Wybrany wątek opinii

Nie ma złych dzieci, są tylko źli rodzice. Żal mi tego chłopca, bez fachowej pomocy od zaraz może skończyć jako bandyta. Rodzice muszą pracować, rozumiem ale dobro dziecka powinno chyba być ważniejsze, problem z pewnością nie był od razu taki poważny i rodzice mogli już wcześniej zainteresować się dzieckiem.
(2019.11.25)
Prawda.
(2019.11.25)
bełkot psychologów--to kit.
normalny polak (2019.11.25)
Chyba nie wiesz o czym piszesz! Sa tylko zli rodzice? Niestety u mnie w rodzinie jest tez bardzo duzy problem z dzieckiem, ktore ma lat nascie! Rodzice chodza do psychologa, ich syn tez, wydaja pieniadze i co? G....no za przeproszeniem! Pomaga to na chwile, do kolejnego walniecia pod kopula, napadu zlosci, agresji w stosunku do rodzicow i rodzenstwa. Rodzice konsekwentnie wykonuja polecenia psychologow, bija sie w piers, ze to ich wina a to nie prawda! Jest naocznym dla mnie przykladem tego, ze niektore dzieci sa okropne i nie ma na nich rady! Tylko co bedzie za pare lat? Taki gowniarz nabiera w sile i co jesli zacznie bic i pluc na rodzicow? Wtedy to tez jest wina rodzicow?
Ghjkl (2019.11.25)
Jak się nazywają poszczególne piętra szpitala psychiatrycznego? "Wina matki";"Wina ojca";"Wina społeczeństwa"... mit "szlachetnego dzikusa" albo "dobrego z natury dziecka" jak widać trzyma się mocno - polecam lekturę "Władcy much" albo badań psychologii ewolucyjnej.
Kubasińska (2019.11.25)
Jacy źli? Ten małolat po prostu wie, że teraz jest bezstresowe wychowanie i może robić co chce, wie, że jako małoletni może pójść kogoś pobić czy zaatakować, a i tak mu nic nie zrobią, przeczyta sobie w Internecie albo w wiadomościach, jakie ma prawa do 15 roku życia i już wie, że jest bezkarny.
(2019.11.26)
Powrót do komentarzy