Akt oskarżenia obejmował łącznie piętnastu funkcjonariuszy, którzy przymykali oko na przemytników, ale sześciu z nich już wcześniej dobrowolnie poddało się karze. Otrzymali kary więzienia w zawieszeniu, grzywny oraz kilkuletnie zakazy pracy w policji i piastowania funkcji publicznych.
Dziś zostało skazanych dziewięciu kolejnych byłych policjantów. Zdaniem prokuratury i sądu, przyjęli oni łapówki w wysokości od 800 do prawie 15 tysięcy zł. Sędzia Piotr Żywicki powiedział, że choć część mężczyzn nie przyznała się, materiał dowodowy wskazuje na winę wszystkich ujętych w akcie oskarżenia.
- Stopień społecznej szkodliwości popełnionych czynów był duży - podkreślił sędzia.
- Proceder trwał długo i dotyczył aż 25 procent policjantów z jednej komendy. Z podobnym nasileniem przestępczości w tej profesji dotąd się nie spotkałem - dodaje przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Byli policjanci to nie jedyni skazani w związku z przemytem i korupcją na przejściu granicznym Gronowo - Mamonowo. Prawomocne wyroki zapadły już w sprawie kilku byłych funkcjonariuszy Straży Granicznej, a proces byłych celników wciąż trwa.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter