Jutro, w 22. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, Stowarzyszenie Osób Represjonowanych i Poszkodowanych w latach 1980 – 1990 Regionu Elbląskiego zaprasza na otwarcie wystawy zatytułowanej: „Działalność podziemna Solidarności Regionu Elbląskiego”.
Wystawa archiwaliów związanych z opozycyjną działalnością elblążan gości w Bibliotece Elbląskiej, przy ul. Św. Ducha 5/7. Uroczyste otwarcie rozpocznie się o godz. 16.
..nie chce nikogo urazzic, ale wiem to , powiedzmy z pierwszej reki - polowa tych "archiwaliow" powstala w 1991/2 roku. Dla potrzeby chwili, dla racji wyzszych, dla uzasadnienia....
MAM PYTANIE CZY JEST TAM TAKŻE ARCHIWUM PANA RYSZARDA DEMELA ?????
czy w ranach aktualnej poprawności i nie psucia wizerunku je schowano ???
PROSZE PAMIĘTAĆ IZ PRZYZWOICIE NALEŻY ZACHOWYWAĆ ZAWSZE.
POZDRAWIAM TYCH NORMALNYCH I UCZCIWYCH, A NIE KONIECZNIE W PIERWSZYM SZEREGU TYCH CZY ONYCH.
Tak. Historię mamy piękną ale nie zapominajmy, że dzisiejszy dzień też się do niej zapisze! Lata 80-te i 10 mil. członków „Solidarności”. Dlaczego? Bo tęskniliśmy za sprawiedliwością społeczną. Piętnowaliśmy komunistycznych baronów za to, że kradną, że Szczepański ma jacht, a Gierka pies budę z mahoniu. Tęskniliśmy za gospodarczą wolnością i swobodą poruszania się po europie z paszportem w kieszeni. Tęskniliśmy za nową technologią dla przemysłu i za zdobyczami nowej myśli technicznej. Wygraliśmy! I co z tego? Jak bardzo dzisiaj widać, że zostaliśmy perfidnie oszukani. Ówcześni przywódcy wielkiej „S” już od 10 lat stanowią nowe prawo. Prawo dla siebie i swoich nowych krezusów. Sprzedaje się fabryki razem z ludźmi, najżyźniejsza ziemia za bezcen, wraz z zabudowaniami i mieniem, przekazana została „nowym posiadaczom”. Robotnikom z byłych PGR lepiej wypłacać zasiłki, niż ją powierzyć ludziom, aby siali zbierali i mieli co jeść, i aby nie leżała odłogiem. Robotnikom zabiera się miejsca pracy w imię celowego przyspieszenia dekapitalizacji fabryk i przedsiębiorstw. Dlaczego? Bo taniej wówczas można je kupić. Prywatyzacja przebiega bez udziału tych, co walczyli o społeczną sprawiedliwość. Mało tego! Nowym partyjnym baronom, bez względu na reprezentowana opcję, pozwala się na kradzieże, wyprowadzanie rodzimego kapitału z kraju zaś obcemu, często tylko spekulacyjnemu, ułatwia się penetrację wszystkich dziedzin gospodarczego życia w Polsce. To właśnie dzieje się w imię, ponoć, przyciągania nowej myśli technicznej. To takie działania właśnie otworzyły wrota do przeogromne korupcji. Dziś dla prywaty politycy, ci z górnej półki, są wstanie sprzedać wszystko i wszystkich. Prawo fiskalne, dla tych wypędzonych z fabryk, nie daje szans na rozwój prywatnej inicjatywy. Bo za co, gdy już na samym starcie rejestracyjnym nowej firmy następuje obowiązek płatniczy? Nikogo nie obchodzi, że zysk z nowego biznesu wymaga uprzedniego wypracowania. Szkoda słów! Wielka „S” odcięła się od swoich korzeni. Zdradziła środowisko z którego czerpała siły do, tak wówczas potrzebnych, przemian ustrojowych. Czy ktoś z tych ówczesnych strajkujących robotników spodziewał się, że dziś może być bezdomnym, że może być bez pracy i bez perspektyw na godziwy byt? Kto wówczas spodziewał się tego, że 50% społeczeństwa będzie żyło na krawędzi totalnego ubóstwa?
Oset - to niestety prawidłowość dziejowa. Rewolucja zjada swoje dzieci. A tak nawiasem mówiąc - te władze, o których mówisz ktoś wybrał. A ten ktoś to naród, który w większości z dzika rozkoszą wróciłby do siermiężnych lat socjalizmu. Do stabilizacji, która dawała większości pewność jutra, a kombinatorom i złodziejom doskonała egzystencje. Wiele w nas pozostało z tych czasów i nasze władze nadal chcą i tworzą kapitalizm socjalistyczny - popełniając wszystkie błędy, potknięcia i plagi formacji przechodzących to przeobrażenie. Rożnej prominenci towarzystwo wzajemnej adoracji uwłaszczyło sie na tym, co sie dało sprywatyzować. Za jakieś powiedzmy piec pokoleń - będzie to bardzo dystyngowana, wyrobiona i wpływowa grupa ludzi, która być moze da prace wielu setkom tysięcy ludzi w Polsce. Ale na razie nie jest zainteresowana nadmiernym regulowaniem i normowaniem prawnym i administracyjnym swych poczynań. To w sposób znaczący rzutuje na maluczkich, ponieważ powyższym nie zawsze łatwo jest sie poruszać w tej mętnej i nad wyraz nie przystającej do żadnej znormalizowanej jurysdykcji prawnej czy tez fiskalnej sytuacji.
A ja rechocze ze smiechu jak przypomne sobie te okrzyki gornikow, rolnikow, slalowcow: Precz z komuna. Dzis by pewno w reke pocalowali Gierka aby wrocily temte czasy, zeby np. ruskie brali zywnosc za takie samo darmo jak kiedys, a praca rolnika na polu ograniczalaby sie do spalenia slomy.Co do tych tak opisywanych tutaj kradziezy to pytam: Ilu bylo tych Szczepanskich, Gierkow /bzdura o budach z mahoniu, jak zyl i w czym mieszkal mozna sie bylo samemu przekonac i to jeszcze niedawno/ itp, a ilu dzis jest politykow, biznesmenow i mafisow z ukradziona kasa. sasiad.
AM! Całkowicie podzielam Twój pogląd. Jakoś musimy pobudować tę... klasę średnią, aby w przyszłości maluczkim żyło się lepiej. Ale to, co dzieje się dzisiaj, jest niezdrowe moralnie i zbyt kosztowne dla najbiedniejszej części społeczeństwa. Może ci ludzie wrócą kiedyś, ale jak na razie, to swoje zobowiązania podatkowe wolą płacić poza ojczystym krajem. / np. Kulczyk / Pozdrówka!
Tak..pamiętam Trabanta i pana Demela..był porządnym i uczciwym czlowiekiem.........ostatnie pieniądze przeznaczał na ulotki i paliwo.WŁASNE pieniadze...p.Kozłowski