A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Dokarmiać nie wolno, ,zabić nie wolno !
„ Nie można zwierząt gospodarskich zostawić na pastwisku bez opieki, np. bez wyszkolonych psów pasterskich. ” Czytanie ze zrozumieniem widzę za ciężka sztuka
Wilki to piękne zwierzęta. Zjeść muszą jak każdy. Myślę że człowiek więcej szkody robi niż ten leśny psiak.
Atak pojedynczego wilka wskazuje na to, że stado zwierząt hodowlanych jest słabo chronione, a najczęściej stosowane wszelkie płoty, ogrodzenia czy pętanie zwierząt nie utrudnia mu ataku, a wręcz przeciwnie jest to ułatwienie. Po prostu tak zaatakowane zwierzę nie posiada możliwości ucieczki. W warunkach naturalnych pojedynczy osobnik nie jest w stanie dogonić zdrowych dzikich zwierząt kopytnych. Nawet ich wataha ma problemy z dogonieniem sarny. Stąd w miejscach, gdzie pojawiają się wilki niestety konieczny jest, szczególnie w warunkach nocnych, bezpośredni udział człowieka w ochronie stada hodowlanego. Wsparcie w tym zapewniają obok środków technicznych (nagłaśnianie, efekty świetlne, petardy czy utrzymywanie ogniska) specjalnie przystosowane rasy psów. Natomiast te najczęściej posiadane w gospodarstwie nie mają szans w walce z wilkiem. Pamiętać trzeba, że wilk zabija instynktownie większą liczbę zwierząt, mimo, że nie jest w stanie jednorazowo ich skonsumować. Wynika to z tego, że w warunkach naturalnych powraca w miejsce upolowanych zwierząt, aby dokończyć jedzenie. Po ataku na zwierzęta hodowlane takiej możliwości już nie ma, gdyż reakcja człowieka po jego ataku odstrasza go od ponownego pobytu w tym miejscu.
No to powinien być odstrzał wilków, albo do zoo. Takie zwierzęta nie powinni być na wolności. Na południu Polski to ludzie o zmroku się boją z domu wychodzić
Boże, jaki smutny jest widok tych zastrzelonych nieboraków... Człowiek ma pola i ogródki. Może sobie wyhodować co chce, zebrać z drzew owoce, obsiać pola zbożem. Wynalazł narzędzia, zbudował maszyny którymi ułatwia sobie pracę. I mógłby na tym poprzestać, gdyby tylko chciał...
@Art:) Gorzej jak taki wygłodniały wilk trafi właśnie na ciebie.
A jaka jest różnica pomiędzy pokotem a ladą mięsną w markecie? Ano taka, że zwierzęta bite na skalę przemysłową w transporcie do rzeźni przeżywają stres podobny do tego jaki występuje u człowieka przed plutonem egzekucyjnym. I jest ich dziennie kilka setek. I nikt się tam z nimi nie patyczkuje. Z tira zagonka w bariery do ubojni. Strzał w łeb i następna. I tak kilkaset razy dziennie. A ten jeleń co tam leży nie słyszał nawet wystrzału, bo kula leci szybciej od prędkości dźwięku. Pozyskanie zwierzyny przez myśliwych jest jednym z najbardziej humanitarnych sposobów jaki istnieje. Niestety myśliwi w Polsce nie mają dobrej prasy i moda z heheszki z leśnych dziadków funkcjonuje przede wszystkim u sojowej młodzieży, która w wolnej chwili z chęcią wyskoczy na maka - a jakże z burgerem z ubojnii.
Lecz się
Psychiatra jeszcze cie przyjmie, dzwoń.