A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Dotyczy załamanego -to były pracownik
Dotyczy niepodpisanego (funkcyjnegoPracowUS_el) ~ grunt to szybkiAczPrzemyślanyKontratak^_^
Załamany - Twoja sugestia o załatwieniu certyfikatu podważa przede wszystkim Twoją zdolność postrzegania. Jako były pracownik powinieneś był co najmniej zauważyć jak wiele trudu włożono w przygotowanie i wdrożenie procedur pozwalających na uzyskanie jakości. W tym kraju nie będzie dobrze dopóki ludzie będą się zachowywać jak Ty w tej sprawie. Wyleciałeś z urzędu, to nie wyładowuj frustracji w ten sposób. A na efekty certyfikatu trzeba trochę poczekać. Więc Wojująca także powinna zauważyć, że jej doświadczenia z wygranymi 8 sprawami stanowią historię lub skalę porównawczą dla aktualnych działań Urzędu. A kto ma częstszy kontakt ze skarbówką to chyba zauważa nie tylko zmiany wystroju, ale także w organizacji pracy. Więc ja przyglądam się tym zmianom i jestem pełen podziwu, że wielu pracownikom chce się chcieć (należy żałować tylko, że nie wszystkim). A kto zna trochę przepisy w zakresie zatrudnienia w służbie cywilnej (taki status mają pracownicy skarbówki), ten wie że nie tak łatwo "wymienić" pracowników na bardziej kompetentnych. A kto zna trochę przepisy podatkowe, ten wie że nie tak łatwo znależć kompetentnych pracowników w tym zakresie. A kto zna ...... Krótko mówiąc poczekajmy i obiektywnie komentujmy na bieżąco (konstruktywnie), by to co robimy mogło mieć jakiś sens. Najłatwiej jest narzekać i dokładać. najtrudniej o rzetelność.
Moje doswiadczenia ze skarbowka nie sa niestety historia.Pomimo przyznania im certyfikatu jakosci nie zmienil sei sposob myslenia pracownikow.Najgorsze jest jednak to,ze ludzie na stanowiskach kierowniczych ( podatek VAT i dochodowka)nadal uwazaja ,ze nie obowiazuja ich przepisy prawa i moga sobie dowolnie rzaglowac Ordynacja podatkowa,ustawa o rachunkowosci itd.Naczelnik jako osoba odpowiedzialna za prace swoich "podopiecznych"czesto nie ma pojecia o bledach formalno -prawnych jakich dopuszczaja sie pracownicy a kiedy juz sie dowiaduje to oczywiscie usiluje ich bronic (przy okazji i siebie) Mowcie co chcecie,ale jesli ,Izba Skarbowa stwierdza nieprawidlowosci w wydawanych decyzjach,Ministersto Finansow rozstrzyga zagadnienia ktore powinny byc U.S znane i realizowane ,to ja sie mam prawo pytac,za co certyfikat jakosci???
Czytam i czytam te wypowiedzi na temat Urzedu i certyfikatu jakości i dochodzę do jednego wniosku. Poprostu ludzie nie wiedzą co to jest ISO co to daje dla instytucji. Mentalnośc ludzką ciężko zmienic a gzie chodzi o pieniądze zawsze są spory i zale. Ja jestem pełen podziwu dla Pań pracujących na Sali Obsługi, za ich cierpliwość i wyrozumiałość