Policja zatrzymała 24-letniego Jana S., 29-letniego Grzegorza S. oraz 19-letnią Kamilę J. W mieszkaniu Jana S. funkcjonariusze znaleźli 11 ampułek z białym proszkiem. Każda z nich ważyła około 19 gramów. Po badaniach okazało się, że ampułki zawierają amfetaminę. Jak ustalili policjanci, mężczyzna wcześniej posiadał większą ilość narkotyku, ale zdążył już go rozdać znajomym. Ponadto jedną ampułkę sprzedał.
Podczas przesłuchania podejrzani przyznali się do posiadania środków odurzających. Dzisiaj prokuratura wystosowała do sądu wniosek o aresztowanie Jana S. Grozi mu kara 10 lat, a pozostałym - trzech lat więzienia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
wyjdzie po 3 mies.i bedzie sprzedawal smierc dalej
Zosiu - jesteś niemądra (EUFEMIZM). Trzy miesiące to może potrwa areszt tymczasowy( może dłużej lub krócej) a później rozprawa sądowa i wyrok (raczej nie w zawiasach za taką ilość prochów).
ho, ho ale "mądry" Marecki-seksista jest w Elblągu
znam osobiscie takie przypadki z wieksza iloscia i co robia to dalej tylko wydaje im sie ze madrzej zosia
mar: W piorunującym skrócie przedstawiłem zawiłości kpk. Co to ma wspólnego z płcią? Jakieś kompleksy? Nie żałuj sobie i mądry pisz bez cudzysłowu ;-).Hej
zabrali im i sami sie nacpaja a pozniej wypuszcza zeby im przyniesli wiecej