Zabójca w areszcie

15
25.02.2005
Sąd aresztował 19-letniego Jarosława K., który zabił 17-letnia Agnieszkę C., by ukraść jej telefon komórkowy. Grozi mu dożywocie.
19-letni Jarosław K. w poniedziałek udusił 17-latkę, ukradł jej telefon komórkowy, a ciało dziewczyny porzucił na rozlewisku rzeki Elbląg przy ul. Radomskiej. Tam we wtorek znaleźli je policjanci. Chłopak przyznał się do winy. Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy w Elblągu zdecydował o umieszczeniu 19-letniego Jarosława K. w tymczasowym areszcie. Grozi mu dożywocie. Zobacz także: Zamordowana?, Zabójstwo za komórkę?, Do aresztu.
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
I nikt u niego nie obserwował dziwnego zachowania przez tyle lat?....jesli byla by to moja siostra to bym goscia zabił...nie mial bym skrupułow:(
J (2005.02.25)

info

0  
  0
J , zrobiłbym to samo, nie ma miejsca dla takich frajerów, nienawidzę złodziei i takich pustych przygłupów, szkoda dziewczyny [***], nie ma kary śmierci to dożywocie, ale najgorsze jest to, że będzie przeżerał nasze pieniądze:(
ziomek (2005.02.25)

info

0  
  0
Mam wrażenie,ze to nie chodziło o komórke...jako kolega mógł jej przy byle okazji podprowadzić. Pewnie udali sie na spacer i na rozmowę( przecież widywano ich razem niejednokrotnie na spacerach) ...może ją kochał, a ona jego nie... nie chciał aby była z kimś innym.Ona imponowała komórką wartą 1100 zł? śmieszne, pewnie kupiona w promocji za 1 zł. Zazdrosny du.ek nie zdawał sobie sprawy z tego co robi!!! W końcu bez powodu ją zgwałcił? Szkoda dziewczyny i tyle. A tak ponadto szkoda i jego...mogliby mieć życie przed sobą (niekoniecznie razem, bo nie zawsze jest tak,że się ma to co siE chce)...a oboje nie mają. On winny, ONA nie żyje pozostawiając rodzinę i najbliższych w smutku i żalu nie do opisania. Szkoda,że nie ma kary śmierci...tacy ludzie nawet w więzieniu nie powinni żyć!!!
_ocena_ (2005.02.25)

info

0  
  0
Brak słów na debilną młodzież gościa powinni w pace dmuchać aż skona
kat (2005.02.26)

info

0  
  0
smierc... taki wyrok ... powininen byc
(2005.02.26)

info

0  
  0
Wiecie co!!! Zawinił nie ulega wątpliwości że faktycznie jest winny, ale w chwili obecnej patrzy zapewne na to zupełnie inaczej, może faktycznie był nieszczęśliwie zakochany że posuną się do tak makabrycznego kroku ale to jest działanie w afekcie i wszyscy wiemy że racjonalne myślenie nie wchodzi tu w grę. Wina jego polega na tym, że jest potwornie chory bo nikt przy zdrowych zmysłach tego by nie zrobił. Uważam jednak że wypisywanie i pogrążanie chłopaka hasłami "Kara śmierci" etc. nie służy ani jemu - gdyż karę ponosi - ani zwłaszcza jego rodzinie (przecież to nie Oni zawinili). Nie bronie tu winnego, ale obowiązuje zasada domniemania niewinności i trzeba zbadać każdy wątek włącznie z opinią biegłych lekarzy. Głęboko współczuje rodzinie ofiary. Niewątpliwie to co się stało jest straszne ale należy się zastanowić czy po przez karę śmierci nie stajemy się takimi samymi jak oprawcy?? Głębokie kondolencje i wyrazy współczucia dla rodziny ofiary.
(2005.02.26)

info

0  
  0
Głębokie kondolencje i wyrazy współczucia dla rodziny ofiary, a takrze w szcegulności dla Radka jestesmy z Tobą I LH z TM
Tadeusz I LH z TM (2005.02.26)

info

0  
  0
Chciałbym sie odnieśc do wypowiedzi kozaka który napisał ze stajemy sie oprawcami gdy opowiadamy sie za kara śmierci .Moim zdaniem kara śmierci daje poczucie sprawiedliwości na tym ziemskim padole,a litość dla mordercy demoralizuje !!!!! Kto będzie następny?? Moze ten co taki litościwy jest dla Tego MORDERCY Współczuczujemy Rodzinie Agnieszki
Sprawiedliwi (2005.02.27)

info

0  
  0
jedno slowo - smierc!! dla mordercy
(2005.02.27)

info

0  
  0
Powinni go przykuc do jakiegos stalego elementu kolo sadu, zboku wysypac tone kamienia, i kto bedzie chcial to rzuci w jego kierunku, jak przezyje do wyczerpania zasobów kamienia to wypuscic czlowieka wolnym. Teraz sobie mozemy pisac i wymyslac rózne kary, jak on i tak jest w odosobnieniu. A ona?-nie moge pojac co ona bo jestem tylko homosapiens. A rodzice?- ktorzy glaskali, skakali i rwali podeszwy za swoja pociechą?
następny pomyslodawca (2005.03.01)

info

0  
  0