O tym, że Grupa Żywiec chce zamknąć browar w Leżajsku, by część tej produkcji przenieść do Elbląga, pisaliśmy kilka tygodni temu. Decyzja wywołała protesty wśród pracowników w Leżajsku, a także władz tego miasta oraz gminy, której wójt zadeklarował że samorząd jest zainteresowany przejęciem browaru. Pracę w wyniku likwidacji browaru może stracić 400 osób.
W ostatnich dniach ofertę kupna zakładu złożył też znany przedsiębiorca i były polityk Janusz Palikot, a zainteresowana przejęciem zakładu jest też - jak informuje dziennik „Rzeczpospolita” - Krajowa Grupa Spożywcza, kontrolowana przez Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Co ma wspólnego Leżajsk z Elblągiem? I tu, i tu funkcjonują browary Grupy Żywiec. Elbląski miałby po likwidacji zakładu w Leżajsku przejąć część tamtejszej produkcji. W obu browarach działają międzyzakładowe związki zawodowe i to one zdecydowały o oflagowaniu poszczególnych zakładów. Na bramie głównej elbląskiego browaru pojawił się baner „Akcja protestacyjna” jako element solidarności z browarnikami z Leżajska.