A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@Chłopina - "To", to znaczy co takiego się dzieje konkretnie? Od ew. przyłączenia do pomorskiego nagle w Elblągu władza i radni wojewódzcy zmądrzeją? Staną się nagle bardziej efektywni i zaczną w końcu skutecznie zabiegać o np. środki z UE? Wzrosną pensje urzędników, którzy tak pracują, jak im płacą? Spółki miejskie zaczną funkcjonować należycie? To są właśnie te fantazje, o których piszę. Najpierw warto jednak zabrać się za rzeczy realne i zacząć porządki od siebie a nie liczyć, że zmiana przynależności administracyjnej (niemożliwa na dziś, bo oznaczałoby to zmianę granic administracyjnych kraju, co leży wyłącznie w gestii władz państwowych a te nie wykazują najmniejszego zainteresowania takim obrotem spraw, zaś "elbląscy" posłowie mają zarówno tę kwestię w poważaniu, jak również nie mają żadnej siły sprawczej w temacie) uczyni nagle jakiś cud w mieście. Najpierw trzeba mądrych ludzi u władzy, którzy będą potrafić pozyskiwać środki i lobbować za interesem miasta oraz mieszkańców a potem dopiero można zastanawiać się co zrobić, jeśli nie idzie jak powinno. (. .. )
(. .. ) Sama korekta granic administracyjnych jest bezcelowa, w pomorskim wręcz będziemy mieć jeszcze mniej do powiedzenia, niż w warmińsko-mazurskim - skoro nie potrafimy zawalczyć o swoje interesy w ramach sporo mniejszej konkurencji, to na jakiej podstawie sądzi internauta, że będziemy potrafili zrobić to samo w okolicznościach bardziej konkurencyjnych? Naprawdę, proszę mnie przekonać logicznymi argumentami, bo w sumie nawet chciałbym się tu mylić;)
Dokładnie to samo pytanie do @laskipaa - jakim cudem miałoby się coś zmienić na lepsze w pomorskim? Słucham:) I naprawdę, argument o woli mieszkańców w tym przypadku jest żaden, bo to nie my decydujemy w tej sprawie - ja też bym chciał, żeby Elbląg np. był drugą Szwecją, ale jestem realistą i wiem, że to marzenia ściętej głowy;)
@RobertKoliński najpierw zrozum, że z warmińsko-mazurskim Elbląg ma bardzo niewiele wspólnego - zarówno historycznie jak i gospodarczo. Jak ty chcesz współpracować z regionem, które turystycznie skupia się na jeziorach mazurskich, wali kasę na lotnisko które nas kompletnie nie interesuje, a nawet z koleją są problemy - bo dla Elbląga ważne są przede wszystkim kursy w kierunku zachodnim? Do tego kompletnie debilne granice, które odcinają nas od Żuław i Mierzei. Zadowalają cię mniej atrakcyjne wschodnie okolice? Ty twierdzisz, że w szuwarowo-bagiennym mamy więcej do powiedzenia :D tylko nic z tego nie mamy, skoro region ani nie jest nasz, ani nie ma nic do zaoferowania Może włączyć nas do Sahary - wtedy będziemy mieli jeszcze więcej. Nawet Słupsk nam odjechał, który był dużo mniej związany z trójmiastem. Słyszałeś, żeby Malbork, Kwidzyn czy NDG żałowały, że nie wybrały W-M z tymi twoimi środkami UE? Popatrz na statystyki jak to się pozmieniało, nie wiem ile masz lat, ale w latach 90.nikomu w głowie się nie mieściło, że można nazwać Elbląg "ścianą wschodnią"!!! Już sam ten wizerunek nam szkodzi. To paranoja.
Żadne fale sr...itd, skończy się to tak samo jak z rowerem miejskim Gdańsku, ...mobilet i nic więcej nie trzeba nikomu, w ogóle yo bardzo dziwina inicjatywa tworzenia biletowni na terenach dawnej rzeszy,
W tym pomorskim władze tak świetnie zarządzają i wykorzystują środki.... Ci co je wybierają to też chyba jacyś inteligentniejsi od tubylców. Sugerujesz, że w pomorskim jacyś mądrzejsi ludzie mieszkają czy jak?
@laskipaa - Normalnie, podam prosty acz przemawiający do wyobraźni przykład - przekop Mierzei Wiślanej. Władze pomorskiego są mu od utraty władzy przez PO przeciwne (i to się nie zmieni, bo na szczęście, o czym obaj świetnie wiemy, PO już nigdy władzy w Polsce nie odzyska - i dobrze), podczas gdy władze W-M są jak najbardziej za tym pomysłem. Ba, mnie samemu udało się przekonać swoich lewaków (zarówno w W-M, jak i w Warszawie) jeśli nie do może entuzjastycznego poparcia projektu, to przynajmniej do niemarudzenia publicznie na jego temat. Turystyka jest podstawą promocji naszego województwa, podczas gdy pomorskie stawia na inwestycje metropolitalne (za PiS to się trochę zmieniło na korzyść mniejszych miast, ale bez szału). Kolej - W-M ma dużo więcej środków na jej rozwój (UE), ale to nasze władze nie potrafią o nie zabiegać, o czym pisałem już wielokrotnie. Region i przynależność - do pomorskiego też nie przynależymy i to się nie zmieni. Żeby móc realnie rządzić na swoim, to musiałoby powstać na nowo województwo elbląskie - na to nie ma najmniejszych dziś szans i można sobie fantazjować o tym właśnie do znudzenia, ale realnie nie ma dziś takiej siły, która by to sprawiła. Z różnych względów, o których można by tu do rana. (. .. )
(. .. ) Natomiast jeśli chodzi o fakty, to w pomorskim bylibyśmy 4-5 miastem w kolejce do kasy, podczas gdy w W-M jesteśmy drugim, choć to faktycznie mała pociecha przy nieudolnym zarządzie w ratuszu i sejmiku. Podobnie jeśli chodzi o "szable" sejmikowe w województwie - w W-M 30 miejsc, 7 dla Elbląga; pomorskie 33 miejsca i jeśli byśmy się tam znaleźli, to nie ma cudu, żeby było to również 7 mandatów (tyle to ma tam Gdańsk). W dodatku konkurencja ze strony 3city, Słupska, Tczewa i zapewne Wejherowa nie pozwoliłaby na wiele. Powtórzę - Elbląg w pomorskim to tylko ładnie brzmi dla mieszkańców miasta i jest tanią emocjonalno-tożsamościową zagrywką (dlatego w kampanii nikt Wam tego nie powie, oprócz lewactwa;), ale fakty i realia takiej zmiany byłyby tylko dla naszego miasta niekorzystne. A na pewno mniej korzystne, niż w przypadku wyklinanego warmińsko-mazurskiego (swoją drogą, to wciąż nie bardzo wiem za co, chyba za Stomil i te nieszczęsne tramwaje;). Takich decyzji nikt nie podejmie ze względu na sentymenty elblążan i ich niechęć do Olsztyna, natomiast powiedzą - co zresztą już słyszę od dawna - że to fanaberia i pitolenie na miarę głupawych konfliktów Torunia z Bydgoszczą czy Katowic z Sosnowcem. No powagi nieco;)
Fajnie by było gdyby bilety znów kosztowały 2 zł normalny/1 zł ulgowy , a nie jak teraz 2,80 zł normalny /1,40 zł ulgowy
kto normalny idzie po 22 drugiej po alkohol
do sklepu, alkoholik nalogowiec. ludzie koncza prace o 22 musza miec otwrty sklep do 23,to ejst problem w tym miescie a nei jakis bilecik elektroniczny