Zostajemy jeszcze w 33 numerze Głosu Wybrzeża, bo tym razem przytaczamy szerzej jeden, za to dłuższy artykuł tej gazety. Jaki był pomysł na miasto Elbląg w 1950 roku?
Perspektywy rozwojowe Elbląga w planie sześcioletnim
"W pierwszej połowie XIX wieku Elbląg był miastem prowincjonalnym, liczącym ok. 20 000 mieszkańców. Poczynając od roku 1840 rozwija się tu jednak szybko przemysł, a w związku z tym wrasta równolegle i ludność, dochodząc w roku 1939 do 90 tysięcy. Szybki wzrost zaludnienia odbił się ujemnie na strukturze urbanistycznej miasta, zabudowanego bezplanowo. Inwestowanie terenów pod zabudowę odbywało się wadliwie, bez jasnej myśli przewodniej, jeśli chodzi o układ arterii komunikacyjnych i bez troski o warunki zdrowotne mieszkańców, rekrutujących się przeważnie z pracowników nowo powstałych zakładów przemysłowych.
Wielkie zniszczenia, jakim uległ Elbląg w 1945 r. postawiły przed społeczeństwem polskim poważne i trudne zadanie odbudowy miasta. Opracowując plany odbudowy należało przede wszystkim uwzględnić potrzeby ludzi pracy. Naszym dążeniem jest stworzenie takich warunków bytu komunalnego dla ludzi pracy, które by gwarantowały ochronę ich zdrowia, wygodę i dobre samopoczucie.
Dlatego też nowy Elbląg, odbudowany na podstawie projektów opracowanych przez polskich architektów, odbiegać będzie znacznie od wyglądu dawnego, przedwojennego miasta. Gruntownej przebudowie ulegnie przede wszystkim sieć komunikacyjna Elbląga. Wiele nowych, szerokich arterii powiąże drogi wylotowe na Gdańsk, Malbork, Olsztyn oraz wzdłuż zalewu na Suchacz i Tolkmicko. Da to możność prawidłowego ukształtowania sieci komunikacyjnej wewnątrz miasta. W oparciu o ten szkielet sieci dróg zabudowane zostaną poszczególne dzielnice miasta, z wyraźnym zróżnicowaniem ich charakteru. Powstaną zatem dzielnice: przemysłowa, portowa, handlowa, ośrodek biur i urzędów oraz dzielnice mieszkalne. Dzielnice te otoczone zostaną pasami zieleni, które zapewnią dostateczną ilość czystego powietrza oraz stworzą warunki umożliwiające dobry odpoczynek i odprężenie po pracy. W każdej z dzielnic znajdować się będą instytucje użyteczności publicznej oraz ośrodki zdrowia, sklepy, kina, domy ludowe, stadiony sportowe itd. W śródmieściu powstanie w przyszłości poza tym teatr oraz wielkie domy towarowe. Nad Elblążką zaplanowano urządzenie nabrzeża spacerowego oraz ośrodków sportów wodnych. Linia kolejowa przecinająca śródmieście Elbląga, hamująca rozwój miasta, zostanie przeniesiona na lewy brzeg rzeki.
Dzielnica Starego Miasta będzie odbudowana, jako ośrodek mieszkalny. Poszczególne rejony miasta powiązane zostaną przez prawidłowo zaprojektowaną sieć komunikacji, która ułatwi pracującym dojazd do przedsiębiorstw, urzędów i biur.
Dokonana zostanie przebudowa urządzeń usługowych. Sieć oświetleniowa będzie unowocześniona i uzupełniona, arterie przelotowe otrzymają oświetlenie elektryczne. Zostaną również oświetlone rejony, które obecnie nie posiadają żadnego światła ulicznego. Gruntownej przebudowie ulegną urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne. Wodociągi i kanalizacja, rozbudowywane przez Niemców chaotycznie i ze zbyt małą troską o zdrowie i wygodę mieszkańców, nie odpowiadają nowoczesnym wymaganiom.
Budowa nowego Elbląga została już rozpoczęta. Praca odbywa się na wszystkich prawie odcinkach. Realizacja planu 6-letniego zmieni całkowicie wygląd miasta. Celem zaś prowadzonych inwestycji jest stworzenie dla ludzi pracy jak najlepszych warunków bytowych".
Źródło: Głos Wybrzeża nr 33, 1950 r.
Cykl Głos z przeszłości powstaje we współpracy z Biblioteką Elbląską.