Wybrany wątek opinii
Wszyscy przechodzą obojętnie obok tego problemu dopóki tak naprawdę nie zacznie ich osobiście dotyczyć. Dzieci niepełnosprawne chyba w większości przypadków nie będą w stanie same funkcjonować w dorosłym życiu. Rodzice też nie będą wiecznie młodzi i silni na tyle by zapewnić im podstawowy byt. Jestem ojcem dziecka z niepełnosprawnością sprzężoną i z całych sił popieram taką inicjatywę w naszym ale także w innych miastach, bo przecież problem istnieje w skali globalnej a liczby pokazują, że z roku na rok ilość urodzeń dzieci chorych wzrasta, co niewątpliwie również przyczyni się pośrednio na świadomość wśród ludzi, którzy wcześniej nie mieli okazji się z tym zmierzyć :( Tak więc nie tylko rodziny osób niepełnosprawnych, ale także osoby nie związane bezpośrednio z problemem powinny czuć potrzebę pomocy i wspierania takich inicjatyw uważam !!!
Do moderacji
Odpowiedz
5
1
OKS a czy ty wiedziałes, ze dziecko urodzi sie chore?
Do moderacji
Odpowiedz
1
1
Oczywiście, że nie wiedziałem. Powiem więcej - dopóki nie miałem styczności z tym problemem, moja świadomość odnośnie życia z osobą niepełnosprawną była znikoma i szczerze mówiąc nawet za często o tym nie myślałem. Nie miałem pojęcia jakich poświęceń wymaga opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem. Teraz natomiast jest mi to bardzo bliskie i wcale się z tego powodu nie użalam. Wiem, że robię bardzo wiele żeby pomóc swojemu dziecku i sprawia mi to olbrzymią satysfakcje, każdy krok do przodu jest dla mnie wielkim sukcesem który, zawdzięczam w olbrzymiej części terapeutom, którzy na co dzień korzystając z wieloletnich doświadczeń wkładają wiele swego wysiłku w rehabilitację chorych dzieci. Wiem, że bez tych ludzi progres rozwoju dziecka z upośledzeniem umysłowym byłby znacznie utrudniony, dlatego też mając obecnie świadomość potrzeby istnienia instytucji pomocowych wspieram i będę wspierał takie inicjatywy.
Do moderacji
Odpowiedz
3
1