Walka o Poligon Nadziei

24
17.03.2016
Walka o Poligon Nadziei
Tak wygląda wizualizacja Polionu Nadziei (fot. PSOUU)
Rodzice dzieci niepełnosprawnych intelektualnie domagają się od władz miasta, by poparły ich inicjatywę urządzenia w pokoszarowych budynkach przy ul. Lotniczej „Poligonu Nadziei”. Dzisiaj apelowali o to na sesji Rady Miejskiej. - Przedstawiliśmy w grudniu kompleksowy projekt, wydawało nam się, że został odebrany pozytywnie. Ostatnie pisma z urzędu sprawiły jednak, że jesteśmy tutaj – mówił do radnych jeden z rodziców. Zobacz zdjęcia z sesji.
„Poligon nadziei” chce stworzyć przy ul. Lotniczej elbląskie koło Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, które działa od ponad 20 lat, ma pod swoją opieką prawie 160 osób, zatrudnia ponad 90 osób. - Zorganizowaliśmy się 24 lata temu, aby wspólnie, w sposób przemyślany i zorganizowany rozwiązywać nasze problemy, nie wyciągając ręki po jałmużnę. Budynki, o które ubiegamy się przy ul. Lotniczej są nam niezbędne, ponieważ z roku na rok przybywa podopiecznych. Osoby, które obecnie są w edukacji, w momencie zakończenia obowiązku nauki nie mogą być pozostawione bez opieki, a rodzice bez pomocy – przekonywała radnych i prezydentów z mównicy Małgorzata Posadzy-Dymowska, mama 23-letniej Izy z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu głębokim. Towarzyszyło jej kilkadziesiąt rodziców, którzy przyszli na sesję ze swoimi dziećmi.
   Stowarzyszenie funkcjonuje obecnie w kilku budynkach w różnych miejscach Elbląga, wynajmują je od miasta, wcześniej przeprowadziły w nich remont. Przy ul. Lotniczej, tuż za wjazdem do koszar, chce stworzyć kompleksowy system wsparcia osób niepełnosprawnych intelektualnie, w trzech budynkach miałyby się znaleźć m.in. niepubliczne przedszkole i szkoły, warsztaty terapii zajęciowej, środowiskowy dom samopomocy, klub integracji społecznej, a także pensjonat, przedsiębiorstwo społeczne, biblioteka, wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego, kawiarenki z galerią czy siłownia pod chmurką.
   - To miejsce byłoby otwarte dla mieszkańców Zatorza i całego miasta, bo ma ono pełnić rolę integracyjną. Wiemy, jak to zrobić, na rzecz integracji osób niepełnosprawnych działamy od ponad 20 lat – powiedziała nam Beata Peplińska-Strehlau, prezes elbląskiego koła PSOUU. - Jesteśmy w stanie sięgnąć po środki na taką działalność z Ministerstwa Zdrowia, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czy Narodowego Funduszu Zdrowia.
Walka o Poligon Nadziei
O pomoc do radnych apelowała Małgorzata Posadzy-Dymowska (fot. MS)

   Rodzice i członkowie stowarzyszenia obawiają się, że ich propozycja nie spotka się ze zrozumieniem władz miasta. - Pisma, które otrzymaliśmy w ostatnim czasie od pełnomocnika prezydenta do spraw organizacji pozarządowych i wiceprezydenta Janusza Nowaka spowodowały, że jesteśmy tutaj – mówiła do radnych Małgorzata Posadzy-Dymowska. - Zaproponowano nam inne rozwiązanie, nie tylko niespójne z wcześniejszymi zapewnieniami, czyli tylko jeden budynek dla wszystkich organizacji pozarządowych, starających się o miejsca na Lotniczej. Nie wyobrażamy sobie, żeby w jednym budynku odbywała się rehabilitacja, edukacja, przygotowanie do pracy, opieka na osobami mocno zależnymi, zajęcia i warsztaty dla bezrobotnych, bezdomnych, uzależnionych oraz inne działania przedstawione przez pozostałe organizacje.
   Co na to władze miasta? Wiceprezydent Janusz Nowak powiedział nam, że sprawa przekazania w dzierżawę tej części koszar nie jest jeszcze rozstrzygnięta. -
   - Zespół powołany przez prezydenta, zajmujący się kompleksowym zagospodarowaniem terenu koszar, zakończył już pracę. Powstaje protokół, który po świętach zostanie prezydentowi przekazany. Każda organizacja, która zabiega o tę lokalizację będzie można mogła wnieść do protokołu swoje uwagi – powiedział nam wiceprezydent Nowak. - Dzisiejsze wystąpienie rodzica było emocjonalne, ale moim zdaniem przedwczesne. Trzeba poczekać na ostateczne decyzje, które na pewno nastąpią przed wakacjami.
   
RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
To ciekawe, że pomoc osobom potrzebującym natrafia na takie opory. A warto chyba zauważyć, że ktoś chce przejąć obowiązki miasta, a miasto się stawia. ..
JaroSlawek (2016.03.17)

info

9  
  4
I znowu "Jest Nadzieja" :)
WALDEMAR Ś. (2016.03.17)

info

2  
  1
dla naszych jest problem, a uchodzcom PO owcy i KOD owcy obiecują złote góry.
hohoho (2016.03.17)

info

10  
  5
te budynki niszczeją i nie są przydatne do prowadzenia działalności gospodarczej więc chyba lepiej przekazać je organizacji która zadba o nie i dobrze je wykorzysta
takmyślę (2016.03.17)

info

12  
  1
Bank żywności na lotnisku ? TAK !!! Samotna matka z 4 dzieci, której nie stać na bilet autobusowy gdy korzysta z MOPS akurat sobie poradzi ! Jak na Stefczyka ledwie się z dziećmi doczłapie ! O czym z autopsji meldowałem w MOPS. Czy ja jestem idiotą ? A można Bank żywności zrobić w magazynach p WPHW za Suchaczem to tyszzz Jebląg !
GłodnyzMOPS (2016.03.17)

info

7  
  3
Co to za odrzutowiec tak lata non stop od 2 tygodni?? O co chodzi??
(2016.03.17)

info

5  
  0
Bardzo ciekawy pomysł. Popieram.
(2016.03.17)

info

5  
  1
Dobrze. Chore dzieci to też Polacy. Pomóżmy i ratujmy chore dzieci te które są i te które jeszcze się nienarodzily. Nie zabijajmy maluchów w łonie matki zdrowych i z podejrzeniem choroby. Robimy miejsce na imigrantów islamistow kosztem naszych nienarodzonych dzieci?
(2016.03.17)
Wszyscy przechodzą obojętnie obok tego problemu dopóki tak naprawdę nie zacznie ich osobiście dotyczyć. Dzieci niepełnosprawne chyba w większości przypadków nie będą w stanie same funkcjonować w dorosłym życiu. Rodzice też nie będą wiecznie młodzi i silni na tyle by zapewnić im podstawowy byt. Jestem ojcem dziecka z niepełnosprawnością sprzężoną i z całych sił popieram taką inicjatywę w naszym ale także w innych miastach, bo przecież problem istnieje w skali globalnej a liczby pokazują, że z roku na rok ilość urodzeń dzieci chorych wzrasta, co niewątpliwie również przyczyni się pośrednio na świadomość wśród ludzi, którzy wcześniej nie mieli okazji się z tym zmierzyć :( Tak więc nie tylko rodziny osób niepełnosprawnych, ale także osoby nie związane bezpośrednio z problemem powinny czuć potrzebę pomocy i wspierania takich inicjatyw uważam !!!
OKS (2016.03.17)
do wszystkich pseudokatolikow! czlowiek jest tylko jeden, nie ma koloru, wyzwania, plci, wszyscy jestesmy wyjatkowi i zaslugujemy na jednakowe traktowanie, co ma wspolnego islam z dziecmi nienarodzonymi? nie mozna ingerowac w takich rzeczach w czyjes zycie, jesli masz zdrowe dzieci to sie ciesz, jesli wychowujesz chore, brawo za sile i odwage ale nie mozna ingerowac w czyjes zycie w ten sposob, aborcja i tak pozostawi slad w psychice na cale zycie, szalom!
sproket (2016.03.17)