36
12.04.2005

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Jestem pod wrażaeniem, chociaż tak naprawdę nigdy w PWSZ nie wątpiłam! Obecnie zakończyłam nauke w tej szkole, ale zawsze pozostanie ona w mojej pamięci. Te lata w niej spędzone będę wspaminała mile, chociaz nie zawsze było kolorowo:)Teraz dalej kontynuuje naukę na innej juz uczelni, i jakoś sobie radzę. To o czyms świadczy! Gratuluje obecnym jak i przyszłym studentom. Trafny wybór!!!! Była studentka PWSZ ZMIŚP.
Agata (2005.04.13)

info

0  
  0
Własiuczka fajny reportaż.Zawsze wierzyłam w Twoje umiejętności.Pozdrawiam i zapraszam do Gdańska.Nie ma czadu..:)
Kumpela (2005.04.13)

info

0  
  0
Nie rozumiem osób, które krytykuja, a tak naprawde nie maja do tego podstaw. Nie uczyłeś sie w PWSZ - nie oceniaj! Nie rozumiem też osób, które tam studiuja czy tez studiowały, a potrafia tylko narzekać i wyrażać złe opinie - studiujesz w PWSZ jestes jej absolwentem, powinieneś sie tym szczycić i byc dumny. Wspaniała atmosfera, wspaniali wykładowcy, wpsaniałe osoby. Zawsze mozna liczyc na pomoć, wsparcie i zwykła ludzką życzliwość, a chyba to jest najważniejsze.
Agata (2005.04.13)

info

0  
  0
Jak studiowałem na PWSZcie to mieli tam jeden wielki burdel, najpierw liczyły się korzyści szkoły, a potem potrzeby studenta, wątpię, żeby coś się zmieniło przez rok czasu. Kolejne roczniki ochrony środowiska i kolejne eksperymenty, sami nie wiedzą jak ustawić przedmioty, żeby było dobrze, najlepiej nawalić wszystkiego i tłumaczyć się, że to jest potrzebne, jedna wielka bzdura, która dotyczy zresztą całej edukacji w tym kraju, tacy z nas mądrzy ludzie, a wielkie G... z tego mamy.
(2005.04.13)

info

0  
  0
wiecie co żal mi was, że się tak cieszycie , że ukończyliście P W S Z, jak byście poszli studiować do Gdańska to byści zobaczyli co to są porządne studia.
studentka UG (2005.04.13)

info

0  
  0
Hej Studentka PG Ja skończyłem uczelnię w zeszłym roku, na labrki jeździliśmy do Gdańska, część wykładowców była z PG i co TY możesz mówić o uczelni elebląskiej jak nie masz o niej zielonego pojęcia. Zamilknij.
Janusz (2005.04.13)

info

0  
  0
hehehe gosciu posluchaj teraz bo wielu moich wykladowcow jezdzi do Elblaga wykladac na PWSZ cie i jak wracaja na PG do Gdanska to u nas na wykladzie sie z Was podsmiewaja wiec nie mow mi o studiowaniu,bo jak ktos chce dorobic kilka zlotych to zawsze znajdzie jakas szkole gdzie nie trzeba sie przepracowywac.
cos wiedzacy (2005.04.13)

info

0  
  0
Bałem się tego, że elbląskie uczelnie, takie prowincjonalne, gdzieś nam zanikną. Dla naszego miasta istnienie środowiska akademickiego, to tak naprawdę być albo nie być. Wiem, że wiele pracy przed elbląskimi naukowcami (wykładowcami). Byłem na kilku sesjach naukowych, które mnie, programowego malkontenta, napawały smutkiem, lecz przecież początki bywają trudne, tłumaczę sobie. Z drugiej strony mam nadzieję (nie mam możliwości śledzić rozwoju u źródła), że w trudny okres, w który wchodzą nowe uczelnie w naszym kraju, nasze elbląskie uczelnie wchodzą silne, a więc nie zamrą!. Pewnie jedna czy druga padnie. Jednak poprzeczka, którą podniosła PWSZ, napawa nadzieją, że my elblążanie nie spadniemy do IV ligi intelektualnej. Tak na marginesie tylko: Przez kilka lat wykładowcą na pedagogice była moja małżonka. Dużo serca w to wnosiła. Niewielką cząstkę sukcesu PWSZ również jej zapewne zawdzięcza. Myślę, iz teraz - już z innej rzeczywistości, tej z zaświatów - sekunduje rozwjowi uczelni i środowiska naukowego. A tak na margionesie: Jako profan widzę też wpływ środowiska studenckiego na kulturę spożywanie piwa w rozlicznych pubach na Starym Mieście np. w "Krypcie" czy "Studni". I to nie jest żart - to głęboka konstatacja.
Grzebar (2005.04.13)

info

0  
  0
Tak... PWSZ ma pierwsze miejsce w rankingu szkół zawodowych. A ile takich pwsz'tow w polsce jest? Kilka? na google doliczylem sie 10ciu... Jak ja tam studiowalem 2 lata temu to nie bylo tak kolorowo, wykladowcy z Gdanska traktowali nas jako latwy zarobek malym wysilkiem. Dopiero w Poznaniu zobaczylem co to znaczy studiowanie (nie liczac dobrej ostrej zabawy i obijania sie, bo tego na pwsz bylo pod dostatkiem) Zacytuje moze slowa pewnego wykladowcy z gdanska, ktory mial wobec nas chwile szczerosci: "Wiecie, po tej uczelni to zadnymi ekspertami nie bedziecie"
Byly student IIS (2005.04.14)

info

0  
  0
Teraz studiuję w Gdańsku, i wiem, co to znaczy biblioteka. Myślę o bibliotece przy ul. Grunwaldzkiej. tam zawsze mi pomogli. dzięki!!!!
Student (2005.04.14)

info

0  
  0