UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
(. .. ) Natomiast jeśli chodzi o fakty, to w pomorskim bylibyśmy 4-5 miastem w kolejce do kasy, podczas gdy w W-M jesteśmy drugim, choć to faktycznie mała pociecha przy nieudolnym zarządzie w ratuszu i sejmiku. Podobnie jeśli chodzi o "szable" sejmikowe w województwie - w W-M 30 miejsc, 7 dla Elbląga; pomorskie 33 miejsca i jeśli byśmy się tam znaleźli, to nie ma cudu, żeby było to również 7 mandatów (tyle to ma tam Gdańsk). W dodatku konkurencja ze strony 3city, Słupska, Tczewa i zapewne Wejherowa nie pozwoliłaby na wiele. Powtórzę - Elbląg w pomorskim to tylko ładnie brzmi dla mieszkańców miasta i jest tanią emocjonalno-tożsamościową zagrywką (dlatego w kampanii nikt Wam tego nie powie, oprócz lewactwa;), ale fakty i realia takiej zmiany byłyby tylko dla naszego miasta niekorzystne. A na pewno mniej korzystne, niż w przypadku wyklinanego warmińsko-mazurskiego (swoją drogą, to wciąż nie bardzo wiem za co, chyba za Stomil i te nieszczęsne tramwaje;). Takich decyzji nikt nie podejmie ze względu na sentymenty elblążan i ich niechęć do Olsztyna, natomiast powiedzą - co zresztą już słyszę od dawna - że to fanaberia i pitolenie na miarę głupawych konfliktów Torunia z Bydgoszczą czy Katowic z Sosnowcem. No powagi nieco;)
RobertKoliński