A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Elg. - i tradycje rodzinne również.
Ja złożyłam podanie jedna biurokracja kasę na stołkach biorą trzepią kokosy i mówią że jest się na liście jak co do czego przyjdzie to swego z rodziny wciskają rąk samo jest że stażami ale już się zato weźmiemy to im się wszystkiegi idecgce
Ciekawa jestem dlaczego te osoby które dostają szlachetną paczkę nie są do końca dobrze sprawdzane Najpierw stękają że im ciężko i tak dalej a na następny dzień kupują rzeczy które nie są pierwszej potrzeby im potrzebne, robią z kasą co chcą rozumiem ich kasa ale niech później nie wyciągają rąk o pomoc
No patrz, starałaś się???Kto w to uwierzy.
@Nie jestem jeleniem - Trzeba było i 3 baby robić. Kto tobie zabronil?
@Nie jestem jeleniem - No jeleniem może nie jesteś ale osiem i baranem to napewno.
Co roku robimy prezenty dla potrzebujących (moja rodzina i znajomi) również dla dzieci z domu dziecka i są to kwoty w tysiącach..... nie poszukuję poklasku i wspólników do tego tylko to robimy z potrzeby serca i wrażliwości społecznej no i bo nas na to stać... A tu młodzi ludzie z 3,4,5 piątka dzieci... lub partner emeryt mundurowy? Ta formuła się wyczerpała... to pewne jak Budżet Obywatelski.
@Nie jestem jeleniem - nie trzeba być " Jeleniem". To jest akcja harytatywna nikt od nikogo nie wymaga, aby ktoś kogoś utrzymywał czy łożył. Smutne jest dzisiejsze podejście. A Wystarczy zrobić drobny gest dołożyć cegiełkę chociażby w kwocie 20 zł. Niestety w akcji nikt nie jest w stanie spisać całego życiorysu osoby potrzebującej pomocy, zazwyczaj są to najbardziej istotne detale. Dzieci - Bogu ducha nikomu winne, same na świat się nie pchały ale żadnego z nas nie zbawi 10-20 zł aby akurat to dziecko miało cos zjeść. Pani która walczyła o mieszkanie- przykre jest to że Pani również nikt nie pomogl- ale na chwilę obecną sama Pani pokazuj pozostałym uczestnikom mi nie pomogli to nie pomagajcie innym. Patrząc z tej perspektywy punktu widzenia nikt nikomu nigdy nie pomoże. A może ta kobieta która ma 25 lat i 3-5 dzieci, wyszła z domu gdzie rodzice się nia nie iteresowli, poszła za partnerem który, pił, bił i zmuszał do stosunku. A ludzkie sumienie przynajmniej moje nie pozwoliło by mi zabić/usunąć ciąży tylko dlatego że ja w nią nie chciałam zajść. Nie bronie nikogo każdy ma swoje zdanie i dla każdego są rzeczy ważne i ważniejsze. Każda rodzina jest weryfikowana nim zostanie umieszczona w akcji. Nie ma co oceniać ludzi z góry. I osobiście nie życzę nikomu doświadczyć któreś z przeżyć tych ludzi. My sami nie wiemy co nas czeka. Zycie pisze różne scenariusze. Życzę miłego dnia i więcej empatii do drugiego czlowieka
@Kat_Na_Idiotów - To się ceni, naprawdę sama wychowywałam się w domu dziecka i to było bardzo miłe być zauważonym przez kogoś. Dzięki takim Ludzia jak Pani i znajomi dzieci mogą pokończyć szkoły, podjąć pracę i patrzeć na świat zupełnie inaczej. Niz żyć tylko tym co doprowadziło do trafienia do ddz i żyć domem dziecka.
24 lata i 5 dzieci ?? Z czego ci ludzie żyją ?? A no tak, żyją z podatnika, z 500 plus i zasiłków. No 800 plus też już blisko. Tej pani to tabletki antykoncepcyjne są potrzebne.