186
25.11.2019

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Z całą pewnością postępowanie z dzieckiem tak, jak ze zwierzęciem, świetnie się sprawdzi ???? Po co wychowywać, skoro można tresować...
niktważny (2019.11.25)
Niekoniecznie od tatusia....
(2019.11.25)
Przeniesienie dziecka do innej szkoły i zrzucenie problemu na innych nie rozwiąże problemu, terapie? widocznie albo psycholog do kitu albo po prostu trzeba to farmakologiczne zacząć leczyć. Rodzice? masakra jak to pracują? mają problem z dzieckiem i to pewnie przez własne postępowanie czasu nie mają?. Zdyscyplinowac sadownie.
(2019.11.25)

info

8  
  0
Bicie dziecka nie jest metodą wychowawczą, tylko stosowaniem przemocy. Nie jest budowaniem zdrowej relacji, tylko zaburzaniem poczucia bezpieczeństwa. Ludzie, którzy z rozczuleniem wspominają, jak lano ich pasami, chyba zapomnieli, jakie emocje wówczas im towarzyszyły. Szacunek powinno się budować na zaufaniu, nie strachu. Świat się zmienia i rzeczy, które kiedyś były normą, często już nie są. Ludzie przyzwyczajeni do dawnego stanu rzeczy bronią się przed tym, ale rozwój jest nam potrzebny, nie możemy stać w miejscu. Negowanie działania obecnych metod wychowawczych na podstawie krótkiego artykułu, bez wglądu w sytuacje, jest po prostu bezsensowne.
niktważny (2019.11.25)
Takie wychowanie przez rodziców, mam 30 lat wyroslem na ludzi dzięki rodzicom ale i blokowisku z którego pochodzę i wiem jedno ze gdyby nie to że ojciec parę razy dał pachem to mogłoby być inaczej a dzis gowniarzeria nie ma szacunku nawet do rodziców więc jak mają szanować kolegów czy nauczycieli
Chłop 30 (2019.11.25)

info

7  
  0
Współczuję nauczycielom i rodzicom dzieci z tej klasy bo wiem jak wygląda praca z takim w normalnej szkole. Tylko czemu chcecie skazać inne dzieci z innych szkół na tego osobnika. To nie jest rozwiązanie- nie nadaje się do życia w społeczeństwie- są ośrodki.
(2019.11.25)
a co robi kuratorium??
kat (2019.11.25)
Tez tego nie rozumiem. Jak wykryje sie u dziecka cukrzyce to rodzice lataja, biegaja i wykupuja leki , a jak wykryje sie u dziecka powazne zaburzenia psychiczne i lekarze proponuja leki to rodzice sie nie zgadzaja, mowiac (specjaliscie) ze ich dziecku nic nie jest a przeciez oba przypadki sa powaze i oba wymagaja leczenia.
Dominnnikkka (2019.11.25)
Zabrać 500+, to zaraz rodzice sobie z nim poradzą
Machupichcę (2019.11.25)

info

7  
  4
Jak się nazywają poszczególne piętra szpitala psychiatrycznego? "Wina matki";"Wina ojca";"Wina społeczeństwa"... mit "szlachetnego dzikusa" albo "dobrego z natury dziecka" jak widać trzyma się mocno - polecam lekturę "Władcy much" albo badań psychologii ewolucyjnej.
Kubasińska (2019.11.25)