im to mówi!!!
RWEL - masz jednak problemy z toponomastyką. Nie ma w Polsce miasta o nazwie KOSTRZYŃ - chyba, że wczoraj jakaś wieś o takiej nazwie nagle uzyskała prawa miejskie. Zacny "Francuzie" i jakiś tam "Janosie" wyobraźcie sobie, że DK - 22 krzyżuje się jednak z "siódemką" i każdy wie, że DK-22, czy E-7 (dawniej E-81) to ciagle te główne i niedoinwestowane trasy w Polsce. Przy czym przebieg "22. ki" na odcinku z Kostrzyna do Gorzowa Wlk. nieco zmieniono od pierwotnego. A "22. ka" ma nawet ciekawą historię, gdyż niegdyś była to słynna "Droga Nr 1" z Akwizgranu przez Berlin, Elbląg, Królewiec do Eydtkuhnen. Jej dzisiejszy "niemiecki odcinek" z Aachem/Akwizgran/ przez Berlin do Kostrzyna to właśnie "Bundestraße Nr. 1". Czy będzie "22.- ka" w przyszłości odcinkiem tzw. "Via Hanseatica" pozostaje pytaniem (i chyba marzeniem wielu Elblążan).
Panie od tej hulajnogi - DZIĘKUJĘ serdecznie za wzmiankę o rodzinnej miejscowości mojego dziadka - o Żytkiejmach. Tak nazywały się po polsku Eydtkuhnen, później zmienione na Eydtkau, a obecnie to zaniedbane rosyjskie Czernyszewskoje. Ile ciekawych rzeczy opowiadał mi mój dziadek o tym miasteczku. Żyło on spokojnie z handlu spedycyjnego i oczywiście, jako miasto graniczne z Litwą, z przemytu. Co to były za czasy! Toteż łza zakręciła mi się w oku, gdy będąc w tym roku na najwyższym moście kolejowym w Polsce (nieczynnym) w Stańczykach k. Gołdapi, zobaczyłem nagle na schemacie przebieg linii kolejowej, która biegła właśnie do Żytkiejm..... . Tu właśnie miała też kończyć się Droga Numer 1.....